Skocz do zawartości

quadysz

Pasjonat
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez quadysz

  1. francje jak masz czas pojedz wybrzezem, jest BOSSSSKO, naprawde warto, niesamowite widoki i miejsca. tylko strasznie slimacz etmpo, tam kazdy ma wszystko w pupie i jedzie sie czasem 50 km/h tylko, inna sprawa to taka ze autostrady we francji to bandytyzm i zlodziejstwo, w sensie ze najdrozsze jakie kiedykolwiek widzialem...

    Takze reasumujac - jak mozesz sobie pozwolic na troche dluzsza jazde to jedz wybrzezem najblizej morza jak sie da, zawsze jest tam jakas droga, ewentualnie mozesz zjechac sobie na jakis kawalek a potem wrocic na jakas szybsza, ale naprawde autostrady sa drogie

    Apropos wloch, jechalem w droge powrotna z francji autostrada kolo wybrzeza przez genove i mediolan i jak dla mnie jest ok. Moze mialem farta ale zadnych korkow nie bylo poza 30min przed wjazdem do szwajcarii (szwajcaria tez ma boskie widoki)

    greets

    ps. od granicy wlochy-francja mozesz jechac wybrzezem, gdzies tak od mynton (heh nazwa troche inna ale nie pamietam jaka :D ) do monte carlo, przed monte carlo masz eize, boskie miasteczko stare na skale, potem do cannes autostrada (samo cannes nie jest ciekawe, mozna zobaczyc schody przejscie sie po porcie i to wszystko) a potem lazurowym przez saint tropez do cassis (przed cassis sa niesamowite klify, tylko nie pamietam w ogole jak tam dojechac czy to bylo normalna droga czy jakas boczna, bo sam dojazd do nich byl hardkorowa, waziutka gorska drozka praktycznie bez zadnych zabezpieczen bocznych ;) ) dalej sie nie zapuscilem ale tam jest slicznie, jest tam wiele miejsc ale nie pamietam juz konkretnie gdzie i jak dojechac, jednak mysle ze wszystkiego i tak bys nie dal za jednymr azem zobaczyc, jak jedziesz do monaco to zobacz eize po drodze, jak Ci sie chce to odbij w nicei na st. paul, rewelacyjna i klimatyczna wioska jakies 10 km na polnoc od nicei

    powodzenia w podrozy!

    aa apropos oplat, nie mam pojecia czy da sie nie kupic winiety w szwajcarii, szczegolnie ze wyjazd jest droga szybkiego ruchu na ktora powinienes miec winiete :/

    oplaty miedzy wlochami a austria nie ma, przynajmniej nie bylo w maju

    nocleg w polnocnych wloszech... hmm verona, ok 250pln powinno sie udac za 2os. (moze dzieciaki beda w cenie..) ale raz ze to nie po drodze a dwa nie wiem czy to tanio :D ladnie na pewno, nad jeziorem garda tez ladnie tylko tam chyba drogo

  2. najwygodniej bedzie Ci chyba wziasc w banku w ktorym posiadasz konto, wtedy bez zaswiadczen ani zbednego lazenia bedziesz mogl to zrobic pewnie z domu, na podstawie historii rachunku...

    Wazne chyba tylko zeby wziasc tzw "wypukla" ale to juz musialbys sie dokladnie dowiedziec w banku. Ja posiadam w banku dla starych ludzi (PKO BP) ale nie przywiazuje do tego jakiejs wiekszej uwagi...

    pozdrawiam

  3. hmm dokladnie trasa wygladala tak (w jedna i druga podobnie):

    francja autostrady - 130-160 czasem szybciej, ale krotko i wolniej, no i czeste bramki gdzie trzeba bylo placic.

    wlochy autostrady - 140-160, blizej 160 i tez odcinkami szybciej, zdazalo sie i wolniej, korki bywaja, zjazdy z autostrad ale wiekszosc trasy ok 150

    potem przed szwajcaria korek, szwajcaria cala przepisowo :)) ciezkie to bylo...

    no i niemcy, tam jechalismy 150 i wiecej, choc odcinkami mniej bo zmeczeni bylismy, no powiedzmy ze pol na pol choc wydaje mi sie ze wieksza czesc jechalismy szybciej :mysli:

    a w polsce juz jakos spokojniej, troche tirow trzeba bylo wyprzedzac wiec srednai predkosc mniejsza, przyspieszanie i hamowanie w okolicach 90-110 a na autostradzie tak kolo 120-140 blizej 120 bo juz mielismy dosyc podrozy

    i komputer pokazal 6,5 albo 6,6 nie pamietam juz, nie wiem moze to kwestia dlugiej naprawde trasy, bo na krotszych ja tez mam blizej 7-7,5 przy takich predkosciach. Dlatego bylem pozytywnie zaskoczony, srednia predkosc z calej trasy do granicy z polska byla niecale 110km/h potem zmalalo mocno. Poza tym tam prawie hamulca sie nie uzywa, po prostu sie jedzie, tiry nie zajezdzaja drogi, czasem ktos wyjedzie ale noge z gazu sie spuszcza na chwile i juz. A moze to przez szwajcarie, bo w szwajcarii przy wjezdzie mialem 6,6 a przy wyjezdzie 6,2 a potem znowu uroslo, wiec moze normalnie wyszlo by kolo 7.

    A co do tego spalania 5,6 to sie tak nie da jechac normalnie, to bylo w sobote wielkanocna i prawie samochodow nie bylo, do autostrady mialem 5,5 :kox: do poznania uroslo do 5,6 a jak musialem wyprzedzic kilka samochodow to uroslo do 5,7 od razu :D potem zmalalo ale ja na mnicha sie nie nadaje ;)

    greets

  4. wrocilem z 4 tysiecznej w sumie trasy polska - francja - polska i srednie spalanie na calej trasie wyszlo ok 6,5-6,6l/100 styl jazdy normalny ale bez specjalnego oszczedzania, na autostradach 150-160 (poza szwajcaria ;) ) i jestem naprawde bardzo pozytywnie zaskoczony ;)

    a apropos jazdy na uspokajaczach to jechalem tak ostatnio ok 450 km (tyle ze zamiast 90-ciu jechalem 100 - 110) i podpisuje sie pod postami skansenika i GRaznego, ale spalanie wyszlo 5,6l/100 :kox:

  5. Widziałem wczoraj we Wrocławiu autko podobne do mojego na kołach o tym rozmiarze i właściciel powiedział mi, że nic w zawieszeniu nie zmieniał a wcale nie wyglądało jak taczka...

    Mógł mieć fabrycznie obizone zawieszenie...

    Poszukaj na forum, były na 100% zdjęcia jak wyglada zawieszenie comfort (bez obnizenia) na 17" oraz obnizone na tych samych felgach, tylko nie pamietam czyje to było auto

    greets

    ps. ja tez bym wzial 18" i obnizyl

×
×
  • Dodaj nową pozycję...