Kimi

Qfa, ile mi brakuje do pierwszego? :naughty:

Nie nadążam odświeżać strony, tak napierdzielacie te posty :polew: :polew:

Madzia, Słońce, Ty jesteś zaproszona z automatu :naughty: :naughty:

:polew: :polew: Maskotka zlotu?

Henioooo to koniecznie musi byc kto bedzie tanczyl z martwymi przediomtami :polew: :polew: No i pamiętajcie o 29-tym, też trzeba pościągać chłopaków z okolicy :naughty:

:slina: :slina: :slina: :slina: Jadę kurna, wozem drabiniastym nawet jak będzie trzeba, ale jadę :good:

Yhy To do Seby było - tak, o marcowym.

Ale ja nie napisałem, że jadę sam [br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 11:09_________________________________________________ Będę miał z kim spać [br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 11:09_________________________________________________ Biorę misia !!!! :polew: :polew: Takiego pluszowego, nie Mario, żeby nie było

JA !!!! :kox: :kox: :kox:

No ja zobaczę, pobawię się na razie w mody ADR-a, zobaczę, co z tego wyjdzie Tak na 130-140 kucy bym chciał go podkręcić, ale wiem, że będzie ciężko.[br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 10:49_________________________________________________Wolnossak to wolnossak.

Nie no, to już jest kosmos, na takie modyfikacje to mnie nigdy nie będzie stać. Ale ze standardowej S4 można wycisnąć na miękko 300-350 KM - FMIC, wtryski inne, oprogramowanie - no wiecie. Tyle mi wystarczy :kox: [br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 10:46_________________________________________________ Seba, ale ja to pół etatu chcę znaleźć w innej branży, pod kątem przyszłości

Seba, napisałem - że musze poszukać dodatkowej pracy na pół etatu :cool1:

Oj tam, oj tam. To już bym wolał F-14 Tomcat'a :kox: Ale już go wycofali, szkoda. To był dopiero sprzęcior, a jak startwoał z lotniskowca - bajka

To nie lepiej kupić F-16? F-16 nie polatasz po śniegu :kox: :kox: I na F-16 nie wyrwiesz panienki, bo niby jak? [br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 10:37_________________________________________________ Kłysiu, tru. Ale wiesz, co jest najlepsze? Te 400 Nm momentu od 1800 do 4000 obrotów :naughty: Popatrz na tym filmiku, jak te eSy odchodzą - jakby reszta stała w miejscu :kox: :kox:

Siema chriss To nie są marzenia, to PLANY I zamierzam je zrealizować :gwizdanie: [br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 10:31_________________________________________________ To rozumiem reakcja na 380 KM w S4? :naughty: A teraz pomyśl, że z tego można wykrzesać nawet 700-800 kucy :kox: :kox:

:good: :good: Dokładnie. Nawet S4 B6/B7 się chowa ze swoim V8 344 KM :thumbdown: Kłysiu, obczaj to: Jakie to ma kufa odejście :slina: :slina:[br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 10:26_________________________________________________ Kłysiu, albo jeszcze jedna koncepcja: S4 B5 i swapa zrobić od RS4 :naughty:

Ja za jakieś 5 lat :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: Ale już zacząłem odkładać - mam już 100 PLN [br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 10:16_________________________________________________ No no, dokładnie - ori fele od S4 B5 :naughty: :naughty: Zajebiaszcze są :slina: :slina: Prawie tak, jak Anetka Kluczyki [br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 10:18_________________________________________________ Tylko najpierw muszę znaleźć dodatkową pracę na pół etatu, żeby na to wszystko zarobić

Tak chcę zrobić ADRiannę: Stylistycznie polecę w stronę S4 B5, ale to dopiero w 2012 pewnie. W tym roku (znaczy się w tym, co się zacznie, 2011) - zawieszenie i hamulce A jak starczy czasu i pieniążków - pogmeram przy silniczku trochę, zobaczę, co się da wycisnąć z ADR-a. Szukałem sporo na necie, ale nie znalazłem żadnych aut z tym silnikiem po jakiś modyfikacjach, co oznacza, że będzie ciężko, ale jak coś z niej wykrzesam, to będzie też satysfakcja A jak nie starczy kasy w 2011, to przełożę to też na 2012. I tak powoli, krok po kroku, zrobię z ADRianny prawdziwy Szmaragd :naughty: Panton, no teraz to żeś przegiął - 350 km :tongue4: To nie lepiej autem było jechać? :polew:

ehhh te kobiety.... zero cierpliwości... Panton wzięło się od tego, że kiedyś namiętnie trenowałem kolarstwo szosowe (Lubelskie) i generalnie dobrze mi szło w górach...(podjazdy 30parę km w alpach) wiec nazywali mnie Pantani (od kol. Marco Pantani) a że się niewygodnie krzyczało... szczególnie po przekręceniu 180km to uprościli do "Panton" i tak już zostało do dnia dzisiejszego.... Wow, gratulacje i szacun Mój rekord na rowerze to 81 km (na góralu, kiedyś, jak miałem urlop, jeszcze jako wolny i radosny kawaler) z braku funduszy urządzałem sobie wycieczki rowerowe po województwie. Trzepnąłem wtedy kilka tras, tak po 60-75km, a najdłuższa miała własnie 81 km. Ehhh, to były czasy

ja nie kodzę tylko palę głupa... od kodzenia są wspólnicy... ale generalnie to C, java i jak trzeba to trochę w lua, python.... No tak myślałem własnie, ale stawiałem na Javę i C++

Pieprzysz. Na pewno nie jesteś głupi Panton, w czym kodzisz?

Prorok jakiś czy co? :blink: Nie, nie, to audycja z cyklu "Poranek z Valentiną"

Bo dla Ciebie mam....

Aloha ewryciało Kasia, widzę, że urlop zaczęliście z przytupem :kox: Pozdrów dzieciaki i Miśka, jak wróci do rzeczywistości :polew: Panton, widzę, że twardy zawodnik z Ciebie Ja miałem taką metodę, że jak już nie potrafiłem w 15 minut znaleźć miejsca z błędem, w którym mi się kod wysypywał, to był właśnie ten moment, że należy już się przytulić do poduchy A po przebudzeniu znajdowałem błąd w 5-10 sekund. Autentycznie. Tomek, to widzę, że Ty pracowity chłopak jesteś - studia, praca, no no. :good: Madzia - jak tam Święta spędziłaś? Bo nie było Cię kilka dni Adzia, pączkujesz, pączkujesz? :naughty:

Aaaa... No proszę, kolega inżynier [br]Dopisany: 28 Grudzień 2010, 23:19_________________________________________________No ja z Tobą nie pykne, bo nie mam co dzisiaj [br]Dopisany: 28 Grudzień 2010, 23:19_________________________________________________ Dobra, idę spać, bo jutro do roboty Dobranoc