Z wysokości trybun, najlepszy na boisku był Fella. Ładnie podlaczal się Rojo, Roo też nieźle. Valencia- jak jeździec bez glowy z jednym marnym zwodem. W ogóle nie wykorzystujemy szybkości i mobilności Rashforda i Martiala.Lingard taki sobie mecz ( z resztą wiele się po nim nie spodziewam) Carrick tylko spowalnia naszą grę: wszystkie podania do boku (zero prostopadłych, przyspieszajacych gre) I słowo o Mahrezie : masakra jaki on jest chudy. Ale jak drybluje, to jak tańcząca baletnica Maestria.