uklad jest czesciowo wspolny - elementem tym jest zbiorniczek wyrownawczy.
1. wiec jezeli wymieniacz, spuscil plyn, zamiast go usunac ze zbiorniczka, odsysajac, zalac zbirniczek swierzym i wypchnac pod cisnieniem stary, mozna faktycznie zapowietrzyc uklad sprzegla.
2. w ukladzie sprzegla nalezy plyn rowniez wymienic, a wiec znow kwestia sposobu wymiany, czy spuszczono, czy wypchnieto opisana powyzej metoda
to ja się ustosunkuje do powyższych insynuacji :gwizdanie:
płyn miałem wymieniany praktycznie dwa razy:
1) na początku "wymieniacz" chyba faktycznie spuścił płyn i później zalaliśmy nowy i odpowietrzaliśmy mechanicznie dwukrotnie (za pierwszym razem samochód hamował dopiero po wciśnięciu połowy pedała) poprzez pompompowanie pedałem i sprawdzanie czy w zbiorniczku jest płyn.
2) po drugim też mi się wydawało, że z hamulcami do końca nie halo, więc byłem w Norauto i pod ciśnieniem zostało troche spuszczone i odpowietrzone.
No i niby wszystko ładnie pięknie oprócz tego sprzęgła po długim zapierniczaniu... po wpadnięciu w ogóle się nie da wrzucić biegu, jak wyciągne to dam radę wrzucić, ale sprzęgło bierze z samego dołu (do d*py na maxa), ale po odpaleniu ponownym auta wraca do normy i działa poprawnie...