witam
wsiadam dzisiaj rano do auta (jest -10st) odpalam i nie mogę wyrzucić z 1 biegu na luz. jakby ktoś wajchę przyspawał. mordowałem się żeby wrzucić na luz z parę minut, bałem się że coś urwę, ale coś pościło, jednak wajcha na luzie nie pracowała normalnie, jak bym jakąś sprężynę urwała i nie kiwotała się na boki tylko ciężko chodziła, biegi też ciężko wchodziły. po przejechaniu ok 5km zostawiłem auto na parkingu poszedłem na zakupy. jak wróciłem to skrzynia biegów normalnie chodziła jak wcześniej-pewnie coś odmarzło i puściło.
Auto kupiłem we wrześniu w Austrii ma 350tyś km wiem że oryginał.
Myślicie że czas na wymianę oleju w skrzyni biegów? czy to coś gorszego?