hornet

:sick3: :sick3: Nie piję więcej we wtorek.....

Rosjanie stosują prosty wzór w siatkówce siła x ramię To i tak tam się pozmieniało, bo przecież były takie zgrzyty w reprezentacji. Każdy chciał grać ale sam a nie zespołowo. Z Brazylią jest jeden mały problem..... tam tą dwie szóstki, które mogą grać a Rezende ma jeszcze kolejkę dobrych graczy którzy w każdej chwili mogą zostać powołani do kadry.

Nie mają poweru fizycznego (poza Kurkiem i Bartmanem) żeby cokolwiek pograć z Brazylią. W ME moga sobie pykać ale MŚ czy IO to jest kicha z grochem w takim składem Dołączy reszta nieobecnych którzy nie byli na tych imprezach co były teraz

Młodzi są jeszcze.... doszlifują się i będzie mocna drużyna. Byłem w spodku na memoriale i żal było patrzeć jak nic nie grali ;( Co Ty bredzisz ? Kto ma się doszlifować ? Kurde liliput Ruciak ? Czepiłeś się Ruciaka.... są inni jeszcze. Kubiak też ma tylko 191cm a jednak cwaniak boiskowy i walczak jak się patrzy. Nawet Uładzimir Alekno szukał sposobu na tego cwaniaka... fakt znalazł bardzo szybko No widzisz, sam się zgadzasz. dla mnie to jest cud, że w takim składzie zdobyli medal :gwizdanie: Ja też im nie wróżyłem sukcesu... zobacz po ile oni lat mają. Ile grają ze sobą..... najstarszy Gruszka i żygadło który nie rozgrywa jedynie robi rzemiosło w przeciętnym wykonaniu.

Młodzi są jeszcze.... doszlifują się i będzie mocna drużyna. Byłem w spodku na memoriale i żal było patrzeć jak nic nie grali ;( Co Ty bredzisz ? Kto ma się doszlifować ? Kurde liliput Ruciak ? Czepiłeś się Ruciaka.... są inni jeszcze. Kubiak też ma tylko 191cm a jednak cwaniak boiskowy i walczak jak się patrzy. Nawet Uładzimir Alekno szukał sposobu na tego cwaniaka... fakt znalazł bardzo szybko

Młodzi są jeszcze.... doszlifują się i będzie mocna drużyna. Byłem w spodku na memoriale i żal było patrzeć jak nic nie grali ;(

:decayed:

:hi: Nie jada takich rzeczy... podniebienie wybredne www.allegro.pl

Jestem. Nie było mnie bo nie miałem czasu na forum dzisiaj Oczywiście jestem na imprezie bo impreza bez kierownika to nie impreza. Co do żonki to nie wiem bo na chwilę obecną jest etap inkubatora i nic się nie chce oprócz spania i jedzenia

Jasne, że będę. Muszę tylko wiedzieć wcześniej bo ja mam zazwyczaj zaplanowane dni... :gwizdanie:

Jestem już na chacie.... nie udało mi się dotrzeć na spota... co tam się działo ?

ja jeszcze na oczyznie. Jedziemy jeszcze na obiad do wujka i pozniej cisniemy na Wroclaw. Jest szansa ze sie wyrobie na spota.

wysłałem Ci mms mam nadzieję że dostałeś Dostalem. Forum przegladam na telefonie. Zdjecie jakies slabe a myslalem ze wczoraj padlo mi na wzrok hahahha

jak tam Wam picie idzie ?? Ja nie siedze o suchym pysku

:polew: Nie macie kierowcy ??? :polew: losujcie zapałki

Daj trochę mniejsze bo jak będę przeglądał forum na telefonie to 3 dni będzie mi się wątek ładował

TAK

Ja jutro cisnę do Czechowic do rodziny Nie dam rady. Może przyszły weekend ??? Wczoraj podjęliśmy decyzję, że jedziemy. ehhh

Dzisiaj nie bo jeszcze nie wyschła po myciu a pisałeś mi esa że masz prawie nową osłonę .... dalej aktualna ?

Nie ma sensu dzielić. Mi jest wszytko jedno gdzie pojadę. Turbo gnój jeździ prawie darmo :polew: mam już wstępne średnie spalanie.... samo miasto bez trasy. Jazda spokojna/wariata spalanie ........uwaga...... 7.1L

Pewnie jest nieświadoma, że trafiła na forum

Taka akcja dzisiaj była ja nie miałem czasu na forum zerknąć ;( łooo kurde. Tak czy siak jest weekend i trzeba się dzisiaj napić coś..... Płaciłeś im za przysługę ??? OSZALAŁEŚ Trzeba było dzwonić.... i szefunio jak będzie mógł to ogarnie Wojtas weź no ogarnij w zwijaku żeby były numery kontaktowe do ludzi z Wrocka. Niech ludzie podadzą. Tak łatwiej będzie kogoś złapać

Szczurek ma taki nadzór albo można powiedzieć dozór, że raczej nie wypali ten pomysł... chyba, że zjedziemy się do niego z zaskoczenia W końcu nie musi być obowiązkowym gościem posiedzenia

Może dlatego że dzisiaj jest europejski dzień bez samochodu Jak zwykle porada techniczna od gniadego na najwyższym poziomie :polew: Trzeba będzie ją zapisać gdzieś bo może się przydać na przyszłość