NIe za bardzo wierzyłbym w te porównywarki internetowe.
Tam zawsze jest ktoś kto ma interes w tym, żeby zobaczyć to, a nie co innego. Zazwyczaj na końcu okazuje się, że pojawia się jakaś prowizja/opłata, ubezpieczenie itp co finalnie podnosi Ci koszt.
De facto, jeśli się sam nie przejdziesz się po kilku bankach i nie zapytasz o konkretny wydruk z wysokością raty (lub lepiej harmonogramem), prowizjami i RRSO (wyliczoną rzeczywistą stopą procentową), to nigdy nie będziesz w stanie ocenić co jest najkorzystniejsze.
endriuu wymienił tzw specjalistów w pożyczkach (poza WBK, bo to raczej klasyczny bank), znanych z tego, że szybko, łatwo, przyjemnie i z kawą, ale drogo-a warunki cenowe są tak skonstuowane, zebyś za bardzo nie doszedł ile cię to kosztowało.
Moja rekomendacja:
- pozbierać oferty z różnych banków (założenia co do kwoty, okresu spłaty, zarobków itd muszą być takie same)
- porównywać