Ja dzisiaj zrobiłem rozpierduchę w delikatesach w rynku... podchodzę do kasy.. dwa piwa proszę.. i daję kartę a Pan do mnie, że od 20zł płacimy. TO ja do niego, że kto tak ustalił ? On do mnie że szef.. to ja poproszę z szefem ale szefa nie ma to tel do szefa.... a po co Panu... Jak mu powiedziałem, że zgodnie z ich umową zawartą z visa czy mastercard mogę nawet jeden grosz zapłacić kartą a za takie obostrzenia, że od 20zł to mogą stracić terminal i otrzymać karę to gość dał mi komórkę do tego właściciela. Zadzwoniłem i mówię, że w poniedziałek już nie będzie mał terminala i jeszcze załatwię mu karę.... i patrzcie można było zapłacić kartą za mniej niż 20zł.... skurczybyki jedne.