Skocz do zawartości

przemo88

Pasjonat
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przemo88

  1. Wyjmij akumulator i przetkaj odpływy, są tam chyba dwa a trzeci jest pod obudową komputera. Ja miałem u siebie to samo. Podczas deszczu, woda pojawiała się na podłodze od strony pasażera, co się później okazało, zatkane od syfu i mułu były właśnie te odpływy. 10 minut roboty i spokój.
  2. W ADR masz jeden rodzaj króćca z jednym czujnikiem temperatury. W innych modelach silnika występował króciec z dwoma czujnikami. Zdejmij sobie środkową rurę dolotową i z tyłu na trzech śrubkach trzyma się cały króciec. Nie ma w tym żadnej filozofii. Tylko pamiętaj żeby silnik był zimny bo się poparzysz płynem chłodniczym. Masz tu zdjęcie poglądowe
  3. Co do poduszek to i tak zamierzałem wymienić ponieważ w aucie pewnie jeszcze fabryczne siedzą. Na filmiku słuchać strzały i nie równą pracę z tłumika, więc obstawiam że jest to wypadający zapłon...20180322_173627_001.mp4
  4. Witam. Znalazł już ktoś odpowiedź na wypadanie zapłonu w 1.8?? W moim przypadku wymienione wszystkie przewody podciśnienia, odpowietrzenie skrzyni korbowej, nowe przewody BERU, fajki BOSCH, wyczyszczona przepustnica, zawór N80, sprawdzone ciśnienie w cylindrach, wszystko ok. Kupiłem nawet nową cewkę zapłonową MEYLE, ponieważ oryginał BOSCH'a był popękany i dawał słabe napięcie na 3 cyl. Niestety to nic nie pomogło. W aucie czuć charakterystyczne wibracje na przednich siedzeniach i strzela z tłumika. Zauważyłem jeszcze, że auto, dajmy na to przez trzy tygodnie chodzi "chu.jowo", wypada zapłon. A przez tydzień chodzi bez zastrzeżeń, nie strzela z tłumika i nie ma wibracji. Po prostu zależy jaki ma humor. Kupiłem tez nowy akumulator BOSCH S5 bo myślałem, że powodem wypadania zapłonu może być mały prąd rozruchowy na początku i stąd ten cały problem, ale to też nie to. Ogólnie nie mam już siły i pomysłu.... zostaje tylko przepływomierz, sonda lambda i przepustnica bo poza tymi elementami wymieniłem wszystko w silniku. Błędów w pojeździe brak. Myślałem nawet przez chwilę żeby oddać go do Pana Krzysztofa Woronieckiego z programu "Będzie Pan zadowolony", bo widzę że prowadzi swój warsztat w Warszawie na Wale międzyszyńskim Auta nie sprzedam bo mam je od ponad 8 lat i jest to moje pierwsze auto i mam do niego sentyment
  5. Czas leczy rany. Dzisiaj w nocy był mróz, musiałem skrobać szyby. Odpalam auto i co...... i silnik ładnie pracuje, nie dławi się... chodzi tak jak powinien. Być może, choć tego nie wiem, pomogło usunięcie usterek komputerem. Mam nadzieje że nie jest to jednorazowy humor audiolki. Za wiele wam mój post nie pomoże bo w zasadzie dalej nie wiadomo co było przyczyną nie równej pracy zimnego silnika. Będę na bieżąco się udzielał i informował jeżeli znajdę lekarstwo na tą dziwną przypadłość naszych A4.
  6. Auto podpięte pod komputer i w zasadzie nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Silnik miał 7 błędów kilka z nich mówiło o sondzie lambda, niestety nie zrobiłem wydruku. Napięcie jakie daje sonda na jałowym biegu waha się od 0,111mV do 0,765mV. Nie mogłem znaleźć nigdzie w necie prawidłowej wartości pracy na biegu jałowym, bo osobiście wydaje mi się że sonda powinna dawać stałe wartości na luzie. Ogólne należałoby auto podpiąć w momencie jak występuje usterka, czyli przy porannym odpalaniu albo jak auto odstoi parę godzin i ostygnie do zera. Sprawdzałem wężyki podciśnienia bo one też mają wpływ na pracę silnika ale wszystko jest ok. Świece, przewody, czujnik temperatury silnika też są ok. Po wykasowaniu błędów i zrobieniu paru kilometrów ostrej jazdy, komputer nie pokazał już żadnych usterek. Czekam teraz aż auto wystygnie bo nie miało dzisiaj okazji jeszcze dobrze się wystudzić. Jutro rano zobaczę, jeżeli znowu rano zacznie się dławić to podjadę na kompa, tylko poczekam aż auto się wystudzi tak żeby móc czytać parametry silnika w momencie rozruchu na zimno. Wtedy powinno wyświetlić przyczynę usterki.
  7. Odgrzewam kotleta. = Dziś u mnie pojawił się taki sam problem. Odpalamy zimne auto, silnik pracuje ładnie... i po chwili zaczynają falować obroty, dławi się, szarpie... przy ruszaniu to samo, jakby kończyło się paliwo, jakby chodził na trzy cylindry. Jak auto się rozgrzeje praca silnika się wyrównuje. Jutro będę się za to zabierał. Napiszę jak uda mi się rozwiązać problem.
  8. Ja w zeszłym roku kupiłem napinacz SWAG z łańcuchem FEBI za 600 PLN za komplet.
  9. "Napinacz łańcucha rozrządu" tak się nazywa element który daje o sobie znać chrobotaniem lub brzęczeniem. Zawory stukają... a w zasadzie to szklanki (popychacze). Jeżeli rano odpalasz i masz grzechotanie pod maska w górnej części głowicy jest to napinacz. Ja tak jeździłem przez 2 lata aż w końcu wziąłem się za wymianę. Silnik chodził jak diesel. Po wyjęciu starego napinacza okazało się że ślizg po którym chodził łańcuch, rozpadł się na pół i latał luzem w głowicy. Aż dziw bierze, że nie trafił między wałek a łańcuch, wtedy była by kaplica. Ja za swój zapłaciłem 600 PLN z łańcuchem. Napinacz SWAG łańcuch FEBI. Jak ktoś robi wszystko sam przy swoim aucie nie będzie miał problemu z jego wymianą. Tylko trzeba pamiętać że po wyjęciu wałków trzeba wycisnąć olej ze szklanek (popychaczy).
  10. Sprawdź czujnik Halla... http://a4-klub.pl/index.php?/topic/307411-czujnik-halla-20-alt/
  11. Witam. Podpinam się do tematu bo u mnie jest ten sam problem. Czy rozwiązał ktoś ten problem??
  12. Witam. U mnie jest taki cymens w aucie że mam przewód "chyba czujnik" ktory jest podpięty pod kostke przy zbiorniku płynu od wspomagania i luzem leżał na osłonie spodu silnika. Szukałem w książce i na forum ale nie mogłem znaleźć od czego on odpowiada, prosze o jakieś opinie.
  13. :notworthy: :notworthy:zwracam Wam HONOR :notworthy: :notworthy: [br]Dopisany: 08 Maj 2011, 22:02_________________________________________________zwalam jutro glowice
  14. Wiadomo o co chodzi W miejsce świec wkręcamy baromierz i kręcimy silnikiem... nie ma wcale ciśnienia a silnik nie chce odpalic... troche rozrusznik tez dziwnie kreci jak by cos sie ujebało. Co to może być?
  15. hehe no może i tak Powiedzcie mi jeszcze jak nie ma ciśnienia w tłokach to co mogło sie "ro***bać" ?
  16. taki mam zamiar oddać ją do żyda[br]Dopisany: 06 Maj 2011, 19:46_________________________________________________
  17. Znawcy.... nic sie nie stało... kupiłem nowy pasek... wymienilem tylko rokle napinacza i silnik hula aż miło. Można zakończyć temat.
  18. tzn. chodzi o to że dość ciężko jest bujnąć zawory, 20 zaworów to jednak siła musi być. A w waszych autach rozrzad lekko chodzi?
  19. Gdyby tak było czuł byś ten moment w którym tłok dotyka zaworu...
  20. rozebrałem dzisiaj silnik... zęby na pasku sie ścieły od rozrządu. Kupiłem nowy ale bede musiał kupić napinacz i rokle. Powiedzcie mi jeszcze bo gdy kręciłem ręcznie kluczem wałkami rozrządu pod pokrywą, chyba wiecie o co mi chodzi. To strasznie ciężko idzie, czy to tak musi iść bo przecież są sprężyny nad popychaczami... Czy raczej powinno lekko to iść? Zawory normalnie sie otwierają.. panewki całe... wszystko wydaje być w porządku. Kolizji mędzy tłokami a popychaczami nie ma bo jest to chyba silnik bez kolizyjny (dodam że mam ADR 1.8 ) a gdyby bylo inaczej to bylo by czuć kiedy zawory stykaja sie z popychaczem.... Wymienie rozrząd i powinno być chyba ok... jak myślicie?
  21. zdjalem obudowe od rozrzadu i jest wszystko na swoim miejscu... paski są wszystkie... myśle że to może być wał [br]Dopisany: 29 Kwiecień 2011, 22:52_________________________________________________silnik to ADR[br]Dopisany: 29 Kwiecień 2011, 22:57_________________________________________________Nikt nic nie wie?? A może to być wina koła pasowego wału??
  22. Witam. Dziś miałem nie miłą sytuacje z Moją audi.... otóż jechałem dzisiaj autem i nagle usłyszałem dziwny dźwięk spod maski, jakby jakies zgrzytanie i odrazu zgasiłem silnik. Otworzyłem maske i zakręciłem rozrusznikiem ale nic... auto nawet nie bójnęło... rolki od alternatora sie kręcą natomiast rozrząd wcale nie kręci... z popychu nie chciała też odburzyć bo był tylko dziwny dźwięk zrzytania i nic więcej... ocholowałem auto do siebie na działke i tak kluczem pokręciłem pare razy rozrządem oraz kręciłem rozrusznikiem na biegu... rozrzad sie do pewnego momentu ruszył a później zgrzyt z dołu... Myśle że od wału... co to może być Panowie bo sam nie mam pojęcia a jak najszybciej chciałbym zrobić swoje auto. Dzięki z góry za ewentualną pomoc... [mod]Czy trudno wybrać z pola wyboru odpowiedni model silnika!? - poprawiłem (kolejne wylądują w koszu)[/mod]
  23. Czy jedziesz czy stoisz to i tak syczy... do dziś nie wiem co to jest.
  24. Przysłuchiwałem sie i według mnie dochodzi ono z kierownicy... Jak poruszam kółkiem w lewo i prawo to syczenie lekko ucicha a jak ją wyprostuje to syczy dalej.... Jest tam jakiś przewód z powietrzem? Poduszki mi chyba nie wywali`
  25. Pisałem wcześniej że przy wyłączonych nawiewach ciągle syczy... Od momentu zapalenia silnika zaczyna syczeć... Klima działa bez problemu ze wspomaganiem też nic sie nie dzieje... Kolego majki piszesz że serwo... jest jakaś osoba ktora mogła by mi to zdiagnozować? Czy lepiej może samemu rozebrać kokpit i zobaczyć skąd dokładnie dobiega to syczenie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...