.i.KALI.i.
Pasjonat-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Treść opublikowana przez .i.KALI.i.
-
nie jestem godzien, żeby jeździć z takim spojlerem wielkim. Do tego trzeba być conajmniej vipem po za tym ta moc, 150 koni to juz rakieta, bałbym sie a co do forda to jestem mile zaskoczony ze dzisiaj pomimo mrozu odpalil rano bez zająknięcia
-
za tydzien wymienam uszczelke pod zaworami i rozrząd. Będzie mnie to kosztować 283 zł. Uwielbiam koszta utrzymania tego auta
-
kupcie sobie porządne fury i nie bedzie problemów. Mi ES-cort odpala bez problemu, nic z niego nie leci itd. a tak wogóle to siemanko duperelki
-
gdybym miał 15 tysi ojro to bym sobie inaczej życie ułożył
-
fakt, ta żółta wymiata
-
Witajcie drodzy koledzy Moskal znajdz na allegro kogoś z warszawy, zadzwon i podjedz. bedzie od reki Co do spalania groma to juz wiem, że jest po prostu gaz rozlegulowany. Musze podjechac i to ustawic i bedzie max 10 palil. A fana bmw to ja rozumiem, można i jechać bmw do ślubu ale takim: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11065785 podoba mi się zajeebiście ta eMka Jako 3-4'te auto mógłbym mieć, żeby czasem się przejechać 5 litrowym RWD.
-
Plamy pod autem to topniejący śnieg. a zdjęcie robione dla jaj wczoraj na spocie A3. Zimno było ale mam teraz polewke z tego :polew: a ze kaloryfery juz wyszły z mody więc ja mam zainstalowany boiler na brzuchu
-
do 4 tys max jeżdże bo powyzej juz głośno chodzi a i tak lepiej nie przyspiesza. zobacze, moze ogarne cos z tym spalaniem.
-
dobrze jest. spalanie gitara, mi pasuje
-
Jakieś płomienie na bokach będą ? :gwizdanie: Na niebieskim będzie dobrze widać Hornet powiem Ci, że jesteś wkurzającym człowiekem, szczególnie na A3-club.net Płomienie sa ale z wydechu, wczoraj zrobilem swapa na 4.0 V8 i jest ogień a pali mi 12.5 gazu. troche duzo. musze podjechac do gazownika na regulacje i sprawdzic sonde lambda. Aczkolwiek i tak teraz wychodzi mnie 27 zł na 100 km a w esie było prawie 100 zł na 100 km. takze po przejechaniu 100 km fordem mam juz zaoszczedzone na pelen zbiornik i fajki
-
siema duperelki
-
po kolei: eSa oczywiście jeździ na 98, do forda zalalem 95 pod korek i gaz pod korek wczoraj, zrobilem 240 km i jeszcze mam gaz a butla nie jest duza bo w kole. lasek na fure i tak nie wyrywam - liczy się urok osobisty A opcja LPG do eSy absolutnie nie wchodzi w gre, choćby nie wiem co nie założyłbym tam nawet najlepszej instalacji choćby mi ją dawali za darmo. Co do innego auta to powiem szczerze, że w duupie mam czy to ford, czy opel, czy poldzisz czy co innego. auto mialo tanio jeździć i się nie psuć. A dodatkowo powiem szczerze, że pomimo wieku jeździ mi się bardzo wygodnie, pozycja za kierownicą jest naprawde dobra i prowadzi się to odziwo nieźle. sam jestem w wielkim szoku. Dzisiaj dostrzeglem ze sprawdzily sie slowa poprzedniego wlasciciela - olej zmieniony 5 tys km temu, filtr powietrza jak nowy, nawet nie jest delikatnie przykurzony, akumulator też praktycznie nowy. O bmw nie myslalem bo mi sie nie podobaja w tej cenie. móglbym dla przyjemności mieć e30 po swapie na 4.0 v8 ale to nie te pieniądze i nie ten cel. Jedyne co mi przeszkadza to brak wspomagania i poważnie się zastanawiam czy nie dolożyć. Ale chyba najpierw pojeżdże z miesiąc i przekonam się czy faktycznie jest taki dobry stan jak na razie się okazuje. tapicerke mi kumpel wypierze i bedzie jak nówka
-
myslałem, że będą ostrzejsze komentarze. jaja sobie robie z tymi zderzakami, żadnych wiejskich tuningów ie mam zamiaru robic. Wymienie sobie olej, filtry, dam do gazownika, żeby sprawdził instalacje i jazda...
-
ja doszedłem do wniosku, ze naprawde nie ma sensu jeździć na codzień autem które tyle pali a mocy nie wykorzystuje stojąc w korku. Więc po co wydawać bezsensowne pieniądze na paliwo. ot takie oszczędne podejście do życia.
-
zależy czego oczekiwać. gromem pod kątem utrzymania a eSą pod kątem przyjemności. mam to co chciałem i jestem zadowolony. Byłem go własnie odpalić żeby mi się zagrzał przed wyjściem z roboty i bez problemu zapalił pomimo -11 za oknem. pozytywnie
-
Kurva Poziek przegiałes! siedze w robocie, 3 ludzi widzi co robie na kompie i Ty dajesz takie gówno. Rozumiem kurva zarty itd ale bez przesady!
-
- Kupić żółtą gąbeczkę do ścierania pary z bocznych szyb a nie paruje mi wogole w środku. Ale w gąbke sie zaopatrze tak na wszelkie gdyby. A tak serio to myslałem nad zmianą zderzaków. Coś takiego mi chodzi po głowie: http://moto.allegro.pl/item882222627_ford_escort_zderzak_przod_tyl_super_cena.html tak się troche by upodobnił do subaru imprezy.
-
miszcz :polew: to jest grom na strzałe to to za wolne
-
znajde coś ładniejszego i dam Ci do obszycia
-
tutaj kosztuje 500 zł. Nie szukalem ani rakiety ani niczego do scigania itd bo to mam. Szukałem oszczędności i znalazłem. Ja jestem zadowolony po przesiadce z A3 3-drzwiowego stwierdzam, że nie lubie takich aut. Wole mieć wiecej drzwi i jak ktoś chce wsiadać do tyłu to ja się nie musze ruszać.
-
kazdy wyznaje inną politykę, a że to moje auto a nie Twoje to wole oszczędzać takim w gazie niż jeździć jakimkolwiek dieslem. Miałem propozycje ładnego mondeo, naprawde zadbany itd ale odpadł bo to własnie diesel. A eSa teraz troche urośnie w siłe i będzie jako auto do pojeżdżawek itd. a na codzień do pracy będzie Grom
-
Siema cipeczki Nie było mnie wczoraj na spocie bo kupowałem nową fure http://www.a4-klub.pl/smf/blekitny_grom-t113223.0.html
-
Przedstawiam Wam mój nowy nabytek. Samochód do lansu ale i do ścigania dzięki wspaniałym własciwościom jezdnym i nieziemskim przyspieszeniu. Marka: FORD Model: ESCORT Rocznik: 1992 Silnik: 1.4 doładowany podtlenkiem (podziekowania dla LPG POWER PROTECTION) Napęd: przód Brak ABSu i wspomagania bo to dla cieniasów Wyposażenie: Szyberdach, kierownica, 4 szyby otwierane, oryginalne kołpaki i ogromne 13 calowe felgi, hak i klakson (działa ), 4 furtki, 3-ramienna kierownica Ambition Auto kupiłem, żeby niewydawać tyle kasy na paliwo a jednak dojeżdżając do pracy nie potrzebuje 300 koni i spalania 18/100. Jako furka do toczenia się sprawuje się świetnie i spełnia 100% moich oczekiwań (tzn. tanio jeździ)
-
chyba za duzo bokiem latałeś.. Jechałem normalnie, kulturalnie zaspany do pracy... nie wiem jak to się stało.. Ale jak dobrze pójdzie to może jutro na spota polonezem przyjade
-
siema cipeczki Troche mnie nie ma i już jada jak po łysej kobyle. Widze, że żaden przez weekend nie spuścił z krzyża i teraz ciśnienie Was zabija. Ale w dópie z tym. Popsułem opone dzisiaj, nawet nie wiem kiedy i o co dokładnie. Rezerwanie na boku, nie da rady naprawić. Kolejne koszta nieplanowane... Nienawidze poniedziałków