Witam moje a4 po dodaniu gazu puszcza niewielkie ale widoczne niebieskie chmury dymu, oleju ubywa raczej średnio ale wychodzi na to że to właśnie on się spala, odkręciłem wydech od tylnej części turbiny i zauważyłem że wirnik ma luz wzdłuż osi turbiny tzw. wzdłużny to na oko ok 3-4mm ale nie czuć żeby zahaczał o obudowę a turbiny też raczej nie słychać, w przewodzie od intercolera(nie wiem jak to się pisze) są śladowe ilości oleju, jadąc autem co prawda nie czuć kiedy turbo się załącza ale fura jest raczej żwawa jak na swój przebieg (ponad 300 tyś km) tyle że strasznie dużo pali ok 10lit/100km. Dziś byłem u speca od tdi-ków podłączył vag-a i wykazało mu że turbawka pompuje ok 2.25 czyli jak to określił książkowo, vag pokazał również żle ustawiony zapłon i dawkę paliwa co drugie podłączone urządzenie (kts chyba) tego już nie pokazało WIEC CO TU JEST GRANE??? czy vag mógł podać błędne dane? Zastanawiam się czy regenerować turbinę czy kupić drugą używaną , znalazłem na szrocie od angola za 800pln na pierwszy rzut oka wygląda ok, czy może wcale tego nie ruszać i tylko wywalić katalizator bo chyba jest zapchany,
Pomocy niewiele wiem na ten temat