Natanael

Bardzo dziekuje, jutro sie do tego zabiore. Jesli bede mial jakies pytania, to z pewnoscia napisze;p

Witam, jako ze nikt nie odpisal mi w dziale Silnikow Diesela w temacie dot. calego zajscia, to prosze tylko o analize tego bledu: VAG-COM Version: Release 409.1-S Control Module Part Number: 038 906 019 JQ Component and/or Version: 1,9l R4 EDC 0000SG 1570 1 Fault Found: 18080 - Coolant Fan Control 1: Open or Short to Ground P1672 - 35-00 - - Chodzi mi tylko o czy moglo to spowodowac zablokowanie zaplonu.

Witam, dojezdzalem do ronda moja A4 i kiedy probowalem wjechac na rondo (czyt. dodalem lekko gazu) auto nie zareagowalo, natomiast poczulem jakby obroty spadaly. Silnik padl. Zdziwilem sie, odpalam ponownie i nic. Znowu i znowu i nic. Odholowalem samochod pod dom. Zrobilem Vaga i wyskoczyl jeden blad. VAG-COM Version: Release 409.1-S Control Module Part Number: 038 906 019 JQ Component and/or Version: 1,9l R4 EDC 0000SG 1570 1 Fault Found: 18080 - Coolant Fan Control 1: Open or Short to Ground P1672 - 35-00 - - Teraz pytanie czy to spowodowalo odlaczenie zaplonu. Czy to tylko jest bonus. Ponadto tego feralnego dnia (bo bylo to 2 dni temu) jadac z pracy poczulem ze samochod nie przyspiesza - wylaczyla sie turbina. Przystanalem na stacji, zgasilem silnik, wlaczylem ponownie i wszystko wrocilo do normy. Kiedy juz (jakies pol roku temu) zdarzyla mi sie podobna sytuacja, i tez pomogl restart samochodu. Mialbym oddac auto do mechanika w niedziele lub poniedzialek. Ale jesli jest to cos co moge sam wymienic (np czujnik) to wolalbym zrobic to samemu. Nie ufam mechanikom, a ponadto po co tracic czas i pieniadze. Czy ktos moze mi pomoc? [br]Dopisany: 09 Lipiec 2011, 22:50_________________________________________________Nikt nie potrafi mi pomoc?

Tak, tak.

To jest jakas masakra. Dzis udalo mi sie wybic polowe tej sruby, ale reszta utknela na dobre. Podejrzewam ze jak w nia bilem kiedy byla w tym kale to splaszczyla sie i zaklinowala na dobre. Teraz juz nie idzie ani w jedna, ani w druga strone. Znowu probowalem grzania. Rozpalilem ta srube do czerwonosci i schlodzilem. I tak dwukrotnie. Nic nie ruszylo. Zaczalem demontowac cala kolumne, ale musialem konczyc robote, bo mialem jeszcze cos do zrobienia i zdemontowalem na razie ten wahacz przedni gorny, ktory jest walniety i koncowke drazka kierowniczego. Amortyzator tez juz odkrecony. Zostaly mi jeszcze 2 wahacze na dole i połoś. Zastanawiam sie jednak jak ja zdemontowac. Czy mozna ja poprostu wyciagnac czy kole czy jest na to jakis patent? Jesli macie jakies rady to bardzo prosze... Bo ja juz dostaje do glowy z tym zawieszeniem.[br]Dopisany: 05 Maj 2011, 21:59_________________________________________________W koncu sie udalo... wyciagnalem cala kolumne, rozwiercilem na spokojnie srube i wybilem mlotkiem. Oporna byla sztuka jak jasna %@*($#. Czas myslec o kolejnych inwestycjach w samochodzie. Dziekuje wszystkim za pomoc.

Okazalo sie ze mialem jeszcze troche tlenu w butli, ale zero acetylenu. Podpialem jednak propan butam i zagrzalem ta zwrotnice taka mieszanka. Niestety sruba nie puscila. Zlozylem wszystko spowrotem do kupy i przejechalem parenascie km. Potem moj ojciec postanowil sie z tym pobawic. Zabral sie do tego i jemu juz troche ta sruba popuscila. To z wielka wiara dalismy sie do roboty. Urwalismy jej leb i bilismy to w jedna, to w druga strone. Niestety wyjsc nie chce, mimo ze juz jako tako sie rusza. Nie mam pojecia co ja blokuje. Jutro to rozwiercam. A jak to nie pojdzie to demontuje cala kolumne i sie wtedy dopiero z nia zabawie...;> Moze jutro jeszcze sprobuje podgrzac ta miezzanka propan butan- tlen i moze cos pusci wiecej.

Byl, ale one kosztuja ponad 400zl. Dla jednej sruby to troche zbyt duzy wydatek...;p

Ja lubie pogrzebac przy samochodzie wiec mechanik to ostatecznosc:) Poza tym mam pare planow co do samochodu i te 100zl bedzie mialo na nie wplyw;p hehehe

Juz ja porzadnie opukalem i nie ruszyla. Nie wiem czy kiedykolwiek byla ruszana wiec podejrzewam ze bedzie z nia ciezko. Teraz pytanie czy lepiej grzac zwrotnice czy srube - logika nakazuje zeby rozgrzewac zwrotnice.

Srube i tak mam nowa, bo powinno sie je wymieniac. W butli z acetylenem mam jeszcze troche gazu chyba, to moze sprobuje z powietrzem zapalic i podgrzac. Boje sie tylko czy nie zniszcze zwrotnicy. Co Wy na to?

Witam, Jako ze bylo kilka dni wolnego postanowilem wymienic stukajacy juz wahacz górny przedni. Jesli ktos to robil to wie ze, aby go wymontowac trzeba wyjac srube laczaca "galki" wahaczy przedniego i tylnego. Ta sruba czesto jednak zapieka sie. Najlepszym sposobem jest jej ogrzewanie i chlodzenie na przemian. Tak tez robia to w ASO. Probowalem to podgrzewac palnikiem na propan-butan, bo butle z tlenem i acetylenem mam puste. Niestety sruba nawet nie drgnela. W zwiazku z tym mam pytanie jak podgrzewacie ta srube? Jakim palnikiem i do jakiego mniej wiecej momentu (np takego ze nie mozna juz dotknac palcem, albo takiego ze jak poleje sie woda to syczy)? Ja podgrzewalem i chlodzilem to przed okolo godzine. jak dlugo Wam to zajelo? Prosze o pomoc, bo jutro zamierzam znowu sie za to zabrac i chialbym sie z tym uporac.

Dzieki bardzo. Jesli faktycznie demontaz ma przebiegac tak samo w b6, to musze zdemontowac ten amortyzator. Wkrotce bede musial sobie zarezerwowac na to czas, bo mnie to stukanie do szewskiej pasji doprowadzi ;p Jesli ktos ma jeszcze jakies porady to z checia poczytam...

Witam, uslyszałem jakis stuki z lewej strony przy skrecaniu na nierównej drodze. Przy okazji wymiany opon przyjrzałem sie zawieszeniu i "szlag" trafil wahacz przedni górny z lewej strony. Niestety śruba mocujaca przy nadwoziu jest umieszczona w taki sposob, ze nie bedzie dalo sie jej wyciagnac po wykreceniu nakretki (przeszkadza blacha nadwozia). W zwiazku z tym mam pytanie - czy jest jakis sposob na wyciagniecie tego wahacza, czy musze odkrecac amortyzator? Myslalem moze o tym, zeby przeciac szlifierka ta srube i kupic nowa (10zl z nakretka). Nie chce czekac az posypie sie cale zawieszenie, zeby wszystko wymienic na raz, bo szkoda mi kasy na to i opon. Czy przy okazji wymiany tego wahacza warto wymienic cos jeszcze? Dodam tylko, ze reszta wydaje sie byc sprawna.

Moj kolega jest fanem aut 4x4 i dosc powaznie sie tym zajmuje. Zawsze twierdzil, ze najlepiej miec wszystkie kola/opony takie same (firma, rozmiar). Wtedy ich zuzycie jest rownomierne i trakcja sie nie pogarsza.

Akurat nie mam aparatu sprawnego, tylko taki w komorce. Poza tym bardzo sie wtedy spieszylem. Ale jesli jakos zdjec Cie nie odstraszy, to moge to zrobic

No to w takim razie prawie na pewno jest to laser. Ja ostatnio musialem znowu przeczyscic, a od ostatniego czyszczenia minely raptem 2 m-ce.

Haha, no to moze lepiej zepsuc;p Jakbys byl na slasku to napisz wczesniej pw, to sie zgadamy.

Szkoda ze jestes tak daleko ode mnie, bo bym Ci to zrobil.

A przeczysciles juz ten laser?

Mam to samo. Mi na dodatek wyskoczyly bledy w VAG-u, a nie maja odzwierciedlenia w rzeczywistych objawach. http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=152719.0

To jest dosc intuicyjne. Powinienes dac rade:)

Wyskakuje mi dokladnie ten sam blad, ale mimo to Navi dziala. Laser przeczysc lepiej normalnie jakims alkoholem izopropylowym, albo czyms do czyszczenia plyt i laserow. Plyty czyszczace rzadko pomagaja. Musisz wyjac zmieniarke za pomoca wyjamkow, albo sprobuj uzyc pilniczkow do paznokci (u mnie dalo rade). Potem zdejmujesz gorna pokrywe (nie trzeba nic odkrecac, siedzi na zatrzaskach). Zobaczysz taki plastik bialy i plytki aluminiowe sa z nim polaczone (jesli dobrze pamietam). One przytrzymuja plyte kiedy jest w srodku. Jest tam mala srubka. odkrecasz ja i delikatnie wyjmujesz ten plastik. Powinienes zobaczyc wtedy soczewke lasera. Wez patyczek (taki do uszu;p) i nim, nasaczonym alkoholem, przetrzyj soczewke. Skladasz w odwrotnej kolejnosci. Ja tak zrobilem i nie musialem sie bawic w rozkrecanie calej tej zmierniaki. Na plyte wydasz 10zl i pewnie nie pomoze, a ta metoda dziala i jest tansza.

No wlasnie to jest ciekawe, ze te drzwi otwieraja sie i zamykaja dobrze, zgodnie z reszta. Jesli pilot dziala to wszystkie drzwi dzialaja poprawnie. Jesli otworze drzwi z kluczyka (normalnie wkladajac do zamka) to rowniez wszystkie drzwi bez problemu sie otwieraja/zamykaja. Nie mam w zwyczaju bawic sie pilotem i uzywam go tylko do otwierania/zamykania auta kiedy jestem w poblizu. Moze byc inna przyczyna zgubienia adaptacji?

Juz po urlopie. Od ostatniego posta tylko raz zdarzylo mi sie ze centralny zamek nie zaskoczyl z pilota, ale po przekreceniu stacyjki opamietal sie. Takie sa bledy z VAG-a VAG-COM Version: Release 409.1-S Control Module Part Number: 8E0 959 433 AR Component and/or Version: Komfortgerát T85 1310 Software Coding: 06976 Work Shop Code: WSC 63351 Additional Info: 8E1959801B Tőrsteuer.FS BRM 0002 Additional Info: 8E1959802B Tőrsteuer.BF BRM 0002 3 Faults Found: 01561 - Left Rear Door 59-00 - Can't Unlock 01561 - Shareware Version. To Decode all DTCs 61-00 - Please Register/Activate 00955 - Shareware Version. To Decode all DTCs 35-10 - Please Register/Activate – Intermittent Bloki wartosci mierzonych (grupa 007) Key from adapted position Remote control command Przycisk otwierania 1 1 Przycisk zamykania 1 2 Przycisk bagaznika 1 3 Podalem takze bloki wartosci mierzonych. Przy czym zaznaczam, ze otwieranie i zamykanie drzwi dziala, a bagaznika nie (mimo prawidlowego zapisu powyzej) Kluczyk mam niestety tylko jeden. Jesli potrzebne sa jeszcze jakies informacje, to w kazdej chwili moge cos jeszcze sprawdzic/dodac.

Dzieki, wyprobuje jak tylko bede mial chwilke. (akurat jutro oddaje auto na wymiane rozrzadu)[br]Dopisany: 08 Sierpień 2010, 22:28_________________________________________________Mialem mnostwo innej roboty przy aucie (olej, filtry itp) i jeszcze musze uzerac sie po "zle" wymienionym rozrzadzie. Nie mialem czasu przyjrzec sie dokladnie problemowi zamka. Udalo mi sie zrobic VAG-a tak jak napisales Bart-S, no i bloki wartosci mierzonych wygladaja dobrze. Wywalil za to 4 bledy w module komfortu. Jutro z samego rana jade dalej uzerac sie z mechanikami, a potem od razu jade na urlop. Jak tylko wroce, to przysiada do tego zamka, wkleje kody bledow itd.