Witam was,
ostatnio byłem u grzanka i zrobiliśmy loga turbiny, wyszło że mam dziurkę w dolocie. Dzisiaj wyjechałem w trasę, i samochód strasznie mulił, a że kabel zawsze w samochodzie leży a laptopa akurat brałem sprawdziłem błędy. No i jest:
575 Ciśnienie w przewodzie dolotowym
różnica dorególowania
I teraz pytanie, czy winą będzie dziura w dolocie, czy może przepływomierz, przepływomierz wymieniałem jakieś 4 miesiące temu na nowego boscha.
Po wykasowaniu błędu i ruszeniu w trasę chwilę było ok, po chwili znów to samo, muł totalny.
Jak objawia się notlauf? będzie jakiś błąd?
Gdzie najczęściej robi się dziurka w dolocie, będzie słychać uciekające powietrze czy trzeba rozbierać?