ale tych gówien było za dużo... Ile takich historii było na Turbo Kamerze... Była taka historia, że gość chciał coś zrobić w Polsce. Zwodzili go, uwalali, w końcu pojechał do Niemiec i mu to zrobili... Tylko nie pamiętam o co chodziło...
a wiesz ile jest historii, kiedy to jakiś fałszywy klient przyjeżdża do ASO i próbuje im wmówić, że zj***ali mu to i tamto ?
Najpierw kupi auto po jakimś wielkim dzwonie, albo nieudolenej przeróbce a ang. - dzieją mu się różne dziwne rzeczy, na które nikt nie potrafi nic powiedzieć, a później przyjeżdża do ASO na wymianę np. termostatu po czym wraca po 20 km, że aso zj***ało mu pół samochodu..... NO i później jest turbo kamera itp
Nie bronię tutaj żadnego z warsztatu, ale takich i podobnych historii jest mnóstwo