Skocz do zawartości

DeeJay_Kill

Pasjonat
  • Postów

    998
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DeeJay_Kill

  1. wiesz co, Brynia...czytam te Twoje posty i stwierdzam, ze Ty musisz być bardzo rozrywkowa dziewczyna;) PZDR
  2. ja to samo - cały panel był za 50 niedawno.
  3. http://www.allegro.pl/item224189262_glosniki_najlepsze_16_5cm_na_rynku_boschmann_400w.html Tak, to jest śmieszne ( o ile ktoś troszkę się zna)
  4. widać przecież, że to albo alarm, albo sterownik centrala, ale raczej tylko sterownik centrala.
  5. wiecie co...czytam któryś post z kolei i widzę, jakie macie problemy... Dobrze, że ja w autku praktycznie wszystko mogę sam zrobić i do tego Was zachęcam w miarę możliwości, bo nikt nie zadba tak o nasze audi, jak my sami (przy okazji troche grosza sie zaoszczędzi)
  6. ja sie troche podłamałem, jak zobaczyłem wydruk na przeglądzie - lewy przedni 61%, reszta ok. 30-35% ....tylko sie popłakać;/ Przy 140 na lekkich dziurkach czuć to cholernie.
  7. ludzie....za jajca powiesić "mechanika", który nie potrafi dobrze rozrządu wymienić, a zwłaszcza w Diesel'u!!! Przepływka raczej nie padła, ale pewności nie ma;/ Tak poza tym, to podziwiam zdolności manualne pana mechanika - rozszczelnić klimę przy robocie sprzęgła...oczywiscie nie pomyślał, ze można odkręcić sprężarkę od silnika...ech, szkoda gadać.. Jeśli to rozrząd jest przestawiony, to lepiej szybciutko niech to poprawi.
  8. trance, house + odmiany, czasem D'n'B, ale niezbyt mi odpowiada, a po kilku głębszych mogę zagrać wszystko;P A tak na poważne, już kiedyś pisałem- jak będą chętni na audycję, to piszcie-podam link, ocenicie co i jak gram;)
  9. Tak sie zastanawiam... NIedługo jadę nad morze, troche mi nie po drodze, ale jak się uda, to wpadne na zlot;) Zapisany nie byłem, ani nic, ale myślę, że mnie ktoś wpuści;) (z pustymi rękami nie przyjdę;D )[br]Dopisany: 16 Sierpień 2007, 14:54 _________________________________________________Aha - jak chcecie gibanę (ale przy klubowych rytmach), to biorę konsolę i mogę Wam podidżejować
  10. Można by VAG'a podpiąć, ale na ten pomysł na pewno już wpadłeś...
  11. Rzadko raczej przetwornica Valeo się uszkadza
  12. Tak jak koledzy mówią - Led'y dobre będą do postojówek i ew. kierunków bocznych, to jak wrzucisz diody do kierunków przednich, to tylko do przodu będą świecić (wąski kąt promieniowania). Przerywacz jakby wariował, to można opornik dać równolegle, ale czy jest sens...
  13. hmm... Ja kupiłem auto powypadkowe ze strzelonymi poduszkami. Zaraz mnie zjedziecie, ale nie zamierzałem kupować zaślepek z allegro wykonanych z żywicy - wiadomo, jak to wygląda... Co do kierownicy, to rozebrałem wszystko, wywaliłem resztki poduchy i baaardzo dokładnie pokleiłem z powrotem zaślepkę. Przy strzale, pęka ona dokładnie na środku, na łączeniu znaczka OOOO, więc po sklejeniu praktycznie nie widać, że tam cosbyło robione;) Po prostu trzeba uzbroić się w cieprliwość i dokładnie skleić, to będzie bez śladu. No ale dobra -troche OT się zrobił, więc: Zaślepki szukałem długo na allegro, w końcu po tygodniu poszukiwań, ktoś wystawił zaślepkę z anglika (oryginał Audi), zapewniał, że będzie pasować i mnie też się tak wydawało. No niestety nie pasowało, więc kilka godzin, miejsce przy miejscu, naciągałem, dociskałem palcem i kleiłem cyjanopanem. góra przylega idealnie, bok i dół nawet ładnie, ale niestety prawa strona miała szparę ok. 0,5cm. Wkurzyłem się, wziąłem czarny silikon, na desce i na zaślepce przykleiłem taśmę, żebynie ubrudzić nic, wpuściłem silikon w szparę i przetarłem palcem, żey go wygładzić i zmatowić. Moim zdaniem, jest nieźle, bo całej deski nie zamierzałem kupować. U Ciebie to bardzo mnie dziwi taka wielka szpara;/ Jak położysz na ten silikon warstwę czarnego, to odleci najprawdopodobniej, jak pomalujesz, to pewnie tak samo będzie... Ja bym to wydłubał, okleił taśmą dookoła i wpuścił nowy, czarny silikon, a potem przetarł palcem. Przy odrobinie wysiłku powinno wyjść ładnie. Pozdrawiam;)
  14. wiesz co...jak kupowałem piloty scyzoryki do swojego, to podłączałem to pod pompkę centralnego w bagażniku, ale Ty raczej do bagażnika podłączać się nie będziesz i prowadzić kabli przez całe auto... W kazdym razie - jak kupowałem do swojego centralkę, to poprosiłem o rozpiskę połączeń - wydrukowali mi za friko kartkę z opisanymi kablami, zalecanymi miejscami i lokalizacją wszystkiego. Jak tylko tą kartkę znajdę, to przepiszę Ci, a jak się nudzisz, to zerknij na elektroda.pl - wiem, że na 100% jest tam gdzieś na forum. Pozdro
  15. Po dzisiejszej wizycie w lesie stwierdzam, ze brakuje Quattro (oczywiście mocy też, bo 1,6 przy Q to byłaby porażka...) Aha - jeszcze podłokietnika i Navi;)
  16. Dzisiaj jechałem drogą do Rożniatowic (przy trasie do Bełchatowa w prawo), zielone A4 B5 bez klubowych ramek, a później czarne B6 (chyba Avant). MIgnąłem awaryjnymi, ale bez odzewu. Ktoś od nas??
  17. co do wrażeń z jazdy, to w moim 1,6 dobrze jest tak do 150km/h, później już nie jest tak fajnie (mały silnik, duży hałas). Na pewno byłoby o niebo lepiej, jakby wymienić amorki, bo buja już strasznie i się gorzej prowadzi. A tak ogólnie, to jakie mogą być wrażenia z jazdy OOOO......TYLKO POZYTYWNE;D
  18. Trochę źle się wyraziłem - mam z ojcem warsztat sam., więc może być coś rozbitego, itp; nie musze mieć wyścigówki, ale cholernie nie leży mi silnik 1,3 75PS... Jeżeli już, to albo 1,5 90PS, albo 1,6 V-tech 125 lub 160PS. Muszę przyznać, że hondy civic lubią obroty, a i skrzynię mają dobrą - pierwsze 3 biegi super, przyspiesza w 10s do 100km/h i wyciagają 180 (poza silnikiem v-tech 160PS, który jednak jest o niebo lepszy, nić 1,6 w moim A4). A4 z silnikiem 1,6 to do 150 w miare przyspiesza, później lipa (takie są moje odczucia), ale przynajmniej paliwa mniej spalę;D Pzdr
  19. Dziękuję za słowa krytyki, ale zapewniam Cię, że w głowie mam poukładane;) Rzeczywiście o jeździe niewiele wiem i jak w każdej dziedzinie, dopiero po nabraniu doświadczenia będę mógł coś o tym powiedzieć. A co do ekonomicznej jazdy, to musiałeś mnie źle zrozumieć, albo źle napisałem z roztargnienia. W każdym razie chodziło mi o to, że jak mam za chwile światła, to wrzucam sobie 2 lub 3 i spokojnie hamuję silnikiem, a dopiero jak wyhamuję powiedzmy do 15km/h, to wciskam sprzęgło (z oczywistych względów;D) Co do kolesia z bety, to wszystko ok - niech sobie to robi na placu, ale nie doczytałeś chyba uważnie - obok stały auta, m.in. nasz yaris, a on bąki kręcił, wskutek czego kamienie i źwir waliły nam po lakierze i szybach, niestety trochę go uszkadzając. Pozdrawiam serdecznie;)
  20. Jeżeli były wystrzelone, to na pewno oba (poduszka tylko dla kierowcy, wiec wszysto strzeliło), a żeby pas po wystrzeleniu się rozwijał, wystarczy odkręcić śrubę - wtedy odpuszcza i chodzi normalnie.
  21. DeeJay_Kill

    Zabezpieczenie

    to jest właśnie dla tych, którzy nie mają na AC, a kto powiedział, że zabezpieczyłem auto w ten sposób? Po prostu uważam, ze to jest dobre zabezpieczenie - przecież jeżeli ktoś je będzie chciał wykorzystać, to kable przekłada sobie wg uznania... Jak będą chcieli auto zwinąć, to na lawetę wezmą. Chodzi tylko o to, żeby gnojki nie ukradli, albo profesjonalistom utrudnić zadanie... Szczerze mówiąc, nie pomyślałem, co mógłby zrobić taki wkurzony złodziej, ale nie przesadzajny, ze sprzęt za kilka tysięcy - co najwyżej kilkaset zł (zobacz na ceny komputerów z allegro). A nawet jakby miał cudo za kilka tys., to wyrzutów sumienia bym raczej nie miał;D Ogólnie rzecz biorąc, to na miejscu złodzieja szybko bym z takiego samochodu uciekał, zamiast jeszcze go niszczyć, narażając się na złapanie. Złodziej moim zdaniem nie ma czasu na takie pierdoły. Albo bierze auto, albo nie. Pozdrawiam.
  22. DeeJay_Kill

    Zabezpieczenie

    Co do zabezpieczeń, to wiem, ze nie powinno się pisać publicznie, ale juz napiszę. Odciecie zapłonu, zasilania pompy, rozrusznika, itp w jakimś stopniu zabezpiecza samochód, ale moim zdaniem jeżeli już zabezpieczamy samochód elektronicznie, to można podłubać przy kompie. Co konkretnie mam na myśli? Wiadomo, że większość aut ukradną w prosty sposób- przychodzą ze swoim kompem. Ja bym proponował w wolnej chwili rozebrać kompa i pozamieniać kilka pinów. Wiem, że to trudne, bo trzeba jednak obcążkami uciąć coś, następnie przylutować na kabelkach... Jeżeli ma się o tym pojęcia, to myślę, że warto. W wiązce w jakimś innym miejscu trzeba poprzecinać odpowiednio kilka kabli i pozamieniać, żeby się zgadzało z pinami w kompie. Najlepiej chyba sobie zasilania przełożyc, bo wtedy jak do naszej niuni przyjdzie amator cudzej własności i podepnie swojego kompa, to go sobie po prostu zjara(drugiego raczej mieć nie będzie). Najlepsze są zabezpieczenia proste i amatorskie, przynajmniej wg mnie, a złodziej przecieć nie będzie poświęcał kilkudziesięciu minut, zeby rozgryźć, co jest nie tak... Pozdrawiam.
  23. Hmmm... Myślę, że A4 kupiliśmy ze względu na to "coś", czego nie opisze się słowami. W moim przypadku, spodobała mi się ogólna sylwetka auta, zastosowane w nim rozwiązania, ciekawe silniki, trwałość i wytrzymałość. Większą uwagę zwracałem na wygląda zewnętrzny - Audi jest po prsotu ładne.
  24. ja bym polecał na Wróblewskiego. Nie pamietam, jak sie warsztat nazywał, ale specjalizują się w audi/vw i podobno dobrze robią. Wiedzę mają sporą.
  25. To może i ja się wypowiem. Mam 18 lat, prawo jazdy od kilku dni. Nie chciałbym tu z góry być oceniany jako szczeniak i zbierać opinii w stylu "nic nie wiesz o jeździe". Tak więc opowiem, jak jeżdżę, ale z ręką na sercu i na 100% szczerze. Jeżdżąc na kursie, starałem się robić to bardzo płynnie, prawie zawsze brałem yarisa(fajne auto, dobrze sie jeździ i nie jest zniszczone jeszcze). Miałem kilku instruktorów, aż wreszcie trafiłem na jednego fajnego i z nim już jeździłem do końca. Po 2 godzinach jazdy kazał mi jeździć bardzo dynamicznie, więc go posłuchałem. Powiedziałem, że będę pisał szczerze, więc piszę - nie uważałem na znaki kilka razy, zdarzało mi się "wyłączać". NIgdy jednak nie łamałem drastycznie przepisów, nie przekraczałem prędkości o więcej niż 10-15km/h. Jest nagonka na młodych i szczerze mówiąc słuszna, ale na litość Boską! Podczas kursu spotkałem kilku taksówkarzy, gości w maluchu i "doswiadczonych" kierowców...To, co oni wyprawiali, przechodziło ludzkie pojęcie...Raz na placu z którego zaczynałem jazdy, pojawił się koleś w starym bmw, w białej czapeczce...Plac cały wyłożony płytami, troche żwiru na tym, a ten !@#$%^&* bączki kręcił przy naszym yarisie, przez co kamieniami spod kół uszkodził nowy lakier i szyby sie porysowaly... Kolejna sprawa - niedzielni kierowcy (bez komentarza). Kiedyś nic sie nie odzywałem, jak jechałem z tatą, a teraz jestem strasznie upierdliwy! Wkurza sie na mnie, bo wypominam mu każdy błąd i czasem nawet nie wie, że łamie przepisy. Rozpisałem się, trochę, ale do czego zmierzam: Kilka lat temu podobały mi się inne samochody, jakiś tuning, neony, choinki, itp, aczkolwiek bez przesady. W końcu trafiłem w ogłoszeniach na a4. Popatrzyłem też na inne audi. Spodobały mi się bardziej od mercedesów, bmw i innych luksusowych aut. Audi miało w sobie to coś - Klasa, dystyngowanie. Ma po prostu piękną linię i dobre wykonanie. Trochę się OT zrobił, ale już tumaczę, dlaczego. Jako kierowca A4, nie mogę się zachowywać jak gówniarz. Jeżeli jadę z kimś, to ruszam dynamicznie, lecz płynnie i hamuję też bardzo płynnie. Nie łamię przepisów, nie przekraczam znacząco prędkości. Obecność kolegów w samochodzie jest dla mnie troche wkurzająca - nie wszyscy jeszcze rozumieją, ze trzeba jeździć z klasą, a nie tylko wciskać pedał. Jednak nie ulegam namowom i zawsze staram się jeździć z "klasą" Tak moim zdaniem powinno się jeździć Audi. Jak jadę sam, to można sobie depnąć, ale jeżeli jest bezpiecznie, a nie wyprzedzać na trzeciego, łamać wszystkie przepisy, itp. Lubie patrzeć na miny kolesi, którzy na światłach wciskają gaz do dechy, a ja widzę, ze zaraz będzie czerwone, więc sobie włączam dwójkę, hamulec, sprzęgło i spotykamy się na tych samych światłach, a ja dolatuję na sprzęgle... Ogólnie lubię ekonomiczną jazdę, bo po cholere mam palić kilka litrów więcej, zeby zyskać kilka sekund? Jestem synem blacharza/mechanika, napatrzyłem się na powypadkowe auta, wiem, jak kończą się wypadki. W kilku słowach podsumowania: Nie odbierzcie tej mojej litani źle, ale uważam, że jeżdżę z klasą. Dużą zasługę ma w tym Audi i to forum;p Myślę, że jednak pomimo młodego wieku, mam wyobraźnię, jeżdżę pewnie i nie narażam pasażerów na niebezpieczeństwo. Mówi się, że dziewczyny lecą na szybką jazdę - wg mnie jeżdżąc z klasą zyskujemy więcej. Ludzie lubią ze mną jeździć, czują się dobrze, gdy jestem za kierownicą. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i niech nikt nie zrozumie mnie źle. Swoim postem potwierdzam wyniki sondy. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...