chrapusta

a nie mówiłem, a nie mówiliśmy - odkręcanie kierownicy i grzebanie przy taśmie to ostateczność - mnie też jakiś niby mechanik od razu prponował założebni erezystorka - kretyni - a potem dziwota że ludzie giną - bo ani pół poduchy nie wywala. ehh. poduszka równie ważna teraz jak opony, hamulce - silnik sobie odpuścić można, ale nie podstawowe sprawy bezpieczeństwa w aucie.

no ok - właśnie dlatego nie odpinam tego czujnika tylko czekam spokojnie na to co powiedzą inni - był tu taki na forum specu od klimy może zagada.

to dlaczego w nowych samochodach - powyżej rocznika 2000 układ klimy działa i nic się nie dzieje - nie psuje się? jak wpsomniałem - tu nie chodzi o mrożenie i chłodzenie tylko o osuszanie - w fordach tak robią np. w focusie i nic się z klimą nie dzieje.

witam. jak wiadomo w autkach np.97 rok klima poniżej 5°C nie zadziała. podobno jest sposób na to: odcięcie czujnika który blokuje klimę poniżej 5°C. pytanie następujące: czy ktoś to robił w audi, czy można to zrobić np. VAGIEM? chodzi tutaj nie tyle o chłodzenie w zimie (brr) tylko o osuszanie -włączenie np. 18°C na pewno nie spowoduje chłodzenia tylko ogrzewanie, a na pewno uruchomi osuszanie powietrza. dlaczego zagłębiam się w problem? PARUJĄCE SZYBY - jeśli działa klima nie ma tego problemu w ogóle - klima pieknie osusza powietrze wewnątrz - wystarczy uruchomić klimę na szybę w minimalnym stopniu i po sprawie - jeśli klima nie ususza sami wiecie jaki jest efekt - porażający i denerwująco głośny. prosze o radę - może ktoś zdobędzie jakiś schemat?

hehe ja miałem okazje dostać felgi i opony - dlatego wziąłem i widzisz miałem kłopot - ale wymieniłem o kolesia na oryg. bo i tak w weekend on kupuje nowe alu. inaczej nie warto kombinować - wiem że to wydaket 800 na same opony + 300 na felgi - ale warto - to zima i nie ma co potem płakać ż emożna było kupić dobre opony i nie klepać autka.

no właśnie mi się to nie podobało - dlatego pytałem - gdyby to nie miało znaczenia robiliby jedne felgi z wielkimi dziurami i po kłopocie - dobry ślusarz wytoczy to za 20-30 zł - a na ebayu po 4 euro za komplet można kupić wszystki emożliwe redukcje - tu jest link do przykładowej aukcji: http://cgi.ebay.de/Adapterring-Zentrierringe-Riesensortiment-NEU_W0QQitemZ300170093523QQihZ020QQcategoryZ14771QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem

schiller - dzięki - popatrzyłem dokładnie - no felgi z mercedesa jakiegoś - pewnie z A klasy - hehe - wymieniłem wczoraj na oryginalne z A4 z odpowiednimi oponkami - qrde teraz auto poważniej wygląda nawet - do zacisków brakowało 3-4 mm i pewnie by już ocierało. tak czy inaczej są już założone ET45 oryginalne.. Pablo - ważne jaki rozstaw masz tych felg - 110 czy 112

a sorki -już podaję: 5,5 J x 15H2 ET54 - czy ociera o zaciski - jezu - chyab bym się zorientował w czasie jazdy - nie spradzałem, ale kuknę. na domiar tego oponki są maciupcie - 185x45x15 - więc mocno niski profil

no a powie mi ktoś co się dzieje fizycznie jesli dałem ET54 - czym to grozi o co się dzieje?

jeśli dobrze patrzyłem to ET odpowiada za pozycje felgi - teraz wychodzi na to że felga jest mocniej schowana do środka - czy to aż tak bardzo przeszkadza? możesz mi to dokładnie wyjaśnić co się teraz dzieje?

witam. nie umiem nazwać tego fachowo, co mi się nie zgadza, ale po kolei: dostałem felgi z imówkami - zakładam, a tu zonk - felga w środku ma otwór który nachodzi na koło na coś w rodzaju "trzpienia" - wydaje mi się że po to by wycentrować idealnie koło i potem je ładnie dokręcić - tak było w oryg. aluminiowych - teraz wsadziłem stalowe ale mają większy ten środkowy otwów o ok. 9mm - stara felga aluminiowa miała oznaczenie ET45 - nowa stalowa ma ET54 - stąd może te 9 mm - a może to czysty przypadek - pytanie jest nastepujące: czy będzie problem jeśli koło zostało wycentrowane tylko za pomocą śrub stożkowych? czy można jeździć z taką felgą z powiększonym tym środkowym otworem? czy ma to jakiś wpływ na jazdę i żywotność felgi czy koła? może jakieś pierścienie redukcyjne się stosuje? może można to wytoczyć z jakiegoś polipropylenu czy metalu?

jeżeli taśma urwałaby się cąłkowicie - to tak - błędu nie skasujesz - jeżeli jednak jest tylko naruszona to powinno pomóc wykasowanie i dopiero po ruszeniu kierownicą pojawiłby się znowu - tak czy inaczej - szukaj i daj znać jak poszło

mam taką aukcję: http://www.allegro.pl/item258014526_wklad_mata_grzewcza_do_lusterek_gb10s_gwarancja_.html są tam różne wymiary tych lusterek i mają różne wyjścia pod elektrykę - może ktoś pomoże i powie mi jak mają wyjścia kable w Audi? - nie chce rozbierać przed zakupem maty - na tych matach są mocowania w jednym miejscu bądź w maks odstepach od siebie. pls

no to rozbieraj i szykaj tasiemki- jest inna metoda na sprawdzenie tego: podpinasz vaga - kasujesz błąd - błąd wykasowany - ruszasz kierownicą- jeśli się włączy poduszka znowu - duże prawdopodobieństwo że to taśma - może to poduszka kierowcy ale w siedzeniu? często tutaj o tym było. no chyba że masz tylko 2 poduchy w aucie to zostaje ci rozebranie tego.

to przypuszczenie -nie można byćpewnym tej taśmy dopuki nie rozpierzesz, ale VAGIEM sprawdź która poduszka sie zgłasza i wtedy kombinuj - a co jesli to chodzi o boczną poduszkę pasażera to nie trzeba rozbierać taśmy. i uważaj przy odpinaniu - co byś nie musiał nowej kierownicy kupować hehe

szuszu - mówisz masz lusterka - masz same maty i chcesz doklejać - czy masz gotowce jakieś - gdzie kupowałeś? jesli na allegro - daj jakiegoś linka albo nazwe sprzedawcy, problem podobno z oderwaniem wkładów - może by tak je rozbić i wymienić na nowe? (ostatecznie oczywiście) szogun - podejrzewam, że nie mam żadnych instalacji i będe musiał ciągnąć od nowa całość - o jakiej modyfikacji wkładu mówisz?

witam, czy wystarczy do zrobienia sobie podgrzewanych lusterekkupić takie maty: http://www.allegro.pl/item256283130_podgrzewane_lusterka_juz_teraz_mozesz_je_miec_.html i podłączyć je odpowiednio kablami? np. do ogrzewania tylnej szyby? może ktoś z was to robił od podstawi coś doradzi, idzie zima i pora pomyśleć o wygodzie.

qrcze no pewnie - przyda sie widze nie tylko mnie - częsty przypadek jak widać

dzięki wielkie - wieczorkiem rozkręce i kukne na to wszystko - na pewno wyłamało prawy zaczep od torksa i wygięło lewy - nie wiem jak dolny -ale wypadła mi też taka plastikowa część mocowania, które jak sądze wchodzi w jakiś otwór i pozycjonuje lampe - to na pewno nie jest na torxa i na pewno szlak to trafił - nic - otworzymy - zobaczymy. odezwę się gdyby były problemy.

witam. niestety po drobnym stuknięciu w rurę wydechową wielkiego terenowego subaru wyłamało mi uchwyty montażowe prawej lampy - te plastikowe - czy ktoś ma na to lekarstrwo - w sensie czy ktoś to kleił - czym? a drugie pytanie to jesli juz będzi epotrzeba - jak się zabrać do wymiany takiej lampy - trzeba mocno rozbierać front autka? czy ona jakoś wyjdzie do przodu?

ten straszny syf - to proszek jaki się zrobił z gąbki - więc nie ma strasznej tragedii panowie. a propos - ktoś próbował użyć nowej gąbki innej niż z ASO?[br]Dopisany: 28 Sierpień 2007, 09:16 _________________________________________________termostat wymieniony - teraz pięknie grzeje do 90-91 zlokalizowałemteż "dziurę w dolocie" http://www.a4-klub.pl/smf/index.php/topic,16377.new.html#new w przyszłym tygodniu podstawię ponowne logi

i wszystko jasne - dodatkowo przy używanych furkach nigdy nie wiadomo co kto wyciągnął przed sprzedaniem, u mnie wyjęli szkopy moduł alarmu - a był na pewno - i zonk teraz. dlatego niejednokrotnie w VAGU wszystko się gubi i połowa ludzi nie może czegoś odnaleźć i się z czymś połączyć.

Rogalotti - którśa instalację masz na myśli? wycieków oleju raczej nie ma - nic oleju nie bierze, co chciałbyś obserwować na takim umytym silniku?

można zakleić kontrolke czarną naklejka, a na poważnie - przyczyn może być kilka - rezystor który był się wziął i zrobił zimny lut - przyczyna inna - to jakiaś awaria na taśmie od poduszki w kierownicy - podepnij vaga - skasuj byka i kukaj - jak się pojawi znowu odkręcaj kierownice i patrz w pierwszej kolejnści na taśmę - potem szukaj rezystora - moż ektoś kiedyś dał.

ja proponuję inaczej - właśnei odkręcić i do wody - redukcja średnicy - kompresor - z drugiej strony dekiel zaślepiający i heja = najpewniej w wodzie gdzie znalazłem - pomacałem jak radzili od spodu rączką - wyczułem olej i grzebałem - trzeba zdjąć te gumowe części i centymetr po centymetrze naginać rurę i wyginać jak tylko się da i patrzeć dokładnie - moja dziur amiała 1 cm a nie było jej widać na 1 rzut oka w ogóle - dopiero po załamaniu rury.