Skocz do zawartości

DeeJay_Kill

Pasjonat
  • Postów

    998
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DeeJay_Kill

  1. ja bym polecał na Wróblewskiego. Nie pamietam, jak sie warsztat nazywał, ale specjalizują się w audi/vw i podobno dobrze robią. Wiedzę mają sporą.
  2. To może i ja się wypowiem. Mam 18 lat, prawo jazdy od kilku dni. Nie chciałbym tu z góry być oceniany jako szczeniak i zbierać opinii w stylu "nic nie wiesz o jeździe". Tak więc opowiem, jak jeżdżę, ale z ręką na sercu i na 100% szczerze. Jeżdżąc na kursie, starałem się robić to bardzo płynnie, prawie zawsze brałem yarisa(fajne auto, dobrze sie jeździ i nie jest zniszczone jeszcze). Miałem kilku instruktorów, aż wreszcie trafiłem na jednego fajnego i z nim już jeździłem do końca. Po 2 godzinach jazdy kazał mi jeździć bardzo dynamicznie, więc go posłuchałem. Powiedziałem, że będę pisał szczerze, więc piszę - nie uważałem na znaki kilka razy, zdarzało mi się "wyłączać". NIgdy jednak nie łamałem drastycznie przepisów, nie przekraczałem prędkości o więcej niż 10-15km/h. Jest nagonka na młodych i szczerze mówiąc słuszna, ale na litość Boską! Podczas kursu spotkałem kilku taksówkarzy, gości w maluchu i "doswiadczonych" kierowców...To, co oni wyprawiali, przechodziło ludzkie pojęcie...Raz na placu z którego zaczynałem jazdy, pojawił się koleś w starym bmw, w białej czapeczce...Plac cały wyłożony płytami, troche żwiru na tym, a ten !@#$%^&* bączki kręcił przy naszym yarisie, przez co kamieniami spod kół uszkodził nowy lakier i szyby sie porysowaly... Kolejna sprawa - niedzielni kierowcy (bez komentarza). Kiedyś nic sie nie odzywałem, jak jechałem z tatą, a teraz jestem strasznie upierdliwy! Wkurza sie na mnie, bo wypominam mu każdy błąd i czasem nawet nie wie, że łamie przepisy. Rozpisałem się, trochę, ale do czego zmierzam: Kilka lat temu podobały mi się inne samochody, jakiś tuning, neony, choinki, itp, aczkolwiek bez przesady. W końcu trafiłem w ogłoszeniach na a4. Popatrzyłem też na inne audi. Spodobały mi się bardziej od mercedesów, bmw i innych luksusowych aut. Audi miało w sobie to coś - Klasa, dystyngowanie. Ma po prostu piękną linię i dobre wykonanie. Trochę się OT zrobił, ale już tumaczę, dlaczego. Jako kierowca A4, nie mogę się zachowywać jak gówniarz. Jeżeli jadę z kimś, to ruszam dynamicznie, lecz płynnie i hamuję też bardzo płynnie. Nie łamię przepisów, nie przekraczam znacząco prędkości. Obecność kolegów w samochodzie jest dla mnie troche wkurzająca - nie wszyscy jeszcze rozumieją, ze trzeba jeździć z klasą, a nie tylko wciskać pedał. Jednak nie ulegam namowom i zawsze staram się jeździć z "klasą" Tak moim zdaniem powinno się jeździć Audi. Jak jadę sam, to można sobie depnąć, ale jeżeli jest bezpiecznie, a nie wyprzedzać na trzeciego, łamać wszystkie przepisy, itp. Lubie patrzeć na miny kolesi, którzy na światłach wciskają gaz do dechy, a ja widzę, ze zaraz będzie czerwone, więc sobie włączam dwójkę, hamulec, sprzęgło i spotykamy się na tych samych światłach, a ja dolatuję na sprzęgle... Ogólnie lubię ekonomiczną jazdę, bo po cholere mam palić kilka litrów więcej, zeby zyskać kilka sekund? Jestem synem blacharza/mechanika, napatrzyłem się na powypadkowe auta, wiem, jak kończą się wypadki. W kilku słowach podsumowania: Nie odbierzcie tej mojej litani źle, ale uważam, że jeżdżę z klasą. Dużą zasługę ma w tym Audi i to forum;p Myślę, że jednak pomimo młodego wieku, mam wyobraźnię, jeżdżę pewnie i nie narażam pasażerów na niebezpieczeństwo. Mówi się, że dziewczyny lecą na szybką jazdę - wg mnie jeżdżąc z klasą zyskujemy więcej. Ludzie lubią ze mną jeździć, czują się dobrze, gdy jestem za kierownicą. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i niech nikt nie zrozumie mnie źle. Swoim postem potwierdzam wyniki sondy. Pozdrawiam.
  3. no co tu dużo mówić... ja bym zainwestował w jakąś dłuższą szczerze mówiąc, a kołowrotek - polecam galopera, ze wzgledu na to, że jest dobrej jakosci i w dobrej cenie.
  4. Kilka dni temu zerknąłem sobie na allegro i inne serwisy samochodowe w poszukiwaniu Hondy Civic V gen, czyli z roku 91-95. Wg mnie, w granicach 3-4k zł, nie kupi się lepszego auta. Jeździłem tym troche, bardzo wygodne, zbiera się dużo lepiej, niż moje 1,6 w a4, ogólnie fajne auto, tylko tył moim zdaniem taki sobie. Ale do rzeczy - nastawiam się na kupno takiej Hondy, więc poszukałem trochę informacji na ten temat - jaki najlepszy silnik, osiągi, wady, zalety... Zerknąłem na forum Civic'a i jak przyszło mi tam szukać czegokolwiek, to sie zaczął problem... U nas na forum a-czwórki jest normalny podział tematyczny, wszystko można szybko znaleźć i w miarę dobra szukajka jest, a tam... Generalnie jest kilka działów, ale wszystko wrzucone jak leci, dużo czasu trzeba tam siedzieć, żeby się dowiedzieć podstawowych informacji... A jak tak sobie już poczytałem, to zobaczyłem, że tam jest dość dużo "wieśtjuningowców" i troche pogorszyła mi sie opinia nt. hondy - w szczególności opinia nt. forum jej fanów;) NIE MA TO JAK FORUM A4- AUTO Z KLASĄ, TO I FORUM TAKIE MUSI BYć!
  5. rozumiem, że nie ma Kolega miernika, albo zwykłej kontrolki, żeby sprawdZić , czy jest napięcie na żarówce i przed nią...?? Pzdr
  6. Koncepcja jest prosta - bak do pełna i w Polskę! Zamierzam odwiedzić kilka miejsc. Na dłużej to chyba do Mielna, a później w góry i może na Słowację, jak starczy funduszy;)
  7. PZU to taki ciekawy skrót... Ma wiele znaczeń, ale nie bedę tutaj opisywał tego, które mam na myśli. NO w każdym razie - auta szkoda, ale nie martw się Murzyn, naprawi się. Zdrowie najważniejsze. 1500 za Twoje uszkodzenia to rzeczywiście śmieszne...jakby do mnie koleś wyskoczył, że da mi 1k i się rozejdziemy, to by jadł przez słomkę do końca życia i tylko posiłki w płynie by przyjmował!!
  8. Wiecie co...naczytałem się tych wątków na forum... Ja osobiście mam zwykłe lampy boscha halogeny, no ale i tak auto niestety do sprzedania idzie;/ Długo się zastanawiałem, ale muszę poprzeć kolegów - na allegro wszystko bardzo ładnie wygląda, ale jak się to założy do auta, to już nie jest tak wesoło;/ lepiej chyba rozejrzeć sie za używanymi valeo soczewkami, bo w tym aucie nic nie będzie pasowało lepiej i świeciło lepiej, niz oryginał., Pozdrawiam
  9. no do b7, to rzeczywiście ciężko będzie dostać, ale na pocieszenie powiem Ci, że masz bardzo ładne Audi, nawet z takimi lampami;)
  10. da się. Może byś napisał więcej skoro znasz sposób :bicz3: [spedyt]
  11. jak masz klimę, to sobie sprawdź, czy pokazuje prędkość - Wiem, że było o tym maglowane, no ale już powiem - wciskasz przycisk recyrkulacji i górnego nawiewu, wyświetli się na klimatronicu 1c - plusem przechodzisz do 17c, wciskasz recyrkulację i jedziesz - jak będzie zero, to uwalony czujnik prędkości, ew. kabelek. Pozdro
  12. DeeJay_Kill

    Po wlaczeniu klimy.

    wiadomo, że kilka sekund mija, zanim olej wszędzie dotrze, pasek sie nagrzeje i sprężarka również...CO prawda, najlepszy od klimy jest Ice, ale to normalnie zjawisko, więc się wypowiedziałem. Pasek też może już sie kończyć...
  13. ja niedawno zafundowałem sobie scyzoryk. Miałem 1 kluczyk do samochodu, więc przełożyłem z niego immo, surowy grot+docięcie - 30 zł, Sterownik z dwoma pilotami typu scyzoryk - 90 zł. Podłączenie do pompki i kierunkowskazów - 30 min. Banan na twarzy - bazcenne;p Wiadomo, że nie jest to ori, no ale zawsze praktyczniejsze;) Jak ktoś chciałby się podłączać do pompki od centrala, to mogę podać kolory kabli, etc. Pozdrawiam.
  14. no tak, ale koledze pilot wpadł do wody, a nie zepsuł się samoistnie...Ogólnie rzecz biorąc, chodziło mi o symbol układu scalonego, bo AMT to firma całego sterownika. Jak znam życie, to albo na układzie jest naklejka, albo jego symbol jest zmazany...
  15. DeeJay_Kill

    1xairbag w A4 ??

    kumpel ma auto z Anglii - też była tylko poduszka kierowcy.
  16. DeeJay_Kill

    [B5 AFN] IMO

    No narturalnie, ze jest;) Tylko nie każdy może to zrobić.
  17. 100%, że masz zimne luty. Tak jak koledzy mówią, rozbierz panel i przelutuj co możesz, szczególnie piny taśmy.Pozdrawiam.
  18. no i jak? nie pomógł mój sposób??
  19. Wyjmij licznik, to nie jest wielki problem. 5 minut roboty, a jeżeli czasem pokazuje, to właśnie wygląda to na kiepski styk w kostce lub ew. w samym wskaźniku.
  20. Moja rada - nie wiem, jak dawno Ci się ten pilot zamoczył, ale miejmy nadzieję, że nie minęło zbyt wiele czasu. Do rzeczy - rozbierasz pilota, wyjmujesz baterię, (przy okazji o ile to możliwe spisz symbol układu scalonego), nalewasz sobie do jakiegoś naczynia czystego spirytusu, ew zwykłej wódki, ale spirytus działa lepiej, bo wiąże wodę. Następnie bierzesz sobie szczoteczkę do zębów, zamaczasz ją w spirytusie i czyścisz baaaaardzo dokładnie całego pilota, co chwila płukając go w tym spirytusie. Szczoteczką dociskaj, żeby naprawdę dokładnie się umył. Później wrzucasz go do tej szklanki ze spirytem, niech tam poleży z godzinkę przynajmniej. Następnie wyjmujesz, wstępnie osuszasz jakimś ręcznikiem papierowym, później suszarka w dłoń , kładziesz na stole i z każdej strony kilka minut trzeba na niego dmuchać. NIe przejmuj się, że będzie bardzo gorący - taki ma właśnie być. Później ok pół godzinki musi sobie ostgnąć i wkładasz baterię, idziesz na próbę. Co do rozkodowania pilota od wody, to raczej takie rzeczy nie mają prawa się stać - stare układy miały stałe kody ustalane przez podłaczanie pinów, a nowe to najczęściej zmiennokodowe Microchip i algorytm jest zapisany w układzie, więc na pewno nie ma możliwości rozkodowania przez wodę. Pozdrawiam i życzę powodzenia;)
  21. każdy fejs z CAN'em obsługuje starsze standardy. U mnie na scantool też nie chodziło. Generalnie ani na kolegi fejsie z CAN'em, ani na moich na tranzystorach i maxie.
  22. Może trochę wstyd się przyznać, bo w elektronice siedzę dosyć długo, ale problem jest następujący: Zbudowałem sobie 2 interfejsy - pierwszy to taki bardzo prosty na 2 tranzystorach, a drugi na max'ie 232. Jako, że mam lapa, musiałem pożyczyć od znajomego pc. Ściągnąłem paczki programów (polski vag, vag-com w kilku wersjach i jeszcze kilka innych), nie wykrywa mi interfejsu. Mam też programik do sprawdzania fejsa, taki dosowy (sprawdza, czy dane wracają). Wychodzi na to, że fejsy są ok. Co do objawów, to każda próba połączenia kończy się fiaskiem, ale jest jedna ciekawa rzecz - jak klikam w ABS, to włącza się kontrolka na liczniku, włącza się pompa i zaczyna pikać. POza tym nic nie chodzi, ale immobilizer bardzo cicho sobie pika przy próbie połączenia z czymkolwiek. Był u mnie kolega ze starym lapem z rs'em, ale miał interfejs CAN, K, L, i jemu też się nie łączy z ECU, a fejs na 100% sprawny. Ja już nie wiem, co tu poradzić, ale mam nadzieję, że nic się nie stało z ECU;/ Napięcie na linii K jest, no ale to o niczym nie świadczy... Co radzicie zrobić? Pozdrawiam.
  23. Najprawdopodobniej trzeba będzie wyjąć klimatronic i przelutować. Przy okazji wymienisz żarówki;)
  24. A ja muszę troche nadrobić nieobecność na forum, więc w różnych tematach piszę Skąd mój nick? Historia jest prosta - DJ dlatego, że lubię i wykonuję taką pracę, a Kill wzięło się z takiej funkcji na mikserze, zresztą nieważne;D Tak już zostało i dobrze jest;D Przy okazji uzupełnij profil [spedyt]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...