byl sobie rolnik ktory hodowal stadko swin
od jakiegos czasu swinie zaczely chudnąć biedny byl ale weterynarza wezwal.
stwierdzil ze nie jest zle, tylko swinie potrzebuja.... hm... knura potrzebuja...
rolnik z biedy piszczy, wiec spakowal wszystkie swinie na tarpana, wywiozl pod las i wszystkie wyrąbał ...
za trzy dni ponownie wzywa weterynarza, ktory stwierdza duza poprawe, ale jeszcze knura potrzebuja.
rolnik nie zastanawiajac sie wieczorkiem pakuje swinie na Tarpana i znowu pod las ...
na 4 dzien żona go budzi...
heniu wstawaj bo Swinie...
co? jedzą?
nie ....
---------- Post dopisany at 00:44 ---------- Poprzedni post napisany at 00:42 ----------
siedza w tarpanie i Trąbią... :decayed::decayed: