Drugi dzień nowego auta, pierwsze pytanie
Zauważyłem że temperatura cieczy na blacie rośnie bardzo wolno - dopiero po około 30 minutach jazdy po mieście dochodzi w pobliże 90 stopni (prawie je osiąga, nie jest równe 90).
Nie mając chwilowo vaga, sprawdziłem wskazania kanału 51 klimatronika (temperatura silnika - pokazywał równe 90 stopni po ok 10 minutach jazdy do samego końca). Kanał 49 (temp. płynu chłodzącego) pokazywał 77-78 stopni pod koniec przejażdżki.
Co może być nie tak - termostat, czujnik temperatury, sam licznik - rozumiem że bez vaga to zgadywanka ale może na podstawie tych objawów można coś przynajmniej wykluczyć?