Witajcie
Po dwudniowym postoju auto dzisiaj odpaliło bez większych problemów (chwilkę musiał kręcić) mimo, że na dworze -19 C.
Niestety po drodze mała niespodzianka - obrotomierz przestał działać. Czy jest to wina mrozu i zacznie działać normalnie jak się trochę "ociepli" czy może coś się uszkodziło na stałe ? Miał ktoś coś takiego ?
Pomijam, że auto szarpie i przerywa przy mocniejszym dodaniu gazu (pewno zmarznięte paliwo jest gęstsze i gorzej się rozpyla.