miałem kiedyś stuacje gdy gośc minie tuknął był po jednym i nie miał OC. ubezpiczyciel powiedział mi że nic mi nie wyplaca bo gośc był nawalony. no chyba że mam AC to mój ubezpiczyciel auto mi naprawia oni łosia po sądach pogonią.wiem też że przez ostatnie lata wiele się nazmieniało. życzę powodzenia[br]Dopisany: 12 Lipiec 2007, 02:35 _________________________________________________właśnie wyczytałem:"...Zasadą jest na przykład, ze kierowcy, którzy spowodują wypadek, muszą z własnej kieszeni pokrywać wyrządzone szkody. Co prawda poszkodowany dostanie pieniądze z polisy OC komunikacyjnego, ale towarzystwo, które ją wystawiło, będzie miało prawo do tzw. regresu, czyli żądania zwrotu wypłaconych kwot...."
źrudło:http://www.fpz.nazwa.pl/wydarzenia_one.php?nr=469
a swoją drogą nie ma co liczyc na zyski tylko oddaj do ASO niech się oni boksują z ubezpieczycielem