Nie mogę pogodzić się z myślą konstruktorów nowoczesnych silników TDI, dlaczego odpowietrzenie skrzyni korbowej jest kierowane powrotnie do silnika i to w dodatku do dolotu powietrza. Przecież wiadomo im starszy silnik tym więcej idzie oleju odmom i brudzi cały układ dolotowy począwszy od łopatek turbiny, przewody,intercooler, EGR, kolektor ssący, zawory i komorę spalania, przy okazji po drodze wszystkie czujniki. To wszystko robi dużą szkodę dla silnika
( nagary, zapiekania itp). Starsze silniki Diesla mają proste rozwiązanie, przewietrzenie skrzyni korbowej to tylko rurka idąca prosto na ziemię, przecież nie ma tam aż tyle oleju żeby była plama pod pojazdem. Po przeanalizowaniu powyższego zrobię porządek z syfieniem układu dolotowego, po prostu ściągnę przewód idący od odmy na pokrywie zaworów do węża dolotowego przy turbinie, przedłużę go pod silnik a wejście gdzie był poprzednio - zaślepię i zobaczę czy będą plamy oleju pod silnikiem. Nie wiem tylko jaki to będzie miało wpływ na czujniki i elektroniczne kontrolki na dolocie. Może ktoś doradzi mi w tym zagadnieniu.