Witam,
przekładałem dziś matce opony z zimowych na letnie, felgi 20cali i na trzech widać na maszynie do wyważania że są minimalnie krzywe (nie na boki) tylko jak by spłaszczenie minimalne od wewnętrznej strony) zakład nie daje gwarancji że nie pękną przy prostowaniu więc założyłem takie jaki są, pojechałem w trasę do 160nie czułem wcale bicia więc postanowiłem pojechać na autostradę do której mam 7km i rozpędziłem auto do licznikowych 230 bo już zjazd był nie czułem bicia ani trzęsienia autem.
Teraz pytanie zajmować się tymi kołami czy olać sprawę i niech taki będę? wyważyły się w sumie bez problemu