na trasie przy jeździe spacerowej ( 90km/h, mało wyprzedzania) minimalnie spalił mi 8,6l/100km, przy normalnej ok. 10,5, w mieście jakieś 11,5l, przy (sporadycznie) ostrzejszym ruszaniu spod świateł 13-14l. Do sedna - podczas przyspieszania na komputerze potrafi mi wyświetlić chwilowe spalanie na poziomie nawet 52l/100km!!!! Nieśmiało zapytam - to normalne, że taki wir w baku się robi?