Skocz do zawartości

pabbicz

Pasjonat
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0

O pabbicz

  1. Niestety na moje meila nikt nie odpisuje a dodzwonić się graniczy cudem - mam wrażenie jak ktoś ma furę <2000 rok i naprawa nie wyniesie kilku kloców to maja gdzieś klienta.Tak wiec odświeżam temat czy zna ktoś innych speców którzy dobrze znają audi i podejmą się trudnych do zdiagnozowania usterek?(Osobiście sprawdziłem VASS i jestem mega zadowolony ale to Gdynia i dojazd tam jest karkołomny żeby z pierdołami jeździć). Bor1904 - czy Ty namierzyłeś w końcu jakiś speców z gda?
  2. Gaz sekwencja? Mialem identyczny problem - dziurawy dolot powietrza powodował dławienie na benzynie, po przełączeniu na gaz zero dławienia 900 na obr.sprawdź rury dolotowe miedzy przeplywka a przepustnica dokładnie.
  3. pabbicz

    Nowe wtryski

    Może masz ten problem co ja - już szukam już jakiś czas przyczyny i zaczynam się skłaniać ze to lewe powietrze - trzeba sprawdzić odmę.Jak sprawdzę dam znać, póki co nowe świece, czyszczenie przepustnicy dały efekt na 40 km jazdy później to wraca.To że na gazie jest wszystko jak należy to już też przerabiałem gdy auto widziało II generacje - powietrze lewe wpadające w kolektor dolotowy miedzy przeplywka a przepustnica zaburzało jazdę na benzynie straszliwie , po przejściu na gaz obroty się ustalały na 900 ani drgnęły i problemu jakby nie było( powrót na benzynę - szarpanina silnika), przyczyna była lekko obsunięta gumowa obejma na wspomnianym kolektorze zabezpieczająca przed skutkami wystrzału gazu w kolektorze.
  4. hmm na 99% - może nie wspomniałem ale równocześnie zaobserwowałem ( jak i czasem pasażerowie) ze smerdzi benzyną - jako ze po zimie naprawiałem łącznik skorodowany od soli na wydechu wiązałem to z nieszczelnością okładu wydechowego lecz teraz ciągle czuje spaliny przy otwartej masce oraz czasami w kabinie.Od początku również podejrzewałem lewe powietrze bo sam charakter pracy jest bardzo podobny jak wtedy gdy miałem zdjęta uszczelkę z dolotu powietrza.Tylko teraz pytanie - dwa razy mechanik robił zlecenie "usuniecie szarpania" raz wymieniał świece, raz naprawiał przepustnice - za każdym razem po wyjeździe było dobrze na 40 km jazdy i wracało szarpanie - no i czy pęknięta odma nie dawała by równomiernego szarpania bez względu na to czy np. włączam kimę?(gdyż wtedy zaczyna mocno szarpać).
  5. U mnie nie ma problemu z rozruchem, obroty na postoju przy dodaniu gazu idą gładko, dopiero podczas jazdy gdy silnik ma realne obciążenie (szczególnie pod gore, dynamiczne przyspieszanie) zaczyna się szarpanina.Tak samo gdy auto stoi, obroty spadną do 900 słychać co 1-2 sek. jakby mikro szarpniecie, jakby dostawał mala dawkę lewego powietrza albo brakło zapłonu na cylindrze na ułamek sek.Natomiast włączając klimatyzacje już zaczyna się falowanie (obroty od 500-1200).
  6. Witam, Panowie mam problem od jakiegoś czasu silnik zaczął poszarpywać szczególnie gdy ruszam 1,2,3 bieg czasem i nawet lekko na 4 czuć - drgania są o tyle nietypowe ze ma się wrażenie jakby delikatnie jakiś djabel sprzęgło załączał i się coś ślizgało na sprzęgle ale to wykluczam bo miesiąc temu miałem zdjęty dwumas i sprzęgło przy okazji naprawy skrzyni - ocena tych elementów była ze są w dobrym stanie wiec je wykluczam i napęd jest zdrowy. Bylem tydzień temu u mechanika przy okazji naprawy wydechu i założył mi na probe świece inne - powiedział ze to na początek zrobi a ja mam dać znać czy jest ok jak nie to kolejne wizyty.Faktycznie wyjechałem i wszystko aksamitnie działało - 25 km zrobiłem i objaw wrócił - ruszając czuje poszarpywania ni to sprzęgło ni to silnik - szarpnięcia mogę minimalizować jeśli troszkę dłużej odpuszczam sprzęgło jednak nawet po odpuszczeniu potrafi troszkę poszarpać przy rozpędzaniu - przy 3 tys obrotów praca się stabilizuje i auto jedzie poprawnie.Jako ze czuje ze zacznie się temat przepustnicy, cewki, przeplywki, poduszek i całej reszty 100 tys elementów których nie podejrzewam proszę o wasze sugestie - ja poczytałem trochę o ludziach którzy "pałowali" sie z identycznymi objawami i np znalazłem ze może to być czujnik położenia pedału sprzęgła.Dodatkowo nadmienię że na biegu jałowym trzyma obroty a jak włączam klimę to silnik nierówno pracuje (obroty od 500-1200).Gdyby nie ta klima to w ciemno wymieniałbym czujnik...czy ktoś ogarnia w co łapska włożyć żeby nie wymieniać polowy części w aucie? ---------- Post dopisany 06-06-2012 at 20:20 ---------- Poprzedni post napisany 25-05-2012 at 20:45 ---------- Jeśli ktoś ma podobne objawy jak opisałem wyżej to u mnie wyszła wygięta klapka w przepustnicy (od wystrzału gazu w kolektorze).Co ciekawsze usterka dala znać o sobie (szarpanie stało się uciążliwe) 2-3 miesiące po tym jak zaprzestałem użytkowania instalacji gazowej własnie przez te wystrzały.
  7. Ja polecam przejrzeć węże od gazu.U mnie wciągał cały zbiornik wyrównawczy na miesiąc - nieszczelność była przy mocowaniu węza od inst. gazowej.wyciek zaobserwowałem gdy zostawiłem auto włączone na 10 min na wolnych obrotach dopiero po odjechaniu była plamka płynu chłod.Leciało na skrzynie.Naprawa groszowa.
  8. Mam ten objaw od zawsze, tyle ze mi się wychyla wskazówka z 90st. po zgaszeniu silnika do 92,93.termostat wymieniany rok temu na nowy i 99 nie widziałem za swojej kadencji jeszcze.
  9. Wyszło wymont/zamont skrzyni 250/250 naprawa 100 -> 600zl.Diagnoza - skrzynia była już raz otwarta i złożona przez partacza stad urwane dwa łebki śrub mocujących "coś tam", łatały luźno w skrzyni.Nie wiem czy się cieszyć ze to błachostka czy płakać ze ktoś ja kiedyś krzywdził.Puki co po naprawie chodzi jak złoto. Jednak ciekawsza rzecz wyszła podczas naprawy - do zbiorniczka od płynu hamulcowego podłączony jest waz od hydrauliki sprzęgła - ten że wąż był podłączony do wypustu od zbiorniczka który był ciągle fabrycznie zaślepiony . Mechanior 4h próbował odpowietrzyć układ:D .A ja zrobiłem w ten sposób 30 tysi ponad - stad tez brały się nieregularnie lekkie poszarpywania sprzęgła w zimnym aucie.
  10. osz w mordę - czy to wartosc tego auta??
  11. A u mnie padł manual - autem zrobiłem 33k - zero katowania skrzyni zawsze idealnie chodziła bez wzgl. na temp itp.Wsiadłem ostatnio do auta i ruszam a 1,2 wchodzą bardzo nieprecyzyjnie - z 2 nie da się praktycznie podczas jazdy wybrać 3.Biegi 3,4,5, R działają precyzyjnie i wpinają się idealnie na swoje miejsca a 1 i 2 jakby się lekko "przesunęły" podczas wrzucania i nie trafiają oraz nie wracaj na pozycje "luzu".
  12. Rownolegle chyba ale mam II gen...szeregowo jakby pomarzlo to wogole bym obieg starcil chyba...
  13. To ja mam jeszcze inaczej...moja elektronika zalacza gaz przy tych mrozach po nocy nawet ale efekt jest taki jakby sie skonczylo paliwo czyli powoli schodza po zalaczeniu obroty az do wylaczenia silnika, jakby wogole nie dawal rady rozpylic gazu (chyba ze wylacze gaz to wraca na benzyne).Odpuscilem totalnie zatankowalem benzyne i czekam az bedzie cieplej od -10.Oczywisci gaz startuje jak na postoju zagrzeje auto ale trwa to z 5-7 min a czesem jest tak wychlodzony ze wskazowka temp biegnei do 90 i dalej gaz sie dlawi...
  14. Auto dzis poszlo do mechanika - zobaczymy co sie stao sie;) _________________________________________________ Auto po oględzinach - wycieki płynu chłodniczego na wężach od gazu.
  15. Albo kolanko z tyłu głowicy - też częsty problem. Ciężko je dojrzeć, wyciekający płyn spływa na skrzynię więc też mogłeś na zauważyć żadnych wycieków. Pomacaj tamte rejony palcem. Jak znajdziesz coś mokrego o słodkim smaku to będzie to płyn, tylko uważaj bo jak smak będzie słony to mogą to być... No prawie namierzyłem "dziada" . Pogazowałem lekko na postoju z 7-10 minut chodził.Odjechałem i jest plamka świeżego płynu chłodniczego - leci na skrzynie i wyciek jest gdzies za głowica jak Labiel podpowiadal.Zastanawia mnie ciągle tylko jakim cudem układ jest szczelny przy wysokich temperaturach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...