Witam
U mnie problem jest bardzo podobny, tzn. czasami zdarza się, że silnik po uruchomieniu za chwilkę gaśnie, ale za drugim podejściem zawsze odpala (chyba, że nie pamiętam, żeby zaskoczył dopiero za np. 3 razem).
Po włączeniu zapłonu kontrolka immo po chwili gaśnie i nie ma takiej sytuacji, żeby mrugała - więc nie jest to wina immo, czy może jednak?
Co sądzicie o tym, że może być to wina kostki stacyjki? Proszę o pomoc.
Ravq rozwiązałeś może swój problem?
Pozdrawiam