w sumie każda ingerencja w fabryczny wydech ma wpływ na ciśnienie- w jedną lub drugą stronę.w przypadku samochodów z turbo potrzebny jest ktoś, kto sie na tym zna i umie wszystko obliczyć bo czasami dla fajnego dźwięku można stracić osiągi.
prosty przykład z autopsji.
kiedyś miałem b5 1,8 t, w którym uleciała mi rura za kolektorem- za***isty świst i wypierd ale auto nie chciało jechać