JAREK10

No to kamień z serca jeśli chodzi o jadło... Był ktoś w Baskiej Vodzie, Splicie albo Omnisiu i ma jakieś fajne namiary na coś pewnego? Z mojej 6-cio osobowej grupy wyjazdowej, tylko ja jestem za rezerwacją, bo zawsze "dmucham na zimne", ale pozostałe Ocean's Five ma optymistyczne jak zawsze podejście do życia Może jak znajdę coś wypróbowanego, to przekonam ze dwie osoby... Najciekawsze, że tylko ja byłem w harcerstwie i wojsku, i tylko mi nie będzie przeszkadzać spanie w aucie albo na trawniku a reszta chce wygód, ale bez rezerwacji

Jak tam na granicy przy wjeździe do CRO- trzepali coś? Mam zamiar zabrać tyle żarcia, że mógłbym nakleić na boku "Biedronka". No i właśnie co do kwater... Jedziemy w 6 osób na 2 auta "w ciemno" i chyba właśnie do Baskiej Vody. Jakieś podpowiedzi, może jakieś namiary... Z góry dzięki

HISTORIA B5 1.6 z 97r. LPG założył poprzedni właściciel w 2008r. Nie znam sie zbytnio, więc napiszę: instalacja Tomasetto, elektronika Stag. Od dwóch lat jeździłem bez problemów. Gaz odpalał się automatycznie, kiedy wskazówka temp. wody przekroczyła 60stC, może ciut wcześniej i przy minimalnych obrotach silnika 2000/min. Jakiś czas temu gaz zaczął "załapywać" dużo szybciej (jeszcze bez wskazań na termometrze) i przy obrotach 1500/min. Pojechałem więc do gazownika. Wymienił oba filtry i podłączył komputer. Teraz temperatura startowa gazu to 35st i przy obrotach poniżej 1000- tak ustawił i twierdzi, że tak ma być. MOJE SPOSTRZEŻENIA Czytałem, że to nie zbyt dobrze kiedy sekwencja zaskakuje na zbyt zimnym silniku, ale nie wiem jaka powinna być ustawiona temperatura startowa na komputerze. Powiedziałem to gazmanowi, ale nie dość, że ciągle cwaniaczył to jeszcze usłyszałem:"kto się na tym zna lepiej, pan czy ja?!" To nie koniec!!! :wallbash: Kumpel pojechał do niego tydzień później z padniętym reduktorem w sekwencji w BMW3 E46 z motorem 1.9. Usłyszał, że zajechał reduktor zbyt nisko ustawioną temperaturą startową a było to właśnie 35st o czym gazman dobrze wiedział!!! (Nie wiem czy to dobre porównanie...) Pomijam inne sceny, dzięki którym za chwilę opiszę warsztat w "dziale niuczciwych"... Pomóżcie koledzy, bo wszędzie wokół krętacze i cwaniacy a o LPG mam pojęcie słabsze niż ogólne. Jak najlepiej ustawić instalację LPG i na co zwrócić uwagę? Pod koniec lipca czeka mnie do przejechania 2500km i chciałbym wrócić bez niespodzianek. Z góry dziękuję za pomoc

Może i bajera lecz za starym już na to tera :> Lecę na dół i na skróty, bo już nie te lata i nie to oko żeby się w nocy po świecie wałęsać, czyli Wiedeń, Graz, Zagreb, ale dzięki. Na cro.pl wyczytałem właśnie, że nigdzie w tamtą stronę nie potrzeba reduktora. Ile w Chorwacji płaciliście teraz za gaz?

Thanks!

Czy leciał już ktoś gazownią do Chorwacji? Przymierzam się znaną wszystkim trasą: Czechy, Austria, Słowenia, no i Cro. Nie wiem jak wygląda sytuacja ze stacjami LPG w w/w landach. Głównie interesuje mnie gdzie najlepiej tankować gaz i gdzie w ogóle można (oprócz słynnego 105-ego km za Wiedniem na Graz) oraz czy gdzieś potrzebne są redukcje do tankowania. Jadę z rodziną na dwa auta. To drugie autko to 1.9TDI i tylko ja znowu mam problem bo na zbiorniku 60l. muszę gdzieś po drodze "cumować"... Pomóżcie Panowie- z góry Wam dzięki! [br]Dopisany: 20 Czerwiec 2011, 21:38_________________________________________________No i lipa- widać gazownie nie jeżdżą na wakacje

Czy ktoś mi podpowie, czy jest sens faktyczny wykupywać dodatkowe ubezpieczenie (jeśli tak to jakie) jadąc na tydzień do Chorwacji drogą przez Czechy, Austrię i Słowenię? Mam tylko podstawowe OC i nie wiem czy warto mieć coś więcej, bo słyszałem, że czasem są i tak kłopty np. przy holowaniu kiedy nie ma komu za to płacić...

Sprawdzę, ale już 3 razy wyciągałem licznik- co miało odłamane polatać to już wyleciało

No właśnie też tak coś myślałem... Jeśli można śmigać bez licznika, to sprawdzę to jeszcze dziś.

Witam! Audi 1,6 z LPG w sedanie z 97r. Lcznik bez FIS-a i termometru. Auto kupiłem ponad 2 lata temu i wszystko grało. Niestety ostatniej jesieni zaczęło się to wk... terkotanie. Otóż po przekroczeniu ok. 100/110 km/h zaczyna się nieprzerwane, nieregularne terkotanie z okolic licznika. Przy szumie powietrza i hałasie silnika nie słychać tego mocno, ale wystarczy żeby się wk... Do tego im szybciej potem jadę, tym głośniej to słychać i zależy to tylko od prędkości a nie od obrotów silnika. Przy 150 km/h już jest nie wesoło. A teraz najlepsze! To coś dźwiękiem najbardziej przypomina mi terkot rozpieprzonej linki od licznika. Nie wiem co to jest. Wykręcałem już licznik ze 3 razy. Nic tam nie lata- ani w liczniku ani w jaskini za nim. Albo to jakieś zwarcie, albo jakiś ułamany plastik w jakimś tunelu... Jeszcze tak z miesiąc i wyląduję na leczeniu. Słyszał ktoś już o czymś podobnym?

Witam! Audi 1,6 z LPG w sedanie z 97r. Licznik bez FIS-a i termometru. Auto kupiłem ponad 2 lata temu i wszystko grało. Niestety ostatniej jesieni zaczęło się to wk... terkotanie. Otóż po przekroczeniu ok. 100/110 km/h zaczyna się nieprzerwane, nieregularne terkotanie z okolic licznika. Przy szumie powietrza i hałasie silnika nie słychać tego mocno, ale wystarczy żeby się wk... Do tego im szybciej potem jadę, tym głośniej to słychać i zależy to tylko od prędkości a nie od obrotów silnika. Przy 150 km/h już jest nie wesoło. A teraz najlepsze! To coś dźwiękiem najbardziej przypomina mi terkot rozpieprzonej linki od licznika. Nie wiem co to jest. Wykręcałem już licznik ze 3 razy. Nic tam nie lata- ani w liczniku ani w jaskini za nim. Albo to jakieś zwarcie, albo jakiś ułamany plastik w jakimś tunelu... Jeszcze tak z miesiąc i wyląduję na leczeniu. Słyszał ktoś już o czymś podobnym?

Dzięki bardzo. Teraz już jestem w temacie i wiem czego szukać. Za to lubię to FORUM!

Nie wiem, bo nie siedzę mocno w temacie... Czy takie felgi wraz z tymi oponami podejdą do mojej A4 z 97r. (tarcze 280mm)? http://allegro.pl/felgi-aluminiowe-17-z-oponami-michelin-audi-a8-d2-i1613582111.html Z góry dzieki!

olek4505 Trafiłeś!!! Tak właśnie pewnie się stało. Otwieram drzwi na włączonych światłach no i brzęczy. I faktycznie nie z licznika tylko niżej, tam gdzie wisi ten cudo pikacz.

No i gra, ale moim marzeniem było by dowiedzieć się od czego jest ten brzęczyk i co oznajmia obrzęczanemu :> kierowcy a jeszcze gdybym się dowiedział czy to jest oryginalna część czy może jakaś "chinownia" po poprzednim właścicielu, to by było jak prezent na Mikołaja...

A4 B5 1,6 benz w sedanie z 97r. Tak się złożyło, że musiałem odkręcić licznik. Potem sięgnąłem ręką do "jaskini" i wygrzebałem coś, co nie wiem czym jest a w dodatku nie było przykręcone Pomijam, że to dla mnie skandal, ale kto wie co to jest? Z góry dzięki za podpowiedzi.

Pompa też mi "podpadała", podoba mi się wersja z terostatem. Nie wiem jaki mam teraz termostat. Wiem, że zakłada się Wheelera i już, ale nie miałem czasu na zamawianie i wziąłem pierwszy z brzegu za jakieś 40zł, więc chyba to przemawia za termostatem... Ciekawe jednak, że tym razem objawy są inne inne niż ostatnio, kiedy padł mi termostat.

Mam B5 1.6 z 97r. z LPG. Silnik zawsze chodził jak zegarek i chodzi nadal. Niestety pojaiwł się problem. Przy prędkości powyżej 120 km/h (V bieg) zaczyna spadać temperatura i spada coraz bardziej wraz ze wzrostem prędkości. Bardziej tu chodzi raczej o obroty bo na IV biegu przy podobnych obrotach sprawa ma się podobnie. Temperatura otoczenia nie ma tu raczej nić do rzeczy, bo działo się to zarówno przy -15st. na dworze jak i przy +15st. Zawsze natomiast przy jeździe na przyzwoitych obrotach wskazówka temp. stoi na 90st. jak namalowana a do tej wartości rozgrzewa się auto po rozruchu w normalnym jak zawsze czasie. Dodam jedynie, że kiedyś wymieniałem już termostat, ale wtedy wiecznie się nie dogrzewał i nie chciał przeskoczyć 75st. Po założeniu nowgo wszystko wróciło do normy, aż tu po roku następna zagadka i inne objawy. Przyznam się, że termostat, który mam teraz to niestety nie Wheeler :gwizdanie: Nie wiem, więc czy to termostat czy coś innego. Byli nawet tacy, którzy twierdzili, że to może być padnięta pompa wody... Proszę więc o pomoc. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

No jest to jakiś pomysł...

Można z tym pojeździć kilka dni? Czy to bardzo źle dla silnika lub LPG, jeśli tak szybko przeskakuje na gaz? Słyszałem, że niektórzy "fachowcy" specjalnie przerabiają na ręczne/szybsze przełączanie...

Mam B5 1.6 LPG w sedanie z 97r. LPG to sekwencja (teraz nazw podzespołów nie pamiętam). Instalacja ma równo 3 lata a ja mam auto 2 lata i nigdy instalacja nawet raz nie "klęknęła". Standardowo LPG automatycznie zaskakiwało przy pewnej temperaturze silnika i po przekroczeniu 2tys. obr/min. Lato/zima nie miało znaczenia- niewielka rozgrzewka a potem 2tys. obr i "cyk". Niestety dzisiaj nastąpiła zmiana. Wskazówka na termometrze nawet nie rusza a autko już po minucie jazdy przeskakuje na gaz i to przy 1,5tys. obr/min. Temperatura silnika rośnie w normalnym tempie i w odpowiednim czasie osiąga 90st. więc tu raczej jest wszystko OK. Do tego mam wrażenie (oby tylko wrażenie ), że wtryski gazu stukają jakby głośniej. Dodam tylko, że dzisiaj temperatura na dworze to jakieś -5st., a ja jeździłem już przy -15st. i nie miało to żadnego wpływu na LPG. No i tyle. Kto wie co go boli? Może to jakieś typowe "fochy" LPG... Z góry dziękuję za odpowiedzi. Jarek

Ciężka sprawa z tymi liftami. Na razie odpuszczę sobie tą kierę i dam swoją do obszycia. Mam przedlifta i taki zostanie... Przynajmniej przez jakiś czas Dzięki za odpowiedzi. Pozdr

Mam B5 1.6 z 97r. po mini lifcie w sedanie. Kierownicę mam klasyczną: Chcę zamienić poduchę na poliftową: Czy poduszkę poliftową da się przełożyć do kierownicy przedliftowej? Z góry dzieki, Jarek

Dzięki, dzięki

Waść masz racyję i tak się godzi uczynić, ale zawsze pierwsze jest forum, zanim dam się ogolić "fachowcom". Wiela dukatów stoi taki przegub na jarmarku? Jakiej firmy najlepiej kupować, bo wahacze już mam obcykane?