Skocz do zawartości

krzysmaj

Pasjonat
  • Postów

    95
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzysmaj

  1. Witam Na początek napomkne, starałem się znaleść na forum informacje jakich potrzebuje, ale niestety wiekszośc watków jest o szumie i opadniętych drzwiach. Mój problem wygląda tak: Szczelina (przerwa) pomiedzy błotnikiem a drzwiami kierowcy zrobiła się dosłownie z dnia na dzien bardzo mała. Przejechałem małą trase otwieram drzwi i słysza tak jak by mi ktoś pumeksem po lakierze jechał. Okazało się, że pomiędzy drzwi a błotnik osadził się piasek i inny syf z zimowej drogi i zniszczyło mi to lakier na krawędzi ;( Zanim to spostrzegłem zdzierałem sobie lakier Drzwi są opadnięte może o 2-3mm. Wcześniej dzialaly bez żadnych sensacji. Prosze was o porady, co mogło byc przyczyną i jak to naprawić? Pozdrawiam.
  2. Ostatnio zabrałem się za sprawdzenie tej taśmy, bo błąd poduchy juz 3 raz mnie nęka. Co mogę doradzić : Zestaw dobrych torx bo u mnie było naprawdę dobrze dokręcone (2 śruby od tyłu w kierownicy), a inni opisywali że poszło lekko kluczem imbusowym Wczesniej zrzuciłem kleme minusową. No i odpiolem wtyczke poduszki. Zdąłem plastik pod licznikami i rozpiołem czerwona wtyczke. Uwaga! Za pierwszym razem się nacąłem ponieważ wtyczka ma zabezpieczenie zamykajace obwód. W czasie odpinania zamyka obwód(pewnie po to żeby odpiac gdy aku. jest podpiety). Jeżeli sprawdzamy to musimy usunąc tą "sprężynke, drucik" bo ona spina te 2 przewody w taśmie i np. multimetr pokaże nam że kabel jest cały a tu może okazac sie że jeden lut odpadł. Ja u siebie sprawdziłem i obydaw przewodzą prad i oporność na taśmie jest minimalna. Sprawdziłem jeszcze wtyczke pod fotelrm kierowcy. Nie miałem żeadnego środka kontaktowego ale rozebrałem je i wyczyściłem - opornosc też sprawdzona na wtyczce i w chyba w normie. Podjade na skasowanie błędu i zobaczymy czy tym razem sie uda. Ostatnio skasował sie tylko na minute i wrócił a ta czerwona kontrolka wypala mi oczy Pozdrawiam.
  3. Witam. Koledzy podpowiedzcie gdzie w rzeszowie jest sklep, z dużym wyborem akumulatorów. Czas wymienić bo słabo juz o poranku kreci.
  4. W jednym z wcześniejszych tematów kolega Musashi napisał żeby uważać na te z allegro, dlaczego? Gdzie najlepiej kupowac takie coś ?
  5. O rany... ;( Czy to coś takiego ?? : http://allegro.pl/tasma-poduszki-powietrznej-airbag-audi-a4-b5-4d0-i1324742820.html
  6. Jaka jest żywotność amortyzatorów... Wiadome drogi są różne i przejechane odległości u każdego inne Myślę ze takie inf przyda sie nie jednej osobie na forum. Piszcie jakiej firmy zakładaliście amorki i po jakim przebiegu-czasie zmienialiście?
  7. Cześć koledzy. Podpinam sie do tematu. Wczoraj zaświeciła mi się kontrolka airbag, domyślając się że to jakiś błąd podjechałem do znajomego (mechanika) na komp. podłączył i zaczął kasowanie błędu. Skasować udało sie dopiero za 3 podejściem. Porozmawialiśmy jeszcze jakieś 15 min wracam do audi włączam zapłon a tu znów nie gaśnie airbag. To co wyświetlił ł komp.: wzrost oporności po stronie kierowcy i nr (chyba błędu) 217 Poratujcie [br]Dopisany: 16 Listopad 2010, 22:58_________________________________________________Spotkał się ktoś z takim problemem ?
  8. Wygląda na to że nam żeliwne bo podrdzewiałe chyba że na dural osiadł jakiś syf... A wracając do pytania jak oceniacie firmę BOSCH jeśli chodzi o hamulce ? I jak ta cena ma sie do oryginalności zestawu ?
  9. raczej żeliwny dokładnij sprawdze jutro.. Jakie są różnice wynikają z tego czy jest dural lub żeliwo?
  10. Koledzy co myślicie o takim zestawie na tył? Za tą cene ? http://allegro.pl/tarcze-klocki-tyl-audi-a4-b5-95-00r-bosch-i1250633401.html
  11. Racja narzędziem tym robiłem przednie, na tył juz przyszła pora i będę się za nie brał. A tak od strony technicznej ma ktoś może fotki tylnych zacisków po rozebraniu, jestem ciekaw dlaczego są wkręcane i na jakiej zasadzie to działa (jakaś linia śrubowa?)... domyślam tylko ze wiąże sie z tym hamulec ręczny. :kon: Pozdrawiam.
  12. Ja do wyciskania tłoczków używam ścisku stolarskiego. http://www.karolewscy.pl/galerie/s/scisk-stolarski-typu-f-1_2937.jpg
  13. Dopisze do tematu.. Umyłem dziś silnik płynem K2 - spryskałem odczekałem i spłukałem wodą (alternator osłonięty). Odpaliłem jakieś 2h po umyciu, wyglądał jak nowy i przejechałem około 100m Odstawiłem na jakieś 1,5h i juz nie mogłem odpalić : namordowałem się trochę z tym i okazało się ze zapowietrzyła się pompa. Dodam że nigdy wcześniej się coś takiego nie wydażyło, podejrzewałem zawilgocenie jakiejś wtyczki ale wyszło że nie dostawał paliwa. Zniechęciło mnie to trochę do takich zabiegów jak m mycie tymi specyfikami bo podejrzewam że ten środek miał duży wpływ na jakąś uszczelkę lub instalacje.
  14. Odebrałem od mechanika. Wspomnę o zawieszeniu po wymianie kilku elementów nastała cisza, niesamowity komfort o którym zapomniałem przez te wcześniejsze stuki Wracając do układu hamulcowego :gwizdanie: obejrzałem dokładnie stare przewody i były rzeczywiście w nieciekawym stanie . Najbardziej spękane (a nawet pozbawione zewnętrznej osłony) były w miejscu gdzie przewód najbardziej sie odkształca (od skoku koła) nie dociekałem jak doszło do pęknięcia ponieważ była to najwyższa pora na wymianę. Więc koledzy glowa w nadkole i przegladamy (nie ma żartów) Oktawian napisał "Druga sprawa jak już jeden stary ruszysz to lecą jeden za drugim przy odkręcaniu ... " I jest to prawdą - gwinty nie nadawały się do dokręcenia nowych przewodów dlatego też wymienił metalowe przewody biegnące do pompy (połyskują miedzią) Wróciłem wieczorem, więc po dłuższej jeździe nie przeglądałem układu, czy aby nic się nie poci .... nam nadzieje że będzie wszystko ładnie pracowało. Pozdrawiam
  15. JeriLee miałeś dużo szczęścia Teraz jeszcze zastanawiam się czy nie uszkodził się przewód (kabel) od ABS..
  16. Witam wszystkich Oddałem dziś furę do mechanika. Wymienić miał osłonę na przegubie (guma) i wahacze które juz pukały. Poinformował mnie później, że musiał wymienić przewody hamulcowe bo były sparciałe. Mówi że wyjechał na próbę i mu strzelił i dwa wymienił. Czy jest to możliwe? Czy przy wymianie wahacza (jednego z dolnych nie znam ich nazewnictwa) koło mogło opaść w dół np. po odkręceniu amortyzatora i naderwać przewody? Powiedzcie Koledzy co o tym myślicie...
  17. I coraz bardziej skłaniam sie do samodzielnej wymiany, jedyna przeszkodą jest brak czasu Zbliża się wymiana a z tego co wiem warsztat w którym robie wymiany stosuje ta drugą metode i zastanowiło mnie to ile przepalonego oleju zostaje w silniku, a naliczają tak jak by zalali suchy silnik .
  18. Witam Jak w temacie, chciałem dowiedzieć się o najlepszych sposobach wymieniania oleju, a dokładnie pozbyciu się go z silnika przed wymianą na nowy. Znane mi są dwa sposoby: 1 klasyczny - czyli odkręcamy korek spustowy i olej płynie 2 wyssanie rureczką (czy inaczej zwanym ustrojstwem) przez kanał w którym siedzi bagnet. Czy przy tej drugiej metodzie pozbywamy sie calego oleju z silnika?
  19. OK diorę się natychmiast do demontażu Jak tylko prace postapią to to opisze a jak nie to przybiegne po dalsze porady [br]Dopisany: 17 Wrzesień 2010, 13:07_________________________________________________Witam Najpierw dzieki z dobre rady Z napinaczem postąpiłem tak jak wyżej opisane (nagiołem go na przedłużce) a pasek bezproblemowo zszedł, śruba bliżej lewego koła wyszła bez problemów, z ta blizej silnika było troche kombinowania - wisko unimozliwiało jej wysuniecie do końca. Z wyciągnięciem alternatora była szamotanina ale kropelka WD40 i powoli wyleciał, zapewne warstwa tlenków go trzymała. Użyje papieru ściernego i wejdzie lekko. Pojechałem z ustrojstwem do znajomego elektromechanika. Naszczęscie okazało się że było to tylko sprzegielko a alternator nieruszony Śruba mocująca sprzęgło trzymała b. mocno (miał solidny zestwaw tych wielowypusyów). Powiedziałem mu żeby przy okazji wymienił łozyska i szczotki. Na temat łożysk powiedzał mi że jeżeli jeszcze nic nie szumi to nie wymieniać bo te starsze oryginały napewno przeżyją te nowe zamienniki. Szczotki natomiast wymienił. Stare części pozabierałem i zadowolony zawinołem do domu. Gdy go miałem wsadzać tkneło mnie żeby sprawdzić miejsca na kable (tył alternatora) i tam niespodzianka bo nie wystawała ta wsówka przy oznaczeniu DF (na szczotkach). Ściągnąłem plastik i odkręciłem nowe szczotki (firma : "MEYLE Germany") nie posiadają tego niejsca na podłączenie kabelka i maja jakiś wlutowany opornik. Wkręciłem znów te stare Bosch-a i za jakiś czas sam je wymienie a te oddam. Koszty: Sprzegiełko--130 zł Szczotki --34zł Czarowanie--20zł Jutro to wszystko skręce do końca i bedę nasłuchiwał. Pozdrawiam[br]Dopisany: 17 Wrzesień 2010, 20:02_________________________________________________No i działa
  20. Zastosowanie takiego sprzęgła widziałem tylko wcześniej w innych maszynach (o wiekszych gabarytach-masach). Stosuje sie je po to aby berwładność rozpędzanej masy po zmniejszeniu obrotów nie obciażała mechanizmów w druga strone. Wydaje mi sie że w naszym przypadku rozpędzoną masa jest wirnik alternatora, np. wkręcamy silnik na wysokie obroty i ujmujemy gwałtownie gazu, rozpędzony wirnik hamowany jest przez pasek. Pasek szybciej sie wyrabia i dodatkowo przenosi sie to na łożyska alternatora (momęt gnacy wynikający z siły obwodowej+siła którą wywiera napiety pasek) Jeżeli sie myle poprawcie mnie
  21. Sprawdz dobrze to sprzęgło ja dziś wymieniałem cos takiego i jej koszt u mnie wyszedł 130zł, najlepiej do elektromechanika bo sam tego nie dokręcisz od alternatora chyba że posaidasz takie klucze. Takich objawów jak Ty nie miałem, u mnie w jednej chwili się sprzegło rozleciało
  22. robert29 Może to pomocne będzie http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=159001.new#new
  23. Próbowałem wyciągnąć alternator, ale utknąłem. Odkręciłem kleme od akumulatora i wszystkie kable od alternatora, następnie chciałem popuścić pasek ale dostęp do napinacza jest bardzo ograniczony. Szukam jakiegos fotostory o tym jak zmieniać paski. Mam nadzieje że to tylko to sprzęgło... Czy jest to jakiś rodzaj sprzegła podatnego czy jego nazwa wynika poprostu z tego że sprzęga wał z rolka?
  24. Witam wszystkich. Przy dopalaniu furki (rano silnik był zimny) z pod maski zaczął wydobywać sie hałas, okazało sie ze rolka alternatora dotyka do wentylatora ;( wyglada to tak jakby koło pasowe zsuwało się z wałka alternatora lub w jakiś inny sposób sie dosunęła. Dodatkowo zapewne pasek dojdzie do wymiany bo siedzi na połowie rolki. Będę sie brał teraz za wymontowanie go :/ jeżeli macie jakieś wskazówki co i jak odkręcać to będę wdzięczny. Co mogło byś przyczyną? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...