Chciałbym ostudzić nieco myśli co niektórych wypowiadających się tutaj błaznów zarzucających kombinatorstwo klubu z Zielonej Góry. Otóż to nie ich wina że jest taka a nie inna pogoda, która nie pozwala przygotować odpowiednio toru. Odpowiednio tzn tak, jak pasuje żużlowcom Falubazu, przecież od dawna wiadomo że gospodarz robi tor pod siebie. A jeśli Toruń jest taki mocny to obojętne będzie na jakim torze pojadą, zgadza się?
Czekajmy więc cierpliwie na poprawę pogody i bądźmy świadkami prawdziwego Speedwaya, walki żużlowców z żużlowcami a nie zmagania ich z torem.
...a i jeszcze jedno.
Tylko FALUBAZ