Odgrzeje kotleta. Wlasnie od paru dni mocno ubywa plynu chlodniczego. Przed chwila zauwazylem (dodam, ze silnik zimny, bo wrocilem autem z pracy 2km) i mam mega mokro wokol korka od zbiorniczka plynu chlodniczego. Szukam po forum i nic znalesc nie moge. Weze nie sa twarde. Dolalem plynu i odpowietrzylem wlasnie. Moze Wy macie jakis pomysl? Oby nie uszczelka pod glowica bo oleju nie przybywa, pod korkiem oleju brak mazi, plyn chlodniczy czysty. Dodam, ze jak jade ostrzej, wyzsze obroty itd to potrafi na chwile zniknac ogrzewanie, leci zimne powietrze i po dluzszej chwili jest juz ok. Nie mam klimatronika, zwykle gajgoly. Autko mam niecaly miesiac a juz psoci, ech.
Edyta: Wlasnie wrocilem z 30km wycieczki. Jadac spokojnie, zmiana biegu ok 2000 obrotow wszystko jest ok, plynu nie ubywa, grzeje pieknie, ale... zaczynajac krecic silnik i zmieniajac biegi przy 3000-3500 obr to sie zaczynaja jaja- ogrzewanie znika, badz jest bardzo slabe poki znow nie bede jechac spokojnie, i po takiej jezdzie wywalilo mi troche plynu chlodniczego dolem zbiorniczka (z poziomu max zeszlo do min). Dodam ponownie, ze weze nie sa twarde (dwoma palcami moge je scisnac do polowy), a temp na blacie wzorowe 90. Czy jest mozliwe, ze to tylko korek padl? A co z tym ogrzewaniem? Innych wyciekow nie znalazlem. Help!!