Sratytaty i pierdaty Mówiłem Ci że Evo 360-370 kuni ledwo objeżdżałem.
W poźkowym piz*olocie, bo o nim mowa, tyrbina wstawała jak szalona w RS-ie już tak kolorowo nie jest.
Przepaści myśle nie bedzie, ale szans nie mam, ale miło bedzie wreszcie dostać wp***dol, bo poluje, poluje na miaście i zawsze mi sie udaje
---------- Post dopisany at 21:53 ---------- Poprzedni post napisany at 21:50 ----------
Na spocie chyba sprawdziliśmy wagę mojego- 1750kg o ile dobrze kojarze... Lekki jak pióreczko
Jutro przed sportem łypie potrójne espresso, żeby laksa solidna była i zbędne kilogramy uszły...
:grin: