Witam.
Mam pytanie do kogoś kto mocno grzebie się w układzie napędowym naszych maszynek.
Zmieniłem opony na letnie - w marcu nie teraz
Sęk w tym że różnica na bieżniku między tyłem a przodem jakaś tam była bo opony miałem od poprzedniego samochodu który miał napęd na przód.
różnicy było max 1-1.5mm i teraz co sie dzieje.
Ano samochodzik zaczął głośniej jeździć (to wina bieżnika)
Ale z tyłu zacząłem słyszeć taki dziwny dźwięk jakby zębatka chodząca z dużym oporem.
No i od kilku dni przy ostrym zakręcie branym z kosmiczną prędkością 10-20km/h zaczyna mi świecić kontrolka na kompie o taka (!) na czerwono i sobie piszczy. Piknie tak 3 razy i gaśnie po zakończeniu zakrętu. Czasem dzieje się tak gdy zjadę z krawężnika lub gdy pod takowy podjeżdżam.
I teraz moje pytanie:
Czy mój samochód jest taki mądry i ma gdzieś czujnik, który mówi mu że układ napędowy jest poddany zbyt dużym naprężeniom?
Już mam zamówione nowe laczki więc nie piszcie mi, że mam zmienić opony
Bardziej zastanawia mnie to czy jest taki czujnik.
A druga sprawa czy między napędem na przód a na tył nie ma w quattro jakiegoś międzyosiowego mechanizmu różnicowego?