Zabieram więc głos. Rzeczywistość nie jest taka różowa, czyli: połączenie po can'ie śmiga, aż miło. Odczyt po linii K też działa. Problem pojawia się, kiedy chcemy np. zakodować moduł komfortu, lub zalogować się do sterownika silnika w moim aucie i zmienić dawkę paliwa - wtedy komunikacja się sypie. W każdym razie - osobiście zrobię sobie taki myk, że będę miał 2 interfejsy w jednym, czyli takie rzeczy, jak kodowanie komfortu, etc będę robił starszym, a błędy, logi i pochodne zrobię VCDS'em. Niestety myślałem, że zrobię VCDS'em wszystko, bo takie jest założenie i z pewnością tak by było, gdybym wydał 1800zł, a nie trochę mniej. Możliwe, że kwestia tkwi w firmwarze kabla, ale nie mam pewności... Jak już wcześniej wspomniałem - VCDS fajna sprawa, ale do CAN'a. Do kodowania niektórych modułów i starszych aut, dobry jest VAG-COM. Zastanawiam się troszkę, czy nie sprzedać interfejsu, ale w sumie...chyba zostawię