Skocz do zawartości

tomek_n

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tomek_n

  1. tomek_n

    2.0 TFSI 190 KM opinie

    To wszystko co piszesz to prawda oczywiście włącznie z zapełnieniem samochodu i możliwym wyższym spalaniem przy słabszym silniku. Jeszcze raz powtórzę: nie wykluczam, że ten Mercedes nie jest oszczędny, bo jak najbardziej jest. Zastrzegam tylko, że tego typu filmy, czy raczej pomiary nie są wiarygodne. Tak samo jak porównanie spalania na trasie Warszawa-Kraków względem Warszawa-Poznań - nawet jeśli km jest tyle samo i średnia prędkość była taka sama.
  2. tomek_n

    2.0 TFSI 190 KM opinie

    Tak, chodzi mi cały czas o porównanie moich wyników do jego - tego nie można porównywać. Ewentualnie jego wynik do moich pomiarów przy zadanych prędkościach, ale to też nie do końca z powodu takiego, że ten gość jechał obwodnicą Kielc w kierunku Warszawy i generalnie tam jest... z górki Takie pomiary robi się w obydwie strony, żeby zniwelować właśnie problem wzniesień. Tak czy owak nie twierdzę, że ten silnik w Mietku jest zły - po prostu pomiary tego człowieka są mało reprezentatywne.
  3. tomek_n

    2.0 TFSI 190 KM opinie

    BeyerBrown, spalanie Mercedesa, które podałem dotyczyło szybkiej jazdy - zaznaczyłem to, a nie wleczenia się.
  4. tomek_n

    2.0 TFSI 190 KM opinie

    Miałem C180, ale niestety nie wykonałem konkretnego testu spalania (miałem go znacznie wcześniej, kiedy nie miałem opracowanej procedury). Spalanie było jednak znacznie większe. Ten silnik o mocy 156 KM jest zdecydowanie za słaby do tego ciężkiego auta. Podobna jazda, która w Audi A4 2.0 TFSI 190 KM skończyła się wynikiem w okolicach 9l/100 km, w Mercedesie C180 kosztowała ponad 12 l/100 km. Każde wyprzedzanie wiązało się z jazdą na obrotach blisko maksymalnych. Trakcyjnie Mercedes był REWELACYJNY, ale nie polecam zakupu z takim silnikiem.
  5. tomek_n

    2.0 TFSI 190 KM opinie

    4,3 jest moim zdaniem nieosiągalne w tym aucie. Nie wiem co musiałbym zrobić, żeby tyle wyszło prawdę mówiąc. Chyba, że 4800 km to jeszcze zbyt mało, by silnik był dotarty... Test robię na odcinku mającym 33 km (po 16,5 na drogę w jedną stronę i powrót). Tak, jadę na tempomacie, o ile warunki na to pozwalają.
  6. tomek_n

    2.0 TFSI 190 KM opinie

    Pamiętaj, że utrzymać średnią prędkość 90 km/h nie jest tak prosto i każda wolniejsza jazda za jakimś innym autem obniża średnią. Tak czy owak, zgadzam się z Tobą, bo silnik w Jaguarze pamięta jeszcze poprzednią dekadę jeśli nie więcej... To jeszcze konstrukcja Forda.
  7. tomek_n

    2.0 TFSI 190 KM opinie

    Nie było tematu, więc zakładam. Przejechałem blisko 1000 KM Audi A4 B9 z silnikiem 2.0 TFSI 190 KM. To nowa konstrukcja Audi, która może działać w trybie Atkinsona (opóźnione zamknięcie zaworów ssących), dzięki czemu może spalać mniej paliwa. Rezultaty jakie osiągnąłem ze skrzynią 7-biegową s-tronic (stała trasa testowa): 140 km/h: 8,3 l/100 km 120 km/h: 7,1 l/100 km 90 km/h: 5,6 l/100 km Nie są to jednak jakieś zjawiskowe wyniki, bo Jaguar XE z 240-konnym benzynowym silnikiem miał nawet porównywalne, choć wydatnie pomagała mu w tym 8-stopniowa skrzynia biegów. Kolejno uzyskał: 8,5; 7,2; 5,2
  8. Wirtualne zegary są moim zdaniem świetne. Sprawdziły się już w innych autach. Dla mnie bomba oglądać tam nawigację, szczególnie gdy kupi się A4 z Head-up (wreszcie można!). Ale wtedy tym bardziej może przeszkadzać nie dający się schować ekran centralny.
  9. Ktoś chce się ze mną zabrać? Tak jak w temacie: wyjeżdżam dziś w nocy z Warszawy i lecę na Sopot na cały dzień.
  10. Pytam szczerze (bo nie wiem): jakie znaczenie ma tutaj to, że mam zawieszenie wielowahaczowe?
  11. Leszek, Goodyerów rzeczywiście nie ma, Pirelli tylko RunFlat, Potenza S001 też tylko RunFlat, byłem załamany, ale chyba wezmę Dunlopy Sport Maxx RT. To trochę lepszy (ponoć) model od TT, a z tego co widzę to te TT by mi odpowiadały. Znalazłem jedną opinię, że do Passata Variant (a takowego mam) mają za słabe ścianki boczne. Istotnie na moich obecnych RE050A auto jest wręcz nie do ruszenia jak się go pcha na bok - teraz na zimowych buja go strasznie. W każdym razie te Maxx RT są w moim rozmiarze, nie są runflaty. Przejrzę jeszcze opinie zagraniczne, ale nie ma ich wiele bo to dość nowe opony niestety.
  12. @Leszek Dzięki za wyczerpującą wypowiedź Oczywiście, w pełni się z Tobą zgadzam co do ścieralności - dla mnie jeśli opona wytrzyma 20K km, ale będzie najlepsza na świecie to ją kupuję. RE050A zdarłem w 30-35K (nie wiem dokładnie, bo ileś tam czasu jednak jeździłem na zimówkach). Z SC2 jak mówiłem problem jest moim zdaniem z tym bieżnikiem. Ja właśnie wpadłem w baaardzo solidny aquaplannig na autostradzie - było chyba jakieś mega urwanie chmury, bo autostradą dosłownie płynęła woda o głębokości jak na moje oko 2, może nawet 3 cm. W każdym razie ABS złapał mnie natychmiast (podkreślam: natychmiast) po wciśnięciu hamulca przy 80-90 km/h. Potem jak zmieniłem na Turanzę ER300 (to miałem przed RE050A) to po prostu jazda po kałużach to była dosłownie bajka - choć oczywiście te ER300 były jednak gorsze na suchym, co było do przewidzenia. Ja w każdym razie mam ten problem, że w interesującym mnie rozmiarze praktycznie nie ma dobrych opon... F1 Assymetric 2 niby są w 205/55R16, ale w sklepach ich nie widzę. Jutro spróbuję podzwonić.
  13. Leszek, rozważałem zakup tych Goodyerów, ale ostatecznie zrezygnowałem z tego samego powodu, ze względu na który nie byłem finalnie zadowolony z Continentali SportContact 2. Po większym zużyciu tych opon pozostaje nam praktycznie tylko bieżnik podłużny (bez nacięć poprzecznych), przez co opona bardzo słabo odprowadza wodę spod siebie. Są one wówczas nawet trochę lepsze na suchym, ale aquaplanning mają wręcz dramatyczny. Mam wrażenie, jakby ta opona była robiona pod testy, a nie pod użytkowanie.
  14. Panowie, siedzę już którąś godzinę w poszukiwaniu sensownych testów opon letnich, ale nic co ma ręce i nogi znaleźć nie mogę (nie interesują mnie opinie testerów typu "fajna opona, dobrze trzyma w zakrętach" - chcę zobaczyć testy, takie jak na ADAC). Obecnie mam Potenzę RE050A (205x55 R16 91W) i byłem z nich bardzo zadowolony i nie wiem czy nie kupię ich ponownie (po 35 tys. km stwierdzam że są już zbytnio zużyte), ale właśnie - może warto kupić coś lepszego? Nie mam porównania do innych (wcześniej miałem Turanze ER300) i przez to nie chcę się opierać na opiniach typu "miałem/mam i polecam". Liczy się dla mnie przyczepność, zarówno na mokrym, jak i suchym - głośność, czy opory toczenia nie mają dla mnie większego znaczenia. Jestem gotów wydać na jedną oponę 400 złotych. Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc
  15. Odgrzewam temat (mam nadzieję, że za to się tutaj nie banuje) - udało mi się rozwiązać problem. Wszystkie naprawy zrobiłem w czerwcu zeszłego roku, ale nie miałem czasu wcześniej o tym zaraportować, za co przepraszam. Problemem okazał się zawór N75 (Pierburga), po wymianie którego (na nowy) problemy całkowicie (no prawie, ale o tym za chwilę) ustały. Silnik przestał wpadać w tryby awaryjne, spalanie na 3. biegu było takie jakie być powinno (do 22 l/100km). Pozostał tylko problem laga przy wysokich temperaturach, który to objawiał się tym, że przepływomierz podawał pełną dawkę powietrza z pewnym opóźnieniem (spalanie też przyrastało wolniej niż powinno). Z tego też względu i jego wymieniłem (również na nowy). Po tych wszystkich wymianach dźwięk turbiny przed 2400 obr./min jest nieco (podkreślam NIECO) inny, ale oprócz tego traktor daje jak powinien. Kilka tygodni temu pękło 350 tys. km, ale ostatnio mało jeżdżę, więc rekordów bić chyba nie będę Pozdrawiam wszystkich!
  16. @ Miczek No to mnie trochę zmartwiłeś. Zrobię logi i pewnie za kilka dni (mam nadzieję, że znajdę czas) zjawię się z logami. Pytanie tylko: jakie zrobić żebym dwa razy nie jeździł. Robić na innych biegach niż tylko 3. czy coś jeszcze? A, jeszcze jedno: u mnie spadek mocy występuje oczywiście na każdym biegu - bo jak szukałem to ludzie mówili że np. tylko na 4. czy 5. Czyli rozumiem, że nikt problemu temperaturowego nie miał, tak? Pozdrawiam
  17. @ Kali Jakaś specjalna instrukcja gdzie tego szukać w VAGu? Przyznam się, że zawsze mi kumpel jeździ z kompem a ja za kierownicą, a jakby on czasem nie wiedział...
  18. Wiem wiem, to z całą pewnością dużo ułatwi. Robiłem, ale ich nie skopiowałem od kolegi. W każdym razie ciśnienie doładowania było OK. Postaram się je zrobić, bo jednak może to w jakimś stopniu pomóc. Jednak nie będzie to takie łatwe biorąc pod uwagę problem z temperaturami (trzeba zrobić w nocy i w dzień i akurat żeby było odpowiednio zimno i odpowiednio ciepło). Powiedz mi proszę które logi mam zrobić. Domyślam się, że doładowanie, przepływomierz, ale czy coś jeszcze? Pozdrawiam
  19. Nie wiedziałem jaki dać tytuł, żeby nie był jakiś standardowy, ale już opisuję swój problem. Auto to Pasat B5 AFN z 97r. Już od 3 lat (jeżdżę od 2006, ale wcześniej trudno mi powiedzieć czy tego po prostu nie zaobserwowałem (nie od razu człowiek się zna), a było, czy tego nie było) obserwuję coś takiego, że jak jest ciepło (powyżej 15 stopni C) to auto wyraźnie gorzej ciągnie. Jak jest zimno (14 stopni i mniej) to przykładowo na 3. biegu przy 40 km/h (około 1500 rpm) daję deskę i już przy 1800-2000 rpm mam spalanie rzędu 21-22 l/100km aż do granicy obrotów (nawet 4500 rpm) i auto wyraźnie wyrywa. Gdy jest ciepło (np. 18 st. C) to jeśli w ogóle pojawi się mi spalanie powyżej 20 litrów, to w najlepszym wypadku dopiero grubo powyżej 3000 rpm, a z reguły osiąga 18-19. Auto idzie wyraźnie gorzej - gorzej niż jak jest zimno i np. włączę klimatyzację. Czyli: zimno + klima jest i tak szybciej niż ciepło bez klimy. Oczywiście mówię o silniku który ma już 90 stopni (ciecz chłodząca rzecz jasna). Nie mam żadnego rwania, nierównych obrotów czy innych przypadłości opisywanych przez osoby, którym padły przepływomierze. Sprawdziłem przyspieszenie na 3. biegu od 40 do 110 km/h i przy temperaturze 10-12 stopni mam czas lepszy o około 2 sekundy niż przy 18 stopniach (około). Sprawdziłem też VAGiem ilość przepychanego powietrza i jak jest ciepło ładuje on pełną dawkę dopiero po około 2-3 sekundach, choć i tak jest ona chyba mniejsza niż jak jest zimno. Scenariusz ten powtarza się co roku: w lecie auto wyraźnie gorzej jeździ niż w zimie. Ostatnio (2 miesiąca temu regenerowałem turbo) zaczął mi się non stop wywalać tryb awaryjny jak go gniotę. Znaczy się jak jeżdżę tak żeby nie paliło więcej niż 80% (czyli np. nie więcej niż 16-17 litrów na 3. biegu oraz nie więcej niż 12-13 na 4. biegu) to generalnie nie wywala, ale jak tylko dam dno to prawie zawsze mam tryb awaryjny najwyżej po 2 sekundach. Co ciekawe jest on tylko wtedy gdy temperatura powietrza wynosi więcej niż 14-16 stopni C. Gdy jest np. 10 st. C gniotę go jak chcę, na każdym biegu do 4200 rpm, za każdym razem dno i tak nawet kilkanaście minut i nic się nie dzieje - auto idzie jak marzenie (oczywiście jak na te 110 KM). Nigdy w zimie nie złapałem trybu awaryjnego - NIGDY. Co ciekawe różnica między 13-14 stopni, a powiedzmy 16 jest już bardzo duża. Przy wyższych problem się dalej pogłębia ale już nie tak drastycznie. Ostatnio też zdarzyło mi się złapać jakiś inny tryb awaryjny - turbina gwizdała (tak jak wtedy gdy wszystko jest OK), ale moc była może trochę większa niż w czasie typowego awaryjnego, gdzie turbiny w ogóle nie słychać - spalanie było trochę większe, bo np. miałem 10 na 4. biegu, czego w typowym trybie awaryjnym nie uświadczyłem. Przymierzam się do wymiany przepływomierza. Kupię takiego jakiego trzeba, a nie takiego jaki jest tani. Mam obecnie coś takiego: Pierburg PBT-GF/M40 7.18221.01 074 906 461 Z tego co się zorientowałem to jest on inny niż standardowo montowali w tych silnikach (wg tego). Zakładam, że wymiana przepływomierza może nie rozwiązać problemu, ale jeśli wg wskazań nie daje on tyle powietrza co powinien to chyba i tak go warto wymienić, a wtedy się zobaczy czy coś to zmieni. Nie chciałbym jednak wywalać bez sensu 500, czy 600 złotych. Z góry dziękuję tym, którzy przeczytali to w całości, a szczególnie tym którzy coś mi pomogą Pozdrawiam
  20. Witam Mam na imię Tomek, mam 25 lat i aktualnie jeżdżę paskiem B5-3B z nieśmiertelnym 1,9 tdi (AFN). Auto używam do celów prywatno-zawodowych (głównie związanych z moim trybem pracy) i dbam o swoją "niunię" - a przynajmniej się staram Zachorowałem na napęd na 4 koła (raczej torsen) i rozglądam się za czymś nie mniejszym niż A4/passat z takim napędem i silnikiem diesla. Chciałem poczytać oraz popytać w sprawie silników 2,5 TDI (tych już poprawionych teoretycznie przynajmniej), bo 130 KM to trochę mało do 4 łapek i tak ogólnie. Pozdrawiam wszystkich! Mam nadzieję, że stosowny punkt regulaminu wypełniłem wzorowo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...