nie trzeba być studentem żeby się dobrze bawić :gwizdanie:
wystarczy mieć wyrozumiałą dziewczynę/żonę a najlepiej wcale
oj Pucek widzę że nie byłeś studentem :gwizdanie:
ja imprezowałem juz w liceum było
pózniej studium policealne było :good:
a na studiach było już :kox:
no ale owszem imprezować można zawsze bez względu na szkołę
i tu się mylisz...
byłem studentem, rok zaliczony, ale po co mi studia o kierunku inżynier elektrotechnik skoro pracuję na górniczym :gwizdanie:
a imprezy w liceum typu obalanie flaszki na geografii, wypuszczenie mega samolotu wprost pod radiowóz, wyrzucanie ławek przez okna, rzucanie się krzesłami, rzucanie się serkiem do smarowania, pomidorami, podrzucanie nauczycielom czosnku, ogólnie sporo tego było
aaa i wycieczki...miałem zakaz