Jarek widzisz jak to kurde wychodzi;/ teraz znów coś mi nie bangla w autku;/ wczorajsza sytuacja...na 6 biegu zwolnię do ok. 60 KM/H, ja wiem że przymuli trochę ale jak delikatnie operuje gazem to wychodziła bardzo ładnie na obroty, a wczoraj przyspiesza, zwalnia i takie odczucie jakby chciała ale nie może...
a później jak wyjdzie na obroty to jest dobrze...
a druga sytuacja...jechałem pod górkę, wiedziałem, że jest taka "hopka" więc zwalniam wrzucam 2 bieg i dodaje gazu a tu 1,5 tys obrotów, kłęby dymu z tyłu i jakby zaczarowana nie idzie;/ no ale potem jej znów przeszło i jechała normalnie;/ i tak co jakiś czas "coś" się "wieszało"
Więc z takim stanem nie ma co na razie się wybierać do Kinga;/;/ jak zrobię i będzie jechać to myślę ,że właśnie wtedy podjadę