Witam wszystkich. Dawno mnie tu nie było.
Mam następujący problem z moim audi 2.5tdi... otóż dzieje się coś takiego... kiedy dodaję gazu stopniowo tak do oporu wszystko jest OK, ale kiedy raptownie wcisnę pedał w podłogę wskazówka owszem skoczy do 5tyś obrotów potem spadnie do 4tyś silnik zaczyna dziwnie pracować, słychać jakby coś się ślizgało, przez chwilę pracuje nie równo a wolnych obrotach i czuć spalony olej nie wspominając już o czarnej chmurze dymu za samochodem... z tego co udało mi się zobaczyć to nie ma na turbinie żadnych śladów oleju więc raczej nie puszcza, za to prawy IC jest mokry z góry jak i od dołu. Dodam też że kupiłem to autko z zapchaną odmą którą starannie wyczyściłem (jakieś 8 miesięcy temu) ale nic wcześniej się nie działo poza dymieniem które ustąpiło po jej wyczyszczeniu. Niedawno miałem lekką stłuczkę i po odebraniu samochodu z warsztatu.. wydaje i się że ten "fachowiec" przykręcił mi osłonę silnika blachowkrętami do metalowej rury łączącej oba IC.
Tak dla pewności dodam jeszcze że przy gwałtownym dodaniu gazu kiegy motorek wkręca się na wyrzsze obrotu auto traci moc.... przy delikatniejszym jego dodaniu rozpędza się normalnie. Nie mam pojęcia co może być przyczyną... czyżby to był olej w IC który nagromadził się tam podczas jazdy z zapchaną odmą a teraz daje o sobie znać?
PROSZĘ o pomoc[br]Dopisany: 22 Luty 2010, 23:44_________________________________________________fachowiec sprawdził powierzchownie turbo i powiedział że raczej problem nie leży w nim. Podpięcie pod VAGa pokazało błąd turbiny i przepływomierza...