Skocz do zawartości

Vendeur

Pasjonat
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Vendeur

  1. 7 godzin temu, Langista napisał:

    No jak się młotkiem wbija to nie dziwi, że coś nie działało jak należy. 

    Czytaj ze zrozumieniem. Odłamały mi się lekko szczotki, ale i tak były dociskane sprężynkami do silnika, który w efekcie działał tak samo jak poprzednio, czyli się załączał i przestawał. Nie miało to żadnego wpływu na próbę naprawy mechanizmu, podobnie jak i wszystko, co inne zrobiłem. Nic nie pomogło, bo elektronika jest walnięta.

    Chodzi o morał i wniosek. Jeśli wycieraczka przerywa i już się nie porusza po szybie, to nie warto się bawić, tylko od razu wymieniać cały mechanizm.

  2. Dodam od siebie 3 grosze.

    Gdy kupiłem auto w 2009 roku, spryskiwacz już wtedy podążał razem z wycieraczką i nawet nie wiedziałem, że powinno być inaczej :). Po kilku latach wycieraczka czasami się sama włączyła na jeden przebieg, potem czasami zatrzymała z nieprawidłowej strony, ale generalnie zawsze działała. Do tego roku. Po 12 latach od kupna i uszkodzenia mechanizmu wycieraczka przestała działać. Objaw standardowy, czyli po próbie uruchomienia przesuwała się o 0,5-1 cm.

    Po otwarciu mechanizmu oczywiście w środku pełno syfu, rurka pęknięta w środku (choć spryskiwacz u mnie wodę lał dobrym strumieniem zawsze). Rozebranie tego i czyszczenie to jakieś 3h zabawy. Były trudności z usunięciem resztek rurki - wiercenie. Otworzyłem silnik, aby go w środku przejrzeć, potem nie chciał mi wejść w mechanizm, no to użyłem siły młotkowej i okazało się, że blokowały go szczotki, które pękły... Na szczęście chyba sprężynki je nadal dociskały i silnik się uruchamiał. Ogólnie cały mechanizm był po tych minimum 12 latach tak skorodowany, że nie dało się doczyścić. Po wszystkim i ponownym podłączeniu w aucie... oczywiście nic się nie zmieniło z działaniem wycieraczki. Dlatego robota głupiego i marnowanie czasu.

    WNIOSEK - jeśli wycieraczka już nie działa i przesuwa się tylko o 0,5-1 cm to NIE WARTO bawić się w naprawy, bo uszkodzona jest elektronika. Więcej czasu się zmarnuje niż to jest warte. Na rynku można kupić sporo używek i zamienników w cenach 50-150 zł. Nie wiem, jak z tymi numerami jest, moim zdaniem NIE SĄ istotne. U mnie numer był niespotykany wręcz. Od znajomego dostałem jakiś zamiennik, który był wyciągnięty z innego auta, leżał kilka lat w garażu. W środku czysto i pięknie. Po podłączeniu działa jak należy...

    Poniżej zdjęcia, najpierw mojego, potem zamiennika.
     

    IMG_20210629_182336.jpg

    IMG_20210629_205816.jpg

    IMG_20210705_201858.jpg

  3. W dniu 16.06.2021 o 15:15, karolas123321 napisał:

    Jedz do klimatyzatora który umie zrobić klimę jednym portem to żaden problem.

    Bezsensowny komentarz... Byłem w 4-5 punktach i jakoś nikt nie potrafił, bo nie mieli przejściówki.

    Na przyszłość, gdyby ktoś potrzebował, to trzeba zakupić dokładnie ten adapter: 

    WWW.MASTERMOT.COM

    Adapter do klimatyzacji do samochodów AUDI. Gwint wewnętrzny 1/2” ACME x Gwint zewnętrzny

    Najpewniej będzie pasował też ten 1/2" z tego zestawu, ale nie testowałem:

     

  4. Znajomego B5 z 1998r 1,9TDI, tyle że 90KM też nie ma żadnego zaworu przy skraplaczu, za to na podszybiu ma dwa i nie ma w ogóle tego czujnika 2-pinowego, jakby faktycznie nie był potrzebny... Poniżej fotka.

    Czyli co, najlepiej byłoby samemu zamontować 2 zawory, tak jak jest w nowszym, pozbywając się tego czujnika, ale z kolei trochę zabawy byłoby z tym i najprościej kupić po prostu adapter podłączany w miejsce czujnika?

    IMG_20210613_144944.jpg

  5. Czyli w tym mniejscu powinien być zawór? U mnie nic takiego nie ma... W skraplaczu nie ma żadnego zaworu, są z niego tylko 2 wyjścia, dolne i na górze do czujnika 4-pinowego. Załączam zdjęcia poniżej.

    Na innym forum znalazłem opinię "Sądzę, że ten presostat o którego pytasz jest zbędny. Występował on w starszych modelach Audi. W A4 do właściwej pracy potrzebny jest ten 4ro pinowy"

    WWW.AUDI-TECH-TEAM.EU

    U mnie są właśnie dwa, przy skraplaczu 4-pinowy i ten obok akumulatora 2-pinowy. Tylko po co by dawali dwa, gdyby jeden był zbędny...?

    No i teraz pytanie, jak to ogarnąć? Czy przyszłościowo powinienem kupić jakąś inną chłodnicę, która miałaby zawór? Czy faktycznie czujnik na górze nie jest potrzebny i tam zamontować zawór? A może na tym przewodzie obok niego, skoro w nowszych rocznikach tam jest? 
    Najprostszym rozwiązaniem wydaje się po prostu adapter w miejsce czujnika i wożenie go ze sobą...

    IMG_20210613_124033.jpg

    IMG_20210613_124042.jpg

    IMG_20210613_124129.jpg

    IMG_20210613_124146.jpg

  6. 19 minut temu, Dev napisał:

    Zawór wysokiego ciśnienia masz w skraplaczu, tam nabijasz gaz

    Jesteś pewien, że piszesz o identycznym układzie? Bo znajomy z podobnym Audi, które powinno być niby takie samo (choć 2 lata młodsze) ma tuż obok tego czujnika osobny zawór do nabijania, u mnie tego nie ma. W 3 warsztatach powiedzieli mi, że nabija się właśnie w miejscu tego czujnika i że jest to u mnie nietypowe...

  7. Cześć, 

    mam problem z klimatyzacją, do której nie da się podłączyć maszyny nabijającej, bo potrzeba jakąś niespotykaną przejściówkę, którą podłącza się do zaworu. Z 10 lat temu pamiętam jak robiłem, to w 2 warsztatach mi właśnie przez to odmówili w ogóle, a w trzecim facet powiedział, że kupi specjalnie dla mnie. Dziś się okazało, że mu się uszkodziła i stwierdził, że więcej nie będzie kupował, bo użył tylko raz - do mojego auta... Mam ją od niego dostać, aby ewentualnie sobie poszukać.

    Zna ktoś temat? Wie, gdzie taką przejściówkę kupić w dobrej cenie, abym miał swoją na przyszłość?

  8. Nic nie było robione z wycieraczką, działała normalnie, gdy ruszałem autem, a po ok 30 min, gdy pobawiłem się z bezpiecznikami, to nagle przestała, dlatego powiązałem to ze sobą, choć nie wiem, czy słusznie i może to po prostu zbieg okoliczności... Jeśli to jednak nie ma związku, to wymiana silniczka jest w miarę prosta? Muszę najpierw go wyciągnąć, aby sprawdzić jaki jest i kupić identyczny?

    Cytat

     

     

  9. Miesiąc temu wymieniałem bezpiecznik od oświetlenia tablicy rejestracyjnej. Od tamtego czasu pojawia się sporadycznie problem z drgającą wskazówką prędkościomierza, wtedy nie działa też oczywiście obrotomierz (licznik km działa...). Pojawiało się to po odpaleniu auta przez chwilę, potem było wszystko ok. Sporadycznie. Wczoraj jednak po przejechaniu 20km i ponownym uruchomieniu auta całkowicie przestały działać oba zegary. Gdy po kolejnych 20km nadal nie działały, sprawdziłem ponownie wszystkie bezpieczniki, lekko je przeczyściłem. Po uruchomieniu auta wskazówka znowu drgała. Uderzyłem w skrzynkę z bezpiecznikami i wtedy zegary zaczęły działać. W międzyczasie okazało się jednak, że nie działa tylna wycieraczka. Bezpiecznik jest oczywiście sprawny, a jego wyciągnięcie i włożenie nic nie pomogło. Po uruchomieniu wycieraczki porusza się ona około 2cm i staje, gdy ponownie ją od razu aktywuję, to nic się nie dzieje, trzeba odczekać z 10 s, aby znowu wykonała przeskok. Wskazówka prędkościomierza nadal drga po uruchomieniu auta...

    Proszę o pomoc, bo już głupieję i nie wiem, gdzie szukać problemu...

  10. Od siebie dodam, że wyciągnięcie szyby i wklejenie na nowo to koszt około 150 zł, natomiast z nową szybą to 260 zł - warsztat we Wrocławiu na ul. Czajkowskiego. Twierdzą też, że tu chodzi o sam klej, a nie uszczelki.

    Jako, że miałem starą i porysowaną szybę, to wymieniłem na nówkę, różnica ogromna. Koszt całkowity 280 zł z nową uszczelką na górze, zrobione "od ręki" w 1,5h :).

     

     

    W dniu 15.10.2014 o 10:29, portokalia napisał:

     Moi drodzy uszczelka górna oryginalna posiada w sobie aluminium usztywniające ją i te aluminium się utlenia tworząc paskudny widok furmanki. Nie wiem czy te z Allegro mają usztywnienie plastikowe czy aluminiowe. Zatem moja rada. Do zakładu co montuje szyby i kupić sobie uszczelkę z metra do VW T4, jest profilem taka sama i w dodatku gumowa, pięknie się układa do nadwozia i szyby i nigdy nie spuchnie czy wylezie. 

    Nie wiem, czy u mnie była oryginalna, czy nie, ale żadnego aluminium tam nie było, nie wyglądała na usztywnioną. Ładnie się układała i była wkomponowana. Założyli nową, bardzo podobną.

  11. Cześć,

    mam jakiś kuriozalny problem, z którym nigdy się nie spotkałem, a wiele zabaw w życiu z akumulatorami miałem...

    Auto stało 3 tyg na parkingu, wyciągnąłem aku do podładowania, wsadzam, przekręcam stacyjkę, aby świece podgrzać, potem drugi raz (kontrolki zaświecały się normalnie), próbuję odpalić i... wszystko zgasło. Auto jest odcięte od prądu. Aku oczywiście naładowany.

    Dzwoniłem to znajomego speca, stwierdził że w moim aucie nie ma bezpiecznika zabezpieczającego aku i trzeba po prostu szukać po kablach i rozbierać po kolei, aby dojść gdzie jest przerwa.

    Macie jakiś inny pomysł?

  12. Cześć, chciałbym powrócić do tematu...

    Obecnie auto jeździ jeszcze mniej niż kiedyś, raptem raz w tygodniu po mieście, do 10km w jedną stronę, przerwa i powrót. Czasami 2 razy.

    Po poprzednich problemach, jakieś 3-4 lata temu kupiłem nowy akumulator Varta Silver 74/750. Akumulator zaczął padać po jakimś czasie... Sprawdzałem, czy nie ma poboru prądu w aucie po wyłączeniu zapłonu i nic, nawet godzinę był podpięty miernik. Rozrusznik był kiedyś przeczyszczony.

    Obecnie sytuacja jest już tragiczna, bo tak jak jeszcze w ostatnią zimę ładowałem aku co 2 miesiące, tak teraz W LECIE (sic!) akumulator pada mi co miesiąc... Ostatnio jeździłem w piątek, przy odpaleniu zapiszczała mi kontrolka, że słaby aku, ale odpalił. Przegoniłem go trochę szybką jazdą, przejechałem jakieś 30km. Od piątku stał i dziś w środę chciałem coś załatwić. Już nie odpalił ?

    Rozmawiałem ze znajomym, który ma Diesle Peugeot Partner, niezbyt młody, aku w środku na pewno gorszej jakości niż mój. Też często nim nie jeździ, czasami stoi auto po 2 tygodnie. Ale od 2 lat jak kupił akumulator ani razu nie musiał go ładować. U mnie taka sytuacja to marzenie.

    Auto choć stare, trzyma się dobrze i genialnie się nim jeździ. Tylko ta bolączka aku mu dolega i załamuje mnie to, bo przecież nie da się z tym żyć normalnie ?.

    Zaczynam mieć pewność, że w aucie jest po prostu jakieś widmo nad tą kwestią i nie da się jej rozwiązać.

  13. 21 godzin temu, maniekaudia4 napisał:

    1 Sprawdź odpływy na podszybiu,
    2 wewnątrz pojazdu po lewej stronie od sprzęgła jest taki stopień plastikowy odkręć, za nim jest łączony wężyk którym idzie płyn do tylnej wycieraczki potrafi się rozłączyć, przy okazji sprawdzisz czy jest mokre wygłuszenie
    3 w bagażniku masz z prawej i lewej strony schowki sprawdź czy tam nie stoi woda, może się zbierać przez nieszczelność uszczelki lampy.
    Przerabiałem już ten temat w b5 :hi:

    Odpływy są drożne.

    To jest kombi, więc mam osobny zbiornik na płyn w boczku bagażnika.

    Wilgoć w aucie jest, to nawet nie muszę sprawdzać. Oczywiście widać zawilgocenie na dole w schowkach, ale ja mam wrażenie, że ta wilgoć jest po prostu w całym aucie. Pod dywanikami na wykładzinie także nieco.

    Kiedyś próbowałem auto bardzo mocno wysuszyć w zapożyczonym garażu, wygrzane dodatkowo w środku, przewietrzone porządnie. Ale efektów zbytnich nie było :/ Po prostu ta wilgoć non stop dostaje się do auta. Dlatego wydaje mi się, że trzeba by to jakoś przetestować/sprawdzić, bo samemu to ja mogę szukać do usranej śmierci :). Czy są zatem na to jakieś sposoby, tak jak pytałem w pierwszym poście? Jakiś może dym wpuszczany do środka i sprawdzanie którędy wylatuje?

  14. Witam,

    mam bardzo duży problem z parowaniem szyb w aucie, głównie przedniej. W zasadzie to nawet nie parowanie, ale zbiera się na niej woda, mógłbym ją zbierać gumą do szyb... W zimie pojawia się taka warstwa lodu, że tylko mocne skrobanie od środka pomaga a i to nie jest łatwe. Problem występuje odkąd pamiętam.

    Ostatnio bardzo dokładnie umyłem wszystkie szyby, zarówno wewnątrz jak zewnątrz. Na zewnątrz naniosłem niewidzialną wycieraczkę, od środka środek przeciw parowaniu. Jak lekko się ochłodziło to już efektu żadnego nie ma.

    W aucie na pewno jest wilgoć i na pewno się do niego dostaje. Samochód ma już 21 lat, więc uszczelki pewnie nie trzymają idealnie, natomiast wydaje mi się, że głównym powodem jest co innego. Może jakaś nieszczelność? I teraz pytanie, w jaki sposób to dobrze zdiagnozować? Jak znaleźć takie nieszczelności? Są jakieś zakłady, które się tym zajmują? (WROCŁAW) Może wpuszcza się jakiś dym do wnętrza i patrzy, którędy z auta uchodzi?

    Ten problem dobija mnie w tym samochodzie, poza nim wszystko sprawuje się świetnie i dlatego go nie zmieniam :).

  15. Miałem powymieniać kabelki i d*pa... Podstawą w tym celu było wyciągnięcie N75. Ale jest to niewykonalne od góry... Widać tylko jedną śrubę, a jest jeszcze jedna pod zaworem, całkowicie niewidoczna. Kanału nie mam, aby spróbować od dołu, przodu też nie będę w tym celu rozbierał. Trochę jestem rozczarowany, myślałem, że sobie ładnie przeczyszczę wszystko + zawór a tu nici.

    Przepływomierz '"przeczyściłem", tzn. w zasadzie to tam nic nie było do czyszczenia w nim, pusto i czysto.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...