u mnie szyba dziwnie zachowywała sie przy domykaniu jak kolega opisuje otwierała sie sama przy probie domkniecia P+L przód tył ok,ale znalazłem co u mnie siedziało owiewki które stawiały opór i szyba napotykała przy nacisku pod koniec zbyt silny opór. Ale teraz szyba od kierowcy mi juz całkowicie odmówiła posłuszenstwa. W jesieni zaczeło mi cos tam zgrzytac jak by linka zacierał pozniej mi sie zacieła w połowie domknołem ja po długich próbach i za jakis czas otwarłem i dalej to samo rozkreciłem ale nic nie widac trzeba cało rame wyjac ale juz nie chce sie tego podejmowac aby nic bardziej nie uszkodzic.Jak myslicie linki mogły sie poplatac? czy jakis slizg ale wtedy by ja chyba kosiło warto sie podejmowac tego czy lepiej oddac do warsztatu>?