ściema. Widzę, że nie tylko ja mam słaby dzień... miałem pisać pracę inż, to leży od dwóch dni nieruszana...uruchamiam z rana lapa, wentylatory chodzą głośno i mi się wyłączył - zagrzał się biedny, więc myślę...a co - przyszedł czas na rozbiórkę i czyszczenie. Cały laptop w drobny mak, przy okazji poprawiłem pewne błędy, przedmuchałem wsio powietrzem, wyczyściłem, umyłem...Składam, odpalam...nie działa touchpad - no k****a już sam nie wiem - albo tasiemka mi się uszkodziła, albo coś, bo sterowniki nie załatwiają sprawy... W ogóle jakiś taki słaby dzień, bez weny do pisania pracy - nienawidzę takiego czasowego lenistwa u siebie...