Problem jest tego typu ze auto do 2tyś jest mocno zamulone, po 2tys dopiero dostaje kopa.Są też problemy z odpalaniem zimnego silnika, trzeba ze 3sekundy zakrecic zeby odpalił.jak odpali to wiadomo, biała chmura dymu.Na wolnych obrotach jest tez lekkie szarpanie.dziwna spawa jest jeszcze z jednym, gdy trzymam obroty równo 2 tys czuc regularne przerwy w pracy silnika. Jak auto chwile pochodzi problem cięzkiego odpalania ginie i pali za kazdym razem idealnie na dotyk. Miał ktoś podobny problem? Turbo jest śweżo po regeneracji. Wiem ze potrzebne są tu logi ale niestety nie mam w tej chwili jak tego zrobić. Przebieg auta to 260tyś. Mocy brakuje na tyle ze ciezko jest ruszyc na głębszym sniegu (10cm).Mile widziane mądre podpowiedzi