Dominik nie mów, że nigdy nie zdarzyło Ci się przekroczyć prędkości... Ja nie mówię tutaj o ostrym zapieerddalaniu oczywiście. Uwierz mi, że nie należę do ludzi którzy jak wsiadają do samochodu to jeżdże jak jakiś młokos i wyciskam tyle ile fabryka dała ale jak ktoś sporo jeździ to niestety ma takie akcje z fotoradarami... Te fotoraday są w takich miejscach czasem, że szkoda słów aby to wogóle komentować. Wszyscy wiedzą, że są miejsca w których fotoradary stoją tylko po to aby robić kasę a nie po to aby były ostrzeżeniem. Jestem za tym aby ograniczeń przestrzegać i staram się tak właśnie jeździć ale jak autor wątku miałem taką/podobną sytuację - samochodem jechała oczywiście moja mama. :gwizdanie: