Jako, ze zmienilem prace i mam tak blisko , ze nie oplaca mi sie jezdzic autem w tygodniu to na wiosne chcialbym sprzedac swojego dieselka i kupic jakas coupe na weekendy. Po glowie chodzi mi TT mk1. Wiecie moze czy sa tak samo bezproblemowe jak B5? Czy faktycznie silnik 1.8T jest b. wytrzymaly jak slyszalem od znajomych? Zauwazylem, ze jest kilka wersji mocy w silniku 1.8T czym one sie roznia? Czy warto kupowac quattro? Czy haldex po dziesieciu latach nadal bedzie bezproblemowo dzialac? W tym silniku jest dwumas, tak? Czy oprocz budy rozni sie czyms jeszcze od Golfa? (glownie chodzi mi o koszty czesci zamiennych czy sa takie same) A i czy TT tez jest w czolowce ulubionych aut u zlodziei?