hyyy podstawową tzn?
Jakiś model bez bajerów tzn. super zoomu, milionów pixeli itp.
Jak kupowałem swój to na rynku były m.in. Nikony D40, D60, D90 - ja kupiłem tego najsłabszego, który dla amatora w zupełności wystarczy.
Różnice w jakości zdjęcia, pomiędzy modelami lustrzanek firm, które ze sobą konkurują na rynku, w tym samym przedziale cenowym, są dla laika raczej niewidoczne gołym okiem.