mily

A co masz napisane na zbiorniczku? "Use only mineral G002000" to dlaczego zalałeś syntetyk?" Ja dureń tez zalałem więc głupio się pytam Przyśpieszając trochę temat, Audi/VW nie produkują już tego płynu, a jako zamiennik dają syntetyczny po czym się okazuje że pompa się na nim zaciera a opiłki dostają się do przekładni i masz wszystko do roboty. Ja tak zrobiłem, miałem dobry układ wszystko działało super i postanowiłem wymienić stary olej który miał co najmniej 5 lat, pojechałem kupiłem ory z Audi i się zaczęło. Chcesz żeby Ci to działało to stosuj olej zgodny z zaleceniem na zbiorniczku, nie bez powodu jest to wyryte wielkimi literami, zalej Febi 6162 (mineralny, biała butelka) lepszym wyborem jest LHM Plus od Citroena i powinno działać, chyba że układ już jest uszkodzony i już masz pozamiatane. Ja swój układ przepłukałem febi a docelowo zalałem citroenem.

Jaki płyn zalałeś bo to, że zielony to żadna informacja.

Tapla na rynku masz wiele rodzajów akumulatorów. Ty piszesz o akumulatorach gdzie korki zostały zastąpione jedną szyną z uszczelniaczami i najczęściej szyna jest ukryta pod naklejkami ale często też jest plastik zlutowany w kilku miejscach żeby go nie zdejmować, bo odgazowywanie umożliwia zaworek, ale nie z 16V tylko z 14,8V. Rób sobie co chcesz tylko nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo kolega podłączy 16V pod aku AMG albo GEL i co oddasz mu za uszkodzony aku pieniądze? W pierwszej kolejności należy zapoznać się z kartą katalogową akumulatora, 14,8V naładujesz wszystkie a 16V naładujesz tylko nieznaczną grupę aku z obecnie dostępnych, pozostałe uszkodzisz takim napięciem, nawet kwasowo-ołowiowe. Należy przestrzegać zaleceń producenta, to że akumulator wydaje się tradycyjny to wcale nie oznacza że Producent dopuszcza 16V ładowania, bo mógł wprowadzić ulepszenia do konstrukcji i zabrania takiego ładowania. Nie ładujemy 16V współczesnych akumulatorów, jeżeli ktoś chce to na własne ryzyko. Jeżeli już ktoś bardzo chce to niech najpierw się upewni u producenta czy akurat jego akumulator może być ładowany takim napięciem.

To dobrze pamiętasz, a jaki wniosek? Może np taki że przy 14.8V kończy ładowanie? Ehh. Dasz człowiekowi namacalny dowód, a ten dalej swoje. Drugi też gdzieś widział taki zapis jakieś 5 lat temu, a teraz się Producentowi odwidziało. Masakra. Odgazowywanie, tak i jeszcze korki odkręć i nie zapomnij pomieszczenie wentylować bo Ci wodoru się nazbiera i do wybuchu doprowadzisz.. Trochę nie ta technologia. Rób tak dalej, a później będziesz się dziwił dlaczego Ci akumulator spuchł, przecież był nowy. Jakie to dziadostwo teraz produkują, prawda?

Czyżby?? Proszę, wręcz książkowe napięcie:

Wróciłem po kilku latach, a tutaj już trzeba prostować tematy, ahh Temat dotyczy prostego zagadnienia, tak na 90% masz do wymiany akumulator, ale sprawdziłbym też masę przy akumulatorze w podszybiu. Tam często stoi woda i koroduje, więc przy okazji wyciągania akumulatora posprawdzaj sobie odpływy. Nie słuchaj wypowiedzi o ładowaniu powyżej 14,5V, mogą tego nie wytrzymać układy elektroniczne, zwłaszcza że już mają kilka lat, nawet zwykłe radio samochodowe to przeciętny zakres pracy 11-15V. Ładuj zwykłym standardowym prostownikiem może być i radziecki, ważne żebyś nie użył prostownika podającego więcej niż 15V. Koledzy popłynęli i dali pełny wykład na temat akumulatorów, których nie stosuje się w autach. Poświęciłem się lekko i szukam na Banner gdzie oni to napisali, a napisali tak: "W pełni automatyczne ładowarki (z ogranicznikiem napięcia ładowania 14,8V) nadają się dobrze do ładowania akumulatorów podłączonych do pojazdów. Jeśli jednak wykorzystywana ładowarka dysponuje napięciem w automatycznym trybie pracy >14,8V bezwzględnie konieczne jest odłączenie akumulatora od pokładowego układu elektronicznego lub wymontowanie go z pojazdu. Pokładowe sterowniki mogą w najgorszym przypadku zostać uszkodzone przez przepięcie, co w efekcie może prowadzić do znaczących strat!" No jednak sens tego zalecenia jest inny niż kolega napisał. Poproszę potwierdzenie takiego zapisu. Wg informacji które ja znalazłem na stronie Banner zaleca ładowanie maks do 14,8V, co jest zgodne ze sztuką i nie 24h tylko maks 10h prądem 1/10 pojemności, ale to już koledzy napisali. Proszę potwierdź swoje słowa zapisem z Banner, gdzie tak napisali?

Trochę kolega tutaj namieszał. Podłogówka sterowana termostatem faktycznie tak będzie działała, ale nie powinna być sterowana termostatem, dlatego że na podłogę będzie szła woda o temperaturze takiej jak na piecu czyli ok 60 stopni, co jest bardzo dużym błędem (chyba że ktoś założył zawór trójdrożny i ma możliwość ręcznego ustawienia np na 30 stopni) podłogówka sterowana automatycznym zaworem trójdrożnym, będzie zawsze miała taką temperaturę jaką jej nastawisz i nie przegrzejesz podłogi, dzięki temu że woda zimna będzie mieszana z ciepła w takiej ilości żeby utrzymać żądana temperaturę.

Proszę odszukaj ten film, jestem ciekawy jakim cudem silniczki 24V podnoszą ponad tonowe auto, jeszcze by musiały nie zadziałać fotokomórki.

Kwestią sporną jest tylko to czy taki przewóz ma charakter okazjonalny innymi słowy czy powinien mieć licencję czy nie? I co to jest ten przewóz okazjonalny, ilu pasażerów trzeba przewieźć dziennie czy miesięcznie żeby przewóz nie był okazjonalny? Tylko to wystarczy sprecyzować w przepisach. Jeżeli ktoś zarabia na kasie w hipermarkecie i ma 1700zł a po godzinach sobie dorobi 1000zł to moim zdaniem powinno się traktować jako przewóz okazjonalny, żeby ci co chcą dorobić to niech sobie dorabiają, A jak ktoś jeździ tylko jako Uber i zarabia 4000zł to bezwzględnie powinien mieć licencję. Oczywiście ceny wyssane z powietrza jako przykład.

Dlaczego nielegalnie?? Musisz otworzyć działalność i się normalnie rozliczać jak z działalności z tego co wiem. Tylko że na Uberze nie przekręcisz kursu jak w taksówce, na uberze nie oszuka cię kierowca (gdy wracasz podpity z imprezy) bo nie ma jak. Jedyny sporny punkt to czy musi mieć licencję korporacyjną jakiejś firmy taksówkarskiej?? A może Uber to korporacja taksówkarska?? I się okazuje że uber działa dokładnie na takich samych zasadach lub podobnych jak korporacje taxi tylko na skalę międzynarodową. A ludzie, no coś słuchają głośniejszego a nie tego co ma rację. Manipulacja w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie. Zacznijcie myśleć, a nie powtarzać jak gęsi po kimś.

Musisz zainstalować przekaźnik z dwoma stykami i podłączyć cewkę pod szynę x15 (żółty zacisk pod kolumną kierowniczą). +12V bierzesz z zabezpieczenia od świateł w skrzynce i podajesz na przełącznik świateł. Wszystko masz w jednym punkcie. Jak ktoś by wrzucił schematy z Elsy to ci podam kolory przewodów gdzie masz się podpiąć. Moim zdaniem jest to głupi pomysł, ale rób jak chcesz. W przypadku awarii alternatora czy słabego akumulatora będziesz miał problem. Ja bym zainstalował automat, mniej roboty i bardziej profesjonalnie. Automat będzie droższy o jakieś 15 zł, ale to chyba nie koszt.

To nie jest dobry pomysł, przy wyłączonym silniku tez będą uruchomione, a moc elektryczna będzie Ci potrzebna w zimie. Jeżeli już to kup sterownik do ledów najtańszy, one zazwyczaj mają funkcję że uruchamiają światła dopiero po uruchomieniu silnika (gdy napięcie jest wyższe niż 14V). Nie podłączasz tylko kabla z sygnałem z pozycyjnych, a tam gdzie masz opisane jako DRL to podłączasz krótkie. Wszystkie kable z tego co pamiętam schodzą się w słupku A (a jak nie to w przełączniku świateł masz). Nie pamiętam czy żeby dostać się do słupka trzeba zdejmować osłonę przy kierownicy, ale osłona to 4 śruby a osłona boczna 2 śruby i masz do podłączenia 4 przewody: zasilanie + i - oraz światło pozycyjne prawe i lewe. Koszt jakieś 30 zł piwko i 30 minut pracy.

Co za pomysł, pewnie że nie muszą. Jednak do nośnych lepiej nie wykorzystywać płyt typu k-g Dobrze kombinujesz, w komórkowych się fajnie robi.

Prawy górny róg, opcja szukaj wpisujesz "Jaki olej silnikowy" czytasz i wiesz, lub jak już pisałeś posta to na pierwszej pozycji masz wątek o takiej nazwie.

Ostatnio widziałem podobny patent i Panowie obrabiali akrylem później pomalowali, później ja u siebie zrobiłem podobnie bo mi się to spodobało, ale u mnie pęka. Może za dużo nałożyłem akrylu.