Kuzynka mojej zony miala kolizję, sprawca przyznał sie do winy i auto mialo jechać do aso na naprawę. Potrzebuje ona auta zastepczego ponieważ pracuje 30km za wrocławiem. Problem polega na tym ze ma na siebie zarejestrowane jeszcze jedno auto którego fizycznie niema bo uzytkuje je inna osoba. Sprawa jest do ruszenia czy na wlasny koszt trzeba zalatwiac transport?
---------- Post dopisany at 08:39 ---------- Poprzedni post napisany at 08:36 ----------
Aha ubezpieczalnia sama dotarla do informacji o drugim aucie i odrzucili prosbe o auto zastepcze