chłopaki kłopot w miom aucie jest taki że jak rano jest spory mróz to moje auto po odpaleniu wchodzi na wys,obroty i jest dobrze ale jak zaczyna schodzić na wolne obroty to zaczyna sie dusic i zgaśnie.kłopot zaczyna sie tak od -5.im mniejsza temp.tym więcej razy musze go odpalać..jak minie ten moment duszenia to chodzi normalnie lecz troszke nie równo..gdy przytrzymam go gazem żeby niezgasł to zaczyna falować choć trzymam pedał gazu w jednej pozycji..sprawdzałem jakis czas temu auto na cieplejszym silniku i zadnych błędów nie było.rok temu kolega wpadł z vagiem na pierwsze palenie po mroznej nocy.i wyskoczyło to 17544 i 16825.po skasowaniu i po paru minutach znowu sprawdzaliśmy błędy i juz ich nie było.o błędach znalazłem to:
17544 - rząd cylindrów 1, adaptacja mieszanki, system "za ubogi"
-> sprawdź regulator ciśnienia paliwa
-> sprawdź zawory wtryskowe i szczelność układu
-> sprawdź pompę paliwa
-> szczelność układu zasysania
-> szczelność układu wydechowego
16825 -Zawór oparów EVAP - nieprawidłowy przepływ.tu słyszałem że jak leje sie paliwo pod korek to taki wyskakuje błąd..
właśnie rok temu byłem na czyszczeniu wtrysków itp no i niestety mrozy sie skonczyły i zostałem ze sprawą do tej zimy.jako że nie dawno zaopatrzyłem sie we własnego vcds-a dzisiaj po nocy wykasowałem sobie błędy bo po wymymianie aku coś wyskoczyło i odpaliłem auto.oczywiście po chwili zgasło.podłączyłem kompa i wywaliło bład 16825 (jak wyżej).błąd skasowałem i znowu odpaliłem auto.znowu zgasło i po ponownym podpieciu kompa ten sam błąd.znowy wykasowałem.odpaliłem auto.troche sie podusiło ale juz nie zgasło.po chwili sam je zgasiłem i znowu podpiołem kompa i juz żadnych błędów nie było.jak sie ustosunkować to tego błędu evap?bo ewidentnie widać że ma powiązanie z gaśnięciem auta na mrozie...doradzcie cos