Skocz do zawartości

blandman

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O blandman

Osiągnięcia blandman

0

Reputacja

  1. Z całym szacunkiem mily, ale czy Ty jeździłeś kiedyś e46? lub nawet e36? Tam musisz chcieć żeby Cie majtnęło. To nie polonez ani df. Tym bardziej, że nie spotkałem e46 bez kontroli trakcji. Włączona kontrola pozwala na lekkie zarzucenie tyłka na sniegu lub lodzie ale w odpowiednim momencie studzi zapały kierowcy. A wyłączyć zawsze można i latasz bokami... Niestety bardzo ciężko jest znaleźć godny uwagi egzemplarz, zwłaszcza w Polsce. A jak sie znajdzie dobrze utrzymaną beeme to trzeba słono płacić.
  2. Mój brat ma e46, 2.0d 136 KM 1999r., sam smigam b5, 90KM. Jesli chodzi o przyjemnosć z jazdy, wygląd to bmw jest na pierwszym miejscu. Awaryjnośc tego silnika to chyba taka sama jak sypiące się zawieszenie w b5, czyli bajka. Awaryjna jest jedynie pompa wtryskowa i droga w naprawie. 200 tys km wytrzymuje a to co powyżej to już zależy jak ktoś do tej pory dbał. Kultura pracy o wiele większa niż tdi, ale jest ze wzgledu na pompę bardziej wrażliwe na kiepskie paliwo. Spalanie w bmw w miescie nigdy nie przekroczyło 10l, a trasa to nawet na 5 schodzi przy o wiele żwawszej jezdzie niz moim 90KM audi. e46 przy każdej prędkości chce przyśpieszać, nie czuć zmęczenia tego samochodu. Stworzony na szybkie, dynamiczne trasy. Tylny napęd albo ktoś lubi albo nie. Ja lubie zwłaszcza jak kontrolę trakcji można wyłączyc Oczywsicie jak ktos ma kase to 3.0 po lifcie byłoby najlepsze ale za te pieniądze to juz a6 można znaleźć. Wg mnie e46 powinno się porównywać z b6... Przewagą b5 jak dla mnie bardzo dużą jest fakt, że niemal wszystkie części które kupiłem przez 100 tys km, dostałem od ręki. W bmw takiej ameryki już nie ma. A ja nie zawsze mam czas, żeby czekać na jakąś rolkę lub przewód.
  3. Nie mam pojęcia. Nic nie wiem. Jak będę miał chwilę to podjadę i pogadam. Tam pracuje tyle narodu (Fiat, Suzuki, Nissan, Seat, Mitsubishi itd. itp) A kiedy masz odbiór? Czekam na wiadomość od handlowca ale raczej w przyszłym tygodniu. Jak się czegoś ciekawego, pomocnego dowiem, to dam Ci znać.
  4. Byłoby super, no i co moge oczekiwać jesli bedzie coś nie tak jak trzeba?
  5. Samochód odbieram na toruńskiej.
  6. Jak wspomniałem wyżej sprawy przewozów aut znam z pierwszej ręki więc spodziewam sie, że czujnik lakieru może to potwierdzić. Co moge wtedy wywalczyć?
  7. Samochód zamierzam dokładnie obejrzeć, również z miernikiem lakieru ale przed odebraniem dokumentów czyli przed rejestracją. Nie wiem jeszcze do końca jak wyjdzie z płaceniem, bo część biorę w kredycie. Najbardziej boje sie kiepskiego montażu i spraw blacharskich. Mój szwagier wozi miedzy innymi nowe auta i znam wiele historii na ten temat....
  8. Witam wszystkich Klubowiczów!! Po długich poszukiwaniach auta dla żony wybór padł na nowego Nissana Note. Mam w związku z tym pytanie: Na co zwrócić uwagę przy odbiorze? Zaznaczam, że jestem dość wymagający jeśli chodzi o jakoś montażu itp.(kupując nawet kilku letnie auta wymagałem aby były w super stanie. Kończyło się to często bardzo długimi poszukiwaniami ale zawsze było warto). Samochód zamówiłem w jednym z warszawskich salonów. Wersja acenta, 1,4 benzyna, dorzuciłem ciemne szyby i chlapacze. Nie wyobrażam sobie, żeby samochód nowy, prosto z salonu miał jakieś niedoróbki. Na co zwrócić szczególną uwagę w Note? Co jeśli znajdę jakieś niedociągniecia w montażu, naprawy blacharskie lub lakiernicze? Walczyć o inny egzemplarz i rabat czy tylko o rabat? Może ktoś z klubowiczów odbierał nowego nissana? Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc. Pozdrawiam.
  9. http://demotywatory.pl/827236/Czujesz-jak-slisko
  10. http://i.demotywatory.pl/uploads/1253134064_by_sylo_500.jpg
  11. Po długich poszukiwaniach znalałzłem warsztat, który zajmuje się kliamtyzacją. Byłem wcześniej u kilku innych i diagnozy były różnę. Tutaj po kilkugodzinnych "badaniach" stwierdzili niesprawną sprężarkę. Koszt takich oględzin wynosi u nich 60-80 zł w zależności od dostępu do sprężarki, w związku z tym że umówiłem się na wymianę nie poniosłem kosztów diagnozy. Na początek sprawdzili układ, wymienili czynni chłodzący, następnie wyciagneli sprężarkę i wymienili w niej zawór wydajnościowy. Niestety to nie pomogło. Umówiłem się na wymianę, zapłaciłem 2000 zł, mam rok gwarancji i co najważniejsze sprawną klimatyzację. Robią powoli, ale dokładnie. Mają dużo klientów, ciągle ktoś przyjeżdzał podczas mojego pobytu albo po to żeby odebrać samochód albo wstawić. Terminy w związku z tym też nie są zbyt krótkie. Polecam w 100% CLIMA TEAM Spółka z o.o. ul. Staniewicka 2 03-310 Warszawa tel: (022) 817 83 01 0 501 642 528 0 501 642 529 0 500 119 528 www.climateam.pl
  12. Padła mi klimatyzacja, a dokładnie sprężarka no i zamierzam teraz to naprawić. Zastanawiam się czy brać nową sprężarkę czy po regeneracji? Może ktoś napisze na czym polega ta regeneracja? Co należy wymienić przy okazji wymiany sprężarki? Pozdrawiam.
  13. Pewien nadworny poeta wymawiał takie słowa które było trudno przetłumaczyć nawet najlepszym tłumaczom. Pisał np. "A sh!t going around me". Pewnego dnia dostał zaproszenie na dwór królowej. Królowa osobiście pofatygowała się po niego swoją piękną karocą zaprzęgniętą w 6 koni. Jak to później poeta pisał "jeden miał katar kiszek". Jadą sobie pięknymi wąwozami, królowa słucha pięknych słów poety... Nagle koniowi odezwał się problem "kataru kiszek" i zabrzmiał potężny odgłos - pryyt!! Królowej było wstyd, że to jej piękne konie tak się zachowały przy jakże wielkim artyście. Królowa aby naprawić jakoś ten incydent powiedziała: - Przepraszam. Na to poeta: - A nic nie szkodzi, myślałem że to koń...
  14. Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łysy łeb i mówi: - O żesz k**wa, to mój. Dom starców, dyskusja przy porannej herbatce: - Wiecie, mam już tak słabe ręce, że ledwo trzymam tę filiżankę. - Ja to mam tak słaby wzrok, że nawet nie widzę tej filiżanki. - No, ja też. Nie wiem nawet, na kogo ostatnio zagłosowałem, nie widziałem nazwisk na tej karcie. - Co? Mów głośniej!!! - A ja to mam taki reumatyzm, że nawet nie mogę się do was obrócić. - Ja to jestem ciśnieniowiec. Jak tylko wstanę, to tak mi się kręci w głowie, że nie mogę zrobić ani kroku. - Ta? Ja to mogę, ale nigdy nie pamiętam, dokąd miałem iść. - Ech, taka jest cena naszego podeszłego wieku. - No, ale nie jest tak źle, panowie - przynajmniej mamy jeszcze wszyscy prawa jazdy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...