Panowie zaczne od tego, ze od kad kupilem auto ubywało plynu chlodzacego, dosc sporo, potem zauwazylem ze wali z chlodnicy, nie wymienialem jej bo stwierdzilem ze narazie poczekam bo moze sie okazac ze to cos innego powoduje nieszczelnosci i szkoda mi bylo wydawac kase jak za chwile bede mial to samo z nowa chlodnica, moze zle zrobilem ale dodalem mu srodka do uszczelniania chlodnic i przestalo z chlodnicy walic i bylo ok ale wczoraj przy wjezdzaniu do garazu zapalila mi sie kontorlka od ukl. chlodzenia i i zauwazylem wyciek i pare, z ktoregos weza siknelo ale zbiorniczek wyrownawczy byl pelny, temp od razu po zapaleniu sie kontrolki podskoczyla do 95 st.
dodam ze 2 razy stalo sie tak przy wjezdzaniu tylem do garazu kiedy d*pa auta byla wyzej niz przod
zapowietrzony?? czy to uszczelka pod glowicą?